Nic nie zrobisz.. gość ceni i koniec... jeszcze w automacie... o boże.... Dobre auto tyle kosztuje.. Liczyłeś za za 20 parę kupisz ten model ??? chyba składany z dwóch albo przynajmniej po dzwonie.
I tutaj się mylisz Hornet. Dwie skody które mi sprzedali przed nosem to:
1.za 32 k poszła jedna 2006 113kkm manual 1,8t kupiona w polsce sprawdzałem vin i był git.
2. u pepiczków za 24 k + opłaty 2005 rok 169 kkm przejechane manual 1,8t vin tez sprawdzałem i mi ją pedały sprzedali.
Także cena tego kolesia jest mega zawyżona. Plus tego jest taki, że koleś jest na miejscu we Wrocławiu. Pojadę obejrze powiem swoją cene i będe patrzył jak on będzie to auto sprzedawał Jak widac koleś na razie probóje z cena bo na gumtree dał ją za 38 tyś na gratce juz 37 k poczekam zobacze.
---------- Post dopisany at 08:12 ---------- Poprzedni post napisany at 08:10 ----------
Znowu wpierdolisz się w parcha niewiadomego pochodzenia w cenie promocyjno-powodziowej. Później będzie płacz i lament, a co za tym idzie, sprzedaż na szybko za bezcen. Promocje są w lidlu, albo na allegro. Nas biednych polaków, nie stać na tanie rzeczy:wink:
Nie wpierdalam się w parcha, sam wiesz jak ciężko kupić auto. Te co znajduje to mi kurde zabierają, bo ja czekam na sprawdzenie tego vina za kazdym razem. Nie chce znowu sie wpierniczyć w paździocha.
---------- Post dopisany at 08:14 ---------- Poprzedni post napisany at 08:12 ----------
Nie wiem czy będziesz pocieszny z mojej obecności, ale przyjadę rowerem. Jak częstujesz piwem to czemu nie
Ja się nie mylę.... tylko każde z tych auto nie kosztowało poniżej 30 tys. Nawet to z Czech po opłatach wyszło by ok 30 (nie liczyłem) Samo sprawdzenie VIN-u jeszcze nic nie gwarantuje....... ale to długa historia.