niestety tylko takie,mysle ze wystarczy
chcialem sprawdzic cos innego jak zobaczylem kumpla vectre
wiec po kolei:
1.mycie NXT-standard,
2.glinka-bo bylo troche smoly,
3.wełniak + mleczko polerskie 3M(zielony korek),dosc ostro bierze
4.ultimate compound + pad żółty meguiare`s
5.mleczko polerskie 3M (niebieski korek) + pad 3M (niebieski),do rys po plerce wstepnej i hologramow-pad niebieski naprawde moge polecic-125mm-wiec dobrze sie sprawdza na mniejszych powierzchniach,np w okolicach szyberdachu,nie jest gladki tylko taki pofalowany jak wytloczka do jajek wiec mleczko nie rozchlapuje sie tak bardzo po wszystkim dookola jak na plaskim padzie,bardzo miekki i delikatny
6.mycie calosci NXT
7.wosk NXT 2.0 -rewelacja ,duzo lepiej sie naklada i daje lepszy polysk niz 1.0(mimo ze uwazalem ze 1.0 byl za***isty)
8.na koniec wszystko ULTIMATE QUICK DETAILER ,szyby i plastiki tez,zreszta to tez jest juz u mnie standard po kazdym myciu ,niezaleznie czy nakladam wosk czy nie
bylo tez kilka prob zaprawek (masakra) na masce lakierem w miejscach po uderzeniach kamieni,wszystkie zczyscilem papierem wodnym 2500 do `0` na samym poczatku,
dodam ze na aucie kosmetyki meguiare`sa sa juz uzywane od kilku lat a auto po prostu juz kupilismy z takim zniszczonym lakierem z niemiec,wiec to tez ulatwilo troche robote ktorej i tak wcale nie bylo malo.pzdr
PS.mysle ze gdyby nie trening na Pozka nexii wspolnie z Łukaszemto bym sie nie odwazyl do ojca skody zblizyc :gwizdanie:,audi ma jednak twardszy lakier niz auta ktore robilem wczesniej
Pięknie Pawełku :good: efekt za***isty !!!