
-Tomek-
Pasjonat-
Postów
62 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez -Tomek-
-
Wasze składki OC/AC/NW
-Tomek- odpowiedział(a) na Flyer temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
GoDirect! OC (bez NNW) 60% zniżki - 310zł AC (bez opcji "kradzież") 10% zniżki - 890zł Wartość auta 20tys zł. -
Też miałem podobny problem, ale czyszczenie wystarczyło na ok. 2 lata. Prąd płynący przez przełącznik jest dosyć duży (ok.10A) i jakikolwiek niekontakt powoduje grzanie się styków, a w konsekwencji ich odkształcenie i jeszcze większy opór elektryczny. Dlatego zdecydowałem się na założenie dodatkowego przekaźnika (obok skrzynki z bezpiecznikami) - dziwię się, dlaczego fabrycznie tak nie zrobiono... Jeżeli już komuś pojawił się podobny problem i przestały działać światła drogowe, to powinien się zastanowić, czy rozbierać manetkę, czy zainstalować przekaźnik? Moim zdaniem, instalacja przekaźnika jest szybsza, prostsza i bardziej niezawodna. Dodam, że pomimo awarii przełącznika i braku świateł, prąd przez niego płynący jest na tyle duży, by załączać przekaźnik - dlatego przy instalacji przekaźnika nie ma konieczności dodatkowej "regeneracji" manetki - może zostać w stanie, w którym już jest. Sama instalacja przekaźnika (niestety nie robiłem zdjęć) sprowadza się do przecięcia dwóch białych przewodów dochodzących do bezpieczników S18 i S19. Końcówki od strony bezpieczników łączymy ze sobą i poprzez przekaźnik dajemy na nie +12V (z grubego czerwonego przewodu - styk 30). Pozostałe dwie końcówki (od strony manetki) także łączymy ze sobą i podłączamy do nóźki sterowania przekaźnika (druga nóżka przekaźnika do masy). Całość solidnie zlutować i zainstalować przekaźnik, by się "nie majtał" :> Przy podciągnięciu dźwigni flasza świateł powinno się słyszeć "pyknięcie" przekaźnika. I tyle wszystkiego - nie ma konieczności ściągania kierownicy i ryzyka, że coś się złoży nie tak. Acha, przekaźnik powinien mieć obciążalność minimum 15A (zalecam 20A).
-
Na szczęście udało się odkręcić za 4-tą próbą dowspawywania Dmuchając już na zimne, wymieniłem wszystkie śruby ze stępionymi łbami. Dzięki za podpowiedzi, tym razem będę ostrożniejszy.
-
Witam, Czy może mi ktoś poradzić, jak rozwiązać problem z cosezonowym odkęcaniem śrub do felg? A mianowicie zadarzają mