Już wszystko tłumaczę - założyliśmy dobre, grube kable - sygnałowy ekranowany mikrofonowy, głośnikowe chyba 2mm^2. Na całej długości wiązka owinięta parcianą izolacją, czyli jak ori. Puszczona od radia kostkami (nic nie było cięte), dodane 2 piny mini iso do sygnałów przednich, ekran do masy sygnałowej przy radiu. Wiązka położona razem z oryginalną, spięta na fabryczne ściągacze. Sprawdzaliśmy po podłączeniu kwestię zakłóceń - zapalony silnik, bez gazu, radio ściszone, włączone kilka odbiorników prądu - nic słychać nie było. Dziś dopiero kolega mi napisał, że na wyższych obrotach przenosi zakłócenia od alternatora, ale naprawdę bardzo cicho - będę więc musiał powalczyć, wydaje mi się, że najpierw trzeba podłączyć obudowę radia do masy - jak to sprawdzę, to dam znać, czy pomogło. Druga koncepcja - całkowite odpięcie ekranu, bo możliwe, ze tworzy pętlę masy z ori kablem sygnałowym do tylnych głośników. Opcja nr 3 - podpięcie wzmacniacza do karoserii. Zobaczę, co i jak - dam znać możliwie szybko. Dzisiaj spot, więc pokombinujemy chwilkę.