busian26

Kolego, moim skromnym zdaniem lepiej wstawić nowy dach do tego francuza, niż nawalic kitu na dach a po wakacjach zobaczysz jak ładnie Twój daszek pęka i wymaga poprawy a odnośnie polskiej mentalności, to Panowie, ludzie jazdę maja na bezwypadki, a co jest złego w takim choćby wstawieniu dachy, cwiartki czy innego elementu, jeżeli jest to dobrze zrobione, zachowana geometria, auto prosto jedzie, nie ściąga,opon nie tnie.to w czym problem??? to tak jakbym np ja złamał poważnie rękę, i wymaga to załóżmy drobnej rekonstrukcji kości. to co po ingerencji chirurga mam już sobie wmawiać,ze to nie to samo, ze moja ręka to juz sie do niczego nie nadaje... heh może sie kiedyś Ci wszyscy znawcy douczą tego i owego i przestana mice takie jazdy... pozdrawiam

:polew: :polew: dobre... kolega chyba bardzo ma parcie na moc, co za aktor

Witam,Panowie, tez jestem posiadaczem AKE B6 i nie chce mi sie wierzyć w 240koni. silnik w miarę do jazdy,ale raczej w porównaniu z E46 330d 204HP nie ma szans, mam teraz taki egzemplarz do handlu i panowie powiem Wam, ze wymiatacz jakich mało. Leon ARL wymięka. naprawdę bardzo szybkie auto, wiadomo, są szybsze,ale doskonałe prowadzenie,przyspieszenie mam egzemplarz kombi,czyli trochę cięższy od sedana. teraz na śniegu za***iste boki sie wykręca. gdybym miał wybierać czy B6 Q AKE lub 330d 204HP chwile bym sie zastanowił... nawet spalanie mniejsze od audi. jedyne co dla mnie jest wzorcem w audi, to Q, samochód tak dobrze sie prowadzi, ze nie zamienił bym na żadne przednio napędowce a bmw trochę staro wyglada jak na `03 rok pozdrawiam

ok, podesle zdjecia jaknie zapomne hak nie oryginał, troche kiepski, ale oruginał bardzo drogi

u mnie raczej było tak, ze spadek mocy,auto jakby hamowało,ale nagle łapało moc i jechałem normalnie dalej. mysle, ze masz inne objawyniz ja. u mnie to wszystko spowodowane było raczej przestawiony rozrzadem. ale dam znac jak wszystko rozbierzemy. pzdr[br]Dopisany: 03 Styczeń 2010, 01:22_________________________________________________ jakie zdjecia potrzebujesz??? pytasz jak daje sobie rade z laweta? wydaje mi sie, ze ok, ciagnałem dwa razy Lagune 2 kombi diesla i bez najmniejszych problemów, kiedys nawet sharana kawałem szarpałem i jakos szło oczywiscie grzecznie z gazem i bardzo ostrożnie. ale ogolnie polecam, super sie jezdzi, przynajmniej moj egzemplarz swietnie daje rade.skrzynia manual oczywiscie. pozdrawiam K

Witam,oczywiscie, ze wywalił błąd: czujnik predkosci silnika i cos o poczatku wtrysku. ale to błedy spowodowane przestawieniem sie rozrzadu. dzias powoli następuja rozbiorka, połamane kilka dzwigienek,napewno pokrzywione zawory. zobaczymy co dalej. przy okazji odme wymienie, czyszczenie dolotu,egr. jakposkładam dam znac jak auto smiga. pozdrawiam

problemem czujnik prędkosci silnika. wymieniłem,brak błedów, wszystko gra ale dzis pojawił sienowy problem,rozleciał mi sie hudrauliczny napinacz paska rozrządu,napewno nastąpiło spotkanie zaworów z tłokami i trochę posmutniałem po niedzieli rozbieramy auto i zobaczymy jakie narobiłem sobie szkody ( przy wymianie rozrządu zrobiłem wszystko,włacznie z pompa wody,wszystkie rolki napinacze, tylko zostawiłem ten hedrauliczny i teraz napewno pożałuje tej decuzji pozdrawiam

dwa błędy wyskakują na vagu 01126 01375 dodam jeszcze, ze auto mi zgasło i nie chce zapalic, podejrzewam czujnik obrotu wału, ale chcialbym byc pewien przed zakupem w ASO pozdrawiam

