Mam problem z autem Klienta. A6 z 3.0tdi ASB. Przekroczy 1900rpm i gniecie w fotel. Ruszamy z miejsca, but w podłogę - nic. Drugi, trzeci raz to samo - zonk. Po kilku razach wszystko wraca do normy - startuje i idzie jak wściekły. Pomyślałem, że nie ma doładowania - faktycznie gdy miał ten problem, mocy z dołu nie było - potem budził się po tych 1900rpm. Błędów żadnych, w momencie, gdy nie jedzie z dołu, widać po ciśnieniu doładowania, że jest zbyt niskie. Nastawnik turbo chodzi niby ok, testy też przechodzi. Nie chcę go wymieniać w ciemno. Gdyby w ogóle nie miał mocy z dołu, mógłbym go wymieniać, ale w tym wypadku nie mam pewności. Kazałem Klientowi przepałować przez kilka dni auto z dołu - być może geometria się przycina. Macie jakieś sugestie?