Skocz do zawartości

inta

Pasjonat
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez inta

  1. no czegos tu nie rozumiem...w koncu audi jest n-razy drozsze od tego forda, wiec chyba mozna wymagac od niego wiecej i powinno wytrzymac tez wiecej a nie wjazd tak jak piszesz w jedna glebsza... wydalem iles kasy na auto nie po to chyba zeby stalo na pokaz na podworku ani nie po to zeby co chwile siedziec i zawieche wymieniac ... a chyba nawet niemcy z ich cudnymi drogami (choc co do cudnosci rozne opinie slyszalem) sa na tyle bystrzy, ze wiedza ze zazwyczaj nikt autem po torze wyscigowym nie bedzie jezdzil tylko po drodze i nie wykluczone ze gruntowej. kurde czy w takim razie merce czy bety tez tak maja? no kurde nie wiem - naprawde zmieszany teraz jestem. dlaczego potrafili silniki takie dobre zrobic a zawieszenie tak spaprali? to nie mogli dac jakiegos innego materialu czy cos? no przeciez rece opadaja...i na dodatek w nowszych modelach chyba sa nadal te cudne alu. no nie rozumiem tego...swoja droga to nie widze specjalnie zeby z powodu tych 4 alu 'psujek' znacznie lepiej sie jezdzilo...a tylko stresu przez to wiecej i pieniedzy w portfelu mniej...na cale szczescie mi nic nie stuka ale jezdze dopiero 2 miesiac i po ponoc bardzo dobrych wlkp drogach...a moze poprostu jestescie troche przewrazliwieni co do tych stukan? hmmm no nie wiem-moze mowie tak bo mnie to nie dotyczy a inaczej bede mowil jak bede slyszal stukanie albo w dziure wjade i mi kolo urwie...chociaz jak to sie stanie to pewnie gdzies przy 160km/h wiec pewnie to nie bedzie juz dla mnie problemem heh mimo wszystko na nastepnym przegladzie to zawieszenie sprawdze w sumie nic mnie to kosztowac nie bedzie a moze cos wyjdzie przy okazji...
  2. urwalem kolo? OMG jak wy jezdzicie??? ... czy te auta maja tak kruche zawieszenie czy wy je tak meczycie jakos? w starym fordzie ojciec przez chyba 10 lat ich nie wymienial i nic sie nigdy nie stalo...potem ja 2 lata do pracy nim jezdzilem (100km/dzien) i nic ... a jak czytam co sie w audi dzieje to mi szczeka do ziemi opada i zaczynam sie zastanawiac czy nie wylaczyc podczas jazdy radia i odglosow sluchac bo albo to zawieszenie albo jakis problem z wtryskiem bedzie albo jeszcze cos innego... no zeby po 30kkm zawieszenie wymieniac? specjalnie sprowadzilem audi z niemiec bo tam ponoc je lepiej traktuja i lepsze drogi maja ...no ale chyba bez przesady az tak zle w pl nie jest??? w fordzie byl tylko 1 w audi sa po 4 chyba na 1 kolo no to jak nawet 1 by padl to chyba bedzie jakos to auto jechalo i da sie odczuc usterke... czy zle mysle? bo normalnie tak strasszycie ze zastanawiam sie czy mechanikom nie kazac sprawdzic tego wszystkiego przy najblizszym przegladzie... zeby kolo urwac? jak to mozliwe podczas normalnej jazdy?