Wałeczki napewno odpadaja, sa nowe od świątka, lekko ponad 3000km przejechane. oczywiscie hudraulika,dzwignie... rozrząd ustawiany na blokady. ja obstawiam problem z układem paliwowym, auto pracowało rowno,pomijając stuk który w/g mnie pochodził ze wtryskiwacza,praca silnika rowna. czekam na kolege z najazdem,transport do pl i po świetach bede wiedział gdzie leży problem.

Witam, wybrałem sie moim AKE za granice z lawetka, w polowie drogi auto zaczeło jakby miec objawy typu, chwilowy brak mocy, np: jade 100km/h na 6 biegu pod sporą góre na autostradzie,auto słabnie ewidentnie,spadają obroty,ale za chwile jest lepiej, ma moc, jade dalej. i tak cały czas, czasem dłuzszy brak mocy,czasem chwilowy. druga sprawa, sporo wieksze spalanie od standardowego ( tzn, zawsze mi palił ok 8.5L/100km ) a teraz 10 - 12L/100km. trzeci problem,jakby stukający wtrysk sterujący,odgłosy stukania własnie z niego dochodzą, dzis rano jak odpaliłem,stukanie cały czas, wkrecał sie tylko do 3000obr.pochodził chwile,stukanie ustało, wkrecał sie normalnie. po trasie ( ok 150km ) raz brak mocy raz wszystko ok.spalanie nawet 15L/100km. po 155km brak reakcji na pedał gazu, auto zgasło i nie zapala. kreci,słychac dzwine stuki we wtrysku sterującym,ale nie zapala, jakby chciało załapac,ale nic z tego. pompa wtryskowa raczej ok, podaje na wtryski paliwo. zadna kontrolka sie nie zapala,nie mam VAGa zeby zdjagnozowac. może ktos miał kiedyś taki przypadk, albo podobny. bede wdzieczny za pomoc.

Wita, potrzebuje interfejsu i całej reszty do diagnozy mojego b6 AKE 2001rok, co polecacie? bo nie za bardzo wiem co wybrac.

tak, to egr. najlepiej, zdejmij wezyk ktory prowadzi do tego zaworu i go zaslep, nie bedzie wtedy dzialal egr, wiec nie bedzie wyciekow. a bez egr nie odczujesz zadnej roznicy w jezdzie,

Wybacz, ale pieprzysz totalne bzdury, za nastepne takie urojone diagnozy bede poprostu strzelal z kropka... nie masz wiedzy na temat auta = nie pisz. Przyczyna tego, ze auto nie wkreca sie powyzej 2500 obr moze byc bardzo błacha... zgadza sie, nie miales 2.5tdi v6, nie znasz tematu,nie wypowiadaj sie. 2.5 tdi to doskonala konstrukcja, ktora za dobre traktowanie odpłaca sie za***istymi wrazeniami z jazdy... wiec lepiej czasem nic nie mowic, jak takie brednie...

nie ma obsolutnie zadnej reguły co do przebiegow i stanu aut. jak juz pisałem, wszystko zalezy od warunków eksploatacji, kto jak gdzie i na czym jezdzil... ja nie skreslam auta ktore ma 300tys tylko dlatego, ze tyle ma, dzis kupilem 320d 98rok 310tys przebiegu, a stan naprawde idealny. jedyne po czym mozna poznac, to, ze dwumasa na wykonczeniu... ale naprawde auto bardzo zadbane... wiec cieszmy sie, ze mamy fajne auto, a nie zadreczajmy sie cyframi... przyjemnosc z jazdy dobrym Audi jest bezcenna... takie moje skromne zdanie...

