Gibons nie cygań i tak Ci nie sprzeda
To jego pierwsza i jedyna miłość, i choćby miał zajeździć na śmierć to nie sprzeda
Nie dziwie się nie opłaca mu się sprzedawać zrobił sobie samochód pod siebie teraz tylko serwisować jak należy i jeździć do końca a kiedyś będzie to rodzynek. Silnik zawsze można włożyć inny