  3. ffajna sprawa takie podgrzewanie - sam mam fotele podgrzewane ale mysle ze to dobre jest na lekki mrozek - temp. ok lub troche powyzej zera natomiast przy glebszej zimie sie to w pierwszych minutach gdzie w aucie jest najzimnie to nie specjalnie sie przydaje. kupowalem auto specjalnie wlasnie z tymi fotelami i musze stwierdzic, ze nastepnym razem to chyba bedzie jednak z buil-in webasto ... no zawsze jest szansa, ze przez wiek maty sa troche poprzepalane czy cos tam nie styka i nie nnagrzewaja sie tak szybko jak powinny chociaz watpie w to bo nie dzieje sie to az tak wolno ... mimo wszystko stwierdzilem, ze dla mnie te kilka minut to za wolno sorki za maly OT
  4. no slyszalem, ze generalnie 80ki sa nie do zdarcia...autorka ma 1z ale mnie bardziej interesuje wplyw paliw na afn'a bo takowego posiadam. ale z tego co widze to chyba wiekszosc jednak jezdzi na lepszejszych plynach...no pomijajac experymenciarzy z OR
  5. mam pytanie z troche innej beczki: czy jezdzicie na paliwasz drozszych (vpower,ultimate, verwa czy jak im tam...benzyna vpower ma wiecej oktanow a jak jest z tymi drozszymi dieslami? one zdaje sie nie maja siarki o ile czegos nie pomylilem? bardzo zle bedzie jak bede jezdzil na zwyklym shellowskim on? co sie stanie jesli jezdze 100km/dzien? szybciej mi zezre wtryskiwacze ? warto na tych lepszych olejach jezdzic?
  6. u mnie rowniez brak klimy w kodach...co ciekawe nie mam podgrzewanych foteli rowniez w kodach...chyba wszystkiego tam nie wpisuja, bo watpie zeby moj poprzedni owner sobie tyle trudu zadal i to wszystko pododawal...
  7. no moze troche ubarwilem dzisiaj jak liczylem to byly to 2 sek. poprostu rozpedzenie do ok. 2000 obr potem sprzeglo i czekanie az spadnie do 860 ...
  8. dzieki chlopaki co do hamowania silnikiem to juz sie tego nauczylem i wcielilem w zycie interesuje mnie jeszcze ta sprawa z synchronizatorem na 2ce...czy lepiej jest jak czekam te pare sekund zeby spadly obroty do obrotow jalowych 860 czy moge smialo wbijac 2ke przy ok. 2000 ?
  9. Nieszczęście się stało sorki za byc moze glpie pytanie ale co to znaczy zatrzec wahacz? czy to to samo co jak sie jezdzi na zuzytym i nie wymienia na nowy?
  10. @spedyt jak moj stary ford dochodzil do 120 to bylo czuc ze juz czas zwolnic troche i czuc ze ogolnie to wlasnie spala chyba pol zbiornika hehe a jak kompletnie puszczalem gaz to mocno szarpalo i mial bardzo ciezko wiec lepiej 'sie jezdzilo' wtedy na wcisnietym sprzegle lzej mial itp... musze przyznac ze w a4 wrazenia sa zupelnie inne bo po puszczeniu gazu kompletnie przy duzej predkosci auto nie hamuje tak mocno jak moj stary ford... ale staram sie nie robic takich motywow typu 180 i sprzeglo... @pre_pl piszac to mialem na mysli raczej cene naprawy tych mechanizmow bo w starym aucie 18 lat wytrzymalo to wszystko bez naprawy a z tego co wiem to naprawa mimo wszystko by taka droga nie byla - no ja wiem ze to ma wplyw na komfort i takie tam moze poprostu za duzo sie naczytalem postow typu padlo mi sprzeglo czy dwumas czy co tam jeszcze no tu to roznie mowia...genaralnie moglem kupic automat (byl jeden kiedy kupowalem auto)...niestety taka skrzynia jest super dopoki sie nie rozleci ... mnie niestety obecnie nie stac na wydanie 6-8k na naprawe skrzyni i na dlugie stanie auta w garazu czy u mechanika... a znajomi mechanicy mi automat odradzali i jeszcze pare innych osob to tez ich posluchalem i sie nie zdecydowalem... wiem ze kazdy swoje chwali i zaraz pewnie beda glosy, krzyki i bluzgi
