Skocz do zawartości

wit.s

VIP
  • Postów

    434
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wit.s

  1. No, serwus Żuczki. Wszystko mi wygląda na to, że w niedzielę się widzimy . Potrzebuje ktoś coś zabrać ze stolycy?
  2. No, serwus. To kiedy się widzimy na spociku warszawskim?
  3. Serwus Kolego!
  4. To ciekawe, ostatnio jak była to nawet anonimowe telefony tez były z pytaniami Po co? Skoro tak zawsze spokojnie u mnie i wszyscy o tym wiedzą ? Bo wszyscy lubimy ryczeć do megafonu, tak żeby wszyscy myśleli, ze to lwy, a potem wychodzą buraski [br]Dopisany: 12 Maj 2008, 15:59:47_________________________________________________ No w końcu. I na tym poprzestańmy kogucie Daj spokój - Hornet sie obrazi :>
  5. Chyba Ci się gryle mylo, bo cóś od sensu gadasz, albo czas przeszły z przyszłym i not even in Your dreams. Nooo... balkon był - nie tylko dla Ciebie to był ciekawy wieczór
  6. A co jakieś kolejne historie na mój temat zostały stworzone ? 1) Nie stworzone, tylko nie w pełni odpowiadające rzeczywistości - rzeczywistość jest znacznie gorsza :polew: (widać, ze sobie jaja robię? :gwizdanie:) 2) Nawiązuję do sławetnej rozmowy w 6 oczu podczs ogniska w Wiśle - oj pamięć już szwankuje, wiem czemu nie pijesz już wódki Znaczy, że kompleks masz ? Nie muszę, bo się w odróżnieniu od niektórych pilnuję Do jaskini lwa nawet jakby prosiła, żebym poszedł, to bym się bał. Do Ciebie chodzę chętnie, bo tylko jest dużo ryku przez megafon, a potem wychodzi kotek burasek i mówi "miau" Nie piję wódki Nie wywiniesz się - zaplanowane są dla Ciebie napoje mleczne To jednak Wiciu piłes w weekend czy nie piłeś ? Prawdę gadasz o tych imprezach czy nie Ani grama - są świadkowie Ależ Ci się moduł Inkwizytor włączył Oj, widzę, że rozmowa w 4 oczy jak najbardziej pożądana się staje. Nooo, to moja wizyta u Ciebie coraz bardziej prawdopodobna. P.S. Jakbym Ci chciał szpilę wbić, to napisałbym, ze zmanipulowałeś i przemilczałeś kiedy ten grill, żebym nie mógł się pojawić :polew: [br]Dopisany: 12 Maj 2008, 13:02:29_________________________________________________ Aaaaa, jakoś mi trochę uciekło, bo rzeczywiście dawny temat. Ragga Na początku z pewną nieśmiałością (jestem ze starej szkoły picia białej), ale docelowo okazała się świetna. Solo-lepsza biała. Do drinów - cytrynowa świetna i świetnie się spisała.
  7. Dobrze, że J. tu nie zgląda bo miałbys juz dzisiaj wieczorem ostre lanie Tylko nie do końca rozumiem...skoro u mnie jest kompromis to co jest u Was ? Dyktatura ? Wiciu robię grylla w weekend. Wpadasz ? :polew: :tongue4: [br]Dopisany: 12 Maj 2008, 11:33 _________________________________________________i nastała głucha cisszzzzaaa :gwizdanie: - patrzac na ton niektórych rozmów, chyba jednk zagląda - i jeśli się nie mylę, to raczej Ty będziesz miał powtórkę rozmowy z Wisły A ja zdecydowanie będę miał wieczorem ostro :drool: - tak, kompromis . Jeden z moich tarnowskich znajomych też używa takiego słowa-klucza. Ma ksywę "Pantofel" - głucha cisza - niektórzy pracują. Wiem, wiem - dla mnie to też kiedyś było nie do pomyślenia. To było w czasach kiedy używałem trudnych słów takich jak "kompromis" :polew: - co do Twojej propozycji - jeśli Friday, to zapewne zahaczę w drodze do Tarnowa. Jeśli Saturday, to niestety odpada, bo Tarnów. Zresztą pisałem Ci, że dopóki nie zamknę przeprowadzki to muszę dać sobie na wstrzymanie niezależnie od już występujących i potencjalnych fochów. Nie wykluczone, że wcześniej Ty do mnie zawitasz [br]Dopisany: 12 Maj 2008, 12:06:43_________________________________________________ :polew:
