Witam!
1.8T AWT tiptronic w Passacie 2004.
Problem z dlugim nagrzewaniem sie silnika.
W momencie zakupu auta i trasy powrotnej do PL zauwazylem na panelu climatronica (kan. 45), ze silnik osiaga max 83C - na zegarach bylo 90C.
Po powrocie do kraju wymienilem termostat na WAHLER (09.2011) i temperatura utrzymywala sie juz na poziomie 90-93C na climatronicu.
Spadly temp zewn. i zauwazylem, ze silnik dluzej sie nagrzewa.
Odpalam silnik i temp silnika wynosi 4C (na zewnatrz jest ok 5C). Po niecalym 1 km mam juz 30C. Po kolejnych ok 1km ma juz 40C. I tu zaczynaja sie schody. Po kolejnych ponad 2km mam 60C. Po kolejnych ponad 3km mam dopiero ok 90C na panelu. Czyli im dluzej jade tym wolniej nagrzewa sie silnik.
VAG nie pokazuje zadnych bledow. Roznica w czujniku na zegary i do ecu jest w normie - ok 3C.
Brak problemow z ogrzewaniem kabiny.
Natomiast wkurza mnie to dlugie nagrzewanie sie silnika, bo dopiero gdy ma ponad 80C zaczyna spalac normalne ilosci paliwa, a tak przejechanie ponad 7km w miescie o malym natezeniu ruchu (wieczorowa pora) i spokojnym tempem konczy sie wynikiem prawie 16L/100.
Ostatnio zmienilem jakiegos mobila 5w40 na Motula 8100 xcess oraz wsadzilem nowe swiece zapl. (pare dni po zalozeniu LPG 12.2011) i zauwazylem, ze silnik podczas normalnej pracy ma o ok 3C wieksza temp., czyli na panelu widze teraz wartosci 93-96C.
Wg etki mam dwa czujniki temp. Jeden na bloku silnika, drugi na dolnym wezu chlodnicy. Odpinalem ten pierwszy, ale wskazania na climatronicu nie ulegaly zmianie.
Wrzucam schemat ukl. chlodzenia w moim aucie:
Pisze tutaj na forum, bo na moim nie znaja odpowiedzi.
Moze ktos sie spotkal z takim problemem i zna rozwiazanie?
Jedyne co mi przychodzi do glowy to za wczesnie otwierajacy sie nowy termostat.
Aha. Gdy silnik ma juz 50C to wszystkie weze w ukladzie chlodzenia wlacznie z chlodnica i zbiorniczkiem wyrownawczym sa juz cieple. Wyjatkiem jest dolna rura idace od silnika/termostatu do chlodnicy, ktora jest zimna.