  11. wiem ze to moze dziwnie zabrzmi ale jak nalezy uzywac sprzegla zeby przedluzyc jego zywotnosc? i zywotnosc synchronizatorow w moim starym aucie nie bylo zadnych wymyslow typu dwumasy itp i nauczylem sie jezdzic tak, ze czasem po rozpedzeniu puszczalem gaz,wciskalem sprzeglo i pozwalalem mu leciec albo jak np. dojezdzalem do swiatel i zmienialo sie na czerwone to tez sprzeglo i sie kulal powolutku a dopiero potem w razie potrzeby hamowanko...ale to byl stary ford i go bylo ciezko rozkulac do 120 a wiadomo, ze 120 dla a4 to nie problem no i czesciej sie hamulca tu uzywa ale mimo wszystko sa sytuacje w ktorych wchodza mi stare nawyki...czy wciskanie sprzegla przy duzej predkosci lub wysokich obrotach i jazda na wcisnietym sprzegle duzo zlego temu sprzeglu czyni czy moge sie nie przejmowac i jezdzic tak jak dotychczas? czy np. wcisniecie sprzegla przy 150km to juz katowanie i podchodzi pod biczowanie kierowcy za taki czyn czy wolno to robic? druga sprawa synchronizatory...no i podobne pytanie-jak zeby ich nie rozwalic...glownie chodzi o 2ke bo czytalem ze to one najczesniej padaja...cos ktos pisal o tym zeby poczekac az obroty spadna no tylko jak rusze z 1ki i wkulam go na jakies 1800 to to ze 5 sek zajmuje zanim one spadna do 860 troche sie tak dziwnie jezdzi bo na 1 to sie nie da rozpedzic ...potem 5 sek przerwy i wkret na 2ce heh czy moze mam sie tym nie przejmowac i zmieniac bieg z 1 na 2 bez zadnych przeczekiwan? bede wdzieczny za odp.
  12. a powiedzcie mi szanowni koledzy czy pomimo braku przywieszki jestem to wstanie zrobic zwyklym kablem czy potrzebuje jakis specjalny kabel(tak jak np. zeby przekrecic licznik potrzeba innego kabla o ile dobrze wyczytalem) zeby najpierw odczytac jakis tam kod immo zeby go najpierw wprowadzic a potem dopiero nowy kod dla wszystkich kluczy? dodam tylko tyle ze pytam poniewaz kabla jeszcze zadnego nie posiadam ale w przyszlym mies. planuje go nabyc
  13. no wiec juz sie wyjasnilo wszystko. okzazalo sie, ze... ukradlem wlasny samochod tzn. pozostale kluczyki ponoc nie byly od tego auta. tak stwierdzili mechanicy no i nie mam powodow zeby mu/im nie wierzyc. dziwia mnie tylko 2 rzeczy: ze ujechalem na wadliwym kluczyku i potem nie palila mi sie kontrolka immo (brat stwierdzil a po co...mialo by to niby ostrzegac zlodzieja? hmmm no fakt, ale ja bym przynajmiej wiedzial, ze to immo a tak...sie glowilismy wszyscy) ... a 2 sprawa to to, ze po wsadzeniu potem tego dobrego kluczyka na ktorym jezdzilem juz nie dalem rady odpalic...czyli jak mi ktos bedzie pr. przywlaszczyc sobie auto i mu sie nie uda to mnie i tak czeka holowanie, bo na moich kluczach i tak nie odpale...troche to smutne jest... kumpel mowi, ze to wcale nie musi byc tak i mogloby to znaczyc, ze te ktore nie dzialaja poprostu byly malo uzywane i komp 'zapomnial juz ich kodu'...hmmmmm no nie wiem...ale to nie jest az takie istotne - wazne ze auto chodzi...heh a juz tu ja bluzgalem i troche wierzyc w nia przestalem...ale wstyd powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz...zamierzam kupic vaga tzn. kabelek do vaga i czy ten soft ma przeprogramowywanie kluczykow w sobie czy to tylko aso jest w stanie zrobic(mechanicy powiedzieli ze nastepnym razem mi juz nie beda w stanie pomoc i bedzie to wizyta w aso ktora to bedzie mnie kosztowala 600pln)? aha ta odp. to chyba bedzie lepiej na PM bo ponoc nie tylko userzy audi czytaja forum i jeszcze mala prosba bo przegladalem watki o interface'ach vagowych i nie mam pojecia jaki dla mnie bylby dobry kabel - najlepiej jakby mi ktos