Racja. Jednakze wszyscy amatorscy kupujący w PL widząc '3' na pierwszym miejscu przebiegu w VW/Audi od razu takie auto dyskwalifikują, a handlarz musi kupic autko taniej czyli albo z wiekszym przelotem albo po przygodach zeby moc pozniej na tym zarobic... Najlepiej sprzedaje sie np. 5 letnie audi z ori 260kkm na blacie komus kto sie na tym zna i wie ze to auto jeszcze posluzy, ale co wazniejsze takie auto musi byc w oryginale. Teraz coraz czesciej widze ze autorzy ogloszen nie zaznaczaja opcji 'bezwypadkowy', nie bez powodu. p.s. busian26 - 380kkm i w jakim stanie motorownia (hydraulika, etc)? Cos powaznego bylo naprawiane/wymieniane? masz racje,tez szukam aut z drobnymi problemami, zeby bylo taniej i co potem zarobic. a co do mojego to 380.000 i poza problemem z walkami, zadnych problemow, oleju nic nie bierze, moc ok, nic sie nie poci. naprawde jest ok, zaznaczam, ze do 340tys serwis na oryginalnych czesciach audi i tylko autostrada. w kazdym razie jezeli bys zobaczyl, nie uwiezysz, ze ma tyle przejechane. pzdr

no spoko, tylko ja obecnie smigam na polisie na miesiac na firme. poza tym nie wiem czy wyrobie sie z naprawa auta,ale jezeli mi sie uda, to chetnie sie pojawie, zawsze to ciekawie poznac nowych ludzi... :)

super, tylko prosciej jak by to był ktos z radomia, Grójca Kozienic lub Zwolenia..., ale spoko pogadamy w piątek na spocie - mam nadzieję że będziesz nie wiem, jestem za granica, nie wiem kiedy powrot. a z tym PZU to cos powazna akcja???

Brynia, ja mam PZU. mam kupla agenta...

a moze byc karta klubu nokia fajna Pania moge przywiesc, ale nie obiecuje, ze bedzie chciala sie oddac...

gdzies bym znalazl paszport polsatu, ale nie wiem czy ndala wazny...

witam, na spocik moze zajrzec kazdy?

Kolego, sprawdz cisnienie oleju, moze pompa sie koncy, odnosnie mocy, zobacz przeplywke. jezeli nigdy nie patrzyles, radze zajrzec po dekle i zobaczyc co tam diabeł juz zdązył namieszac... daj znac co i jak pozdrawiam

no nie wiem,moze i masz racje, ale w.g mnie popychacz dobrej firmy powienien tak pracowac, zeby sam sie wyregulowac, bez ingerencji.tak aby popychacz,dzwigienka, krzywka tworzyly zgrany dobrze pracujacy mechanizm. ja teraz zakladalem hydraulike firmy INA i na zadnych instrukcjach nie ma nic o wyciskaniu przed montarzem. wycisnalem, poniewaz, pozwolilomi to na latwiejsze wpasowanie wałkow na swoje miejsce bez koniecznosci nadmiernego dociskania panewkami i narazania owych panewek na uszkodzenia. w kazdym razie odnosnie mojego watku, czyli tego stukania w glowicy, doszedlem do wniosku z kolega, ze to ktorys popychacz tak klepie, po niedzieli mam zamiar podmienic na nowe najpierw na jednym a potem na drugim wałku prawej głowicy, zeby wyeliminowac uszk popychacz. biore tez pod uwage zapchany kanal olejowy na ktorys popychacz i prace bez odpowiedniej ilosci oleju. co wyjdzie, zobaczymy. bede pisal na bierzaco. pozdrawiam

za pierwszym razem nie wyciskalem popychaczy, teraz tak. [br]Dopisany: 05 Listopad 2009, 09:15_________________________________________________Siwy2731 a jakie masz dowody na to, ze nie scisniety popychacz ma wplyw na wytarcie krzywki? bo w/g mnie raczej nie ma zadnego, bardziej problem z wlozeniem walka na swoej miejsce, ale potem i tak krzywka z niego olej wycisnie.