  8. Może i są, - ja tam nie wnikam w Twoje zakupy samochodowe, czy Ci na graty, czy na rachunek za holowania potrzebna kasa Poź - jak zwykle się z Tobą zgadzam. Masz łatwo zapamiętać, bo jest dokładnie odwrotnie niż u Ciebie :polew:
  9. No, przecież wszyscy wiedzą - w Eurobanku próbował brać pożyczkę na graty do tego swojego pudła w budzie A4. Tylko próbował, bo się nieodpowiednio ubrał i go nie wpuścili. Co Wy z tego taką sensację robicie - przecież Raggaman przed chwilą nawet fotę wkleil z rajdu Poźka po bankach jego bryką, tylko ze zdjętą karoserią - nawet widać ile koni zazwyczaj biega pod maską ... eee w masce . :gwizdanie:
  10. Ty się Wiciu tak nie nabijaj, bo chyba nie będę niedyskretny jak powiem, że widziałem ostatnio poźka w Galerii Mokotów ... wychodził cały rozpalony i uradowany ... No, nic dziwnego - ulga w zaparciu, to poważna sprawa A dodatkowo podobnoż w Galeryjnych, publicznych sławojkach papier toaletowy jest niezwykłej miękkości. [br]Dopisany: 12 Maj 2008, 10:35:57_________________________________________________
  11. Serwus Kolego nieśmiały :th:
  12. 1) Była dokumentacja foto 2) Złożyłem do kupy Twoją wypowiedź i fotę wklejoną przez Ragga Oczywiście - ze mną by tańczyła Tobie pozostałoyby (jak zwykle) jedynie bezskuteczne spojrzenia smutnego spaniela, no, ewentualnie znaczące uśmiechy i ruszanie brwiami
  13. A czasem ten w masce nie idzie w Poźkowych bokserkach? Tylko jakoś od czasów Wisły trochę schudł... :polew:
  14. Nie wiercę więcej w betonie - wolałbym na siłownie.
  15. Kiedyś myślałem, że to jakieś dziecko Neostrady, ale on po prostu jest chory psychicznie.[br]Dopisany: 09 Maj 2008, 19:13:42_________________________________________________ No, ja sobie nie wyobrażam, żeby klubowa Drużyna Canona nie pojawiła się z pełnym oporządzeniem :polew:
  16. Ja wpadkę już zaliczyłem dawno temu, więc teraz skupiam się wyłącznie na przelatywaniu :polew:
  17. Jak ustalicie za tydzień, to i ja wpadnę, bo będę przelotem
  18. Ale luz plebanie, przecież ty nigdy nie pijesz w duzych ilościach Źle się wyraziłem. Do czasu przeprowadzki nie planuję komponowania się mojej twarzy ze ścianami :polew:
  19. Eeeee, no czyta, czyta. Choć z odzywaniem się jest rzeczywiście problem
  20. Jak cie J. puści samego to zrobimy gryyla u mnie i popitolimy nawet przy wódce :tongue4: NIe piję w dużych ilościach przed przeprowadzką - daj mi czas do kńca miesiąca Nie znałeś Wicia od tej strony ? Nooo, pleban ostatnio mocno zarobiony i nie ma czasu na pisanie kazań :polew:
  21. Czy to komplement ? Lubię nie wprost więc powiemCi tak: To trochę jak wcześniejsza wymiana poglądów Horniego z LukaszemR. Jeden i drugi myślał, że ma rację, a mówili o dwóch różnych rzeczach Sugestia, że ktoś dorośleje niestety nie jest komplementem - dorośli to misie moje kochane. A co do reszty-aluzja była na zbyt wysokim poziomie zawoalowania, bo to temat na ewentualną rozmowę po dużej wódce
  22. A tak BTW - jestem zachwycony dopiero co skończoną dyskusją Czyżby niektórzy na własnym tyłku życia się uczyli wyraźnie doroślejąc :polew: Aaaaaaż mnie korci, żeby zacząć zbierać zapisy na jakieś praktyki
  23. Ja gruby to nic, dlaczego Lukas jest grubszy od oniaka ? Eee spkojnie, obaj jak stoją bokiem to ich nie widać :gwizdanie: Chociaż Oniakowi to coś ostatnio brzuszek wywaliło Miłość ...do Wieśmaków
  24. No ... się rozwinęło Aż klubowe generation next przestało się odzywać, tylko z kątów strachliwie spogląda :polew:
  25. Rozumiem, rozumiem. Masz rację - cały czas Ci się wydaje, ze można
×
×
  • Dodaj nową pozycję...