na PM (zeby tutaj nie zasmiecac watku bo to OT) podrzucil jeden lub 2 linki z allegro bo nie chcialbym kupic zlego kabla a naprawde jak przegladalem to juz zglupialem ktory to jest dobry chyba cos co sie obd2 nazywa ...czy jakos tak. sprawa jak wiecie(lub nie:P) dotyczy a4 b5 110km '96 AFN. ahhh i jeszcze do konca nie rozumiem tej sprawy z odpowietrzaniem bo widze ze wersji jest sporo...wiec mam przyjac ze gdyby sie zdarzylo ze jednak wyjade paliwo do konca to wystarczy ze zaleje i zakrece tak jak w benzyniaku czy jednak jakies dodatkowe myki trzeba robic? pozdr i dzieki za pomoc [ Dodano: 17-02-2007, 23:46 ] to tyczy sie dodawania uszlachetniaczy? sorki za byc moze lamerskie pytania ale w 18 l. fordzie na benzynie nie trzeba bylo za wiele cudowac ale on wielu rzeczy nie posiadal
  14. Witam, Jak juz pisalem w watku przywitalnym od paru dni stalem sie posiadaczem a4 1.9 tdi no i pieknie ladnie ...podaobalo mi sie wszystko do dzis...kiedy to pojechalem do kuzyna zeby mi zapodal laptopa. Auto stalo w garazu...rozgrzalem swiece i z pewna taka niesmialoscia tj.4-5sek. krecenia odpalilo...pojechalem do kuzyna czekalem na niego ok 5 min. na parkingu. Weszlismy do niego na 10 min. moze. Wrocilem odpalil bez problemow...ujechalem ok 500m i zaczalem wyczuwac spadek mocy. Poniewaz temp. chlodnicy byla na 60st. to nie gazowalem mu bardzo i jechalem powolutku na 3 chyba wiec poczatkowo uznalem ten spadek mocy za rzecz normalna przy takim biegu i dosc wolnej predkosc. Ujechalem jednak moze ze 100m i silnik zgasl... po wielokrotnych staraniach odpalenia niestety sie nie podniusl...skonczylo sie na zaholowaniu mnie do domu... najpierw myslelismy z bratem, ze moze brak paliwa ale nie chce wierzyc mi sie zeby kontrolka byla padnieta tzn. wskaznik raczej bo jeszcze rezerwy nie tknal - chociaz nie wykluczam tego bo od dnia zakupu go nie tankowalem...no ale najpierw by mi chyba mrugala kontrolka z paliwem - ta pomaranczowa? a nic takiego nie bylo... jak narazie zrobilem nim 110km .... 2 razy do poznania i spowrotem... i chodzil idealnie...ojciec stwierdzil ze moze to byc wina tego ze gdzies sie cos zapchalo...woda w ropie czy costam...nie znam sie niestety...ogolnie ze moze to byc wina mrozu i zlego paliwa...krecil wiec raczej nie akku pozatym jak juz mnie podcholowali do domu to podlaczylismy prostownik i na podlaczonym tez nic... kurde a 18 letni ford chodzi bez problemu i dal rade ja pod dom podstawic... ale jestem wsciekly...zeby nie powiedziec wq.... macie jakies pomysly co to moglo sie stac? zobacze czy jutro sie cos zmieni bo stoi w garazu a jak nie to pewnie w pon. mechanicy...ehhh rece opadaja ... macie moze jakies wskazowki co do jazdy tdi bo przesiadlem sie z benzyny? w zimie dolewacie czegos specjalnego czy mozna tankowac to co na stacji? nie chce mi sie wierzyc, ze to wina beznyny tzn ropy bo bylo tylko -1st jak wyjezdzalem... czytalem ponadto, ze jak sie tdi wolno jezdzi to sie zapycha turbina...rozumiem, ze jak juz jest rozgrzany to obroty miedzy 2k a 4k to jest ok? 2k obr. to zdaje sie jest wtedy max moc a przy 4k jest max moment czy jakos tam odwrotnie...w necie gdzies wyczytalem ze miedzy tymi 2 wartosciami sie powinno jezdzic gdy jest cieply? aaa i czy to prawda, ze jak w tdi zabraknie paliwa to juz tylko warsztat i trzeba odpowietrzac? czy to mozna jakos samemu odpowietrzyc? czy moze wystarczy dolac ropy i troche pokrecic rozrusznikiem starczy? starczy narazie tych pytan... dziex za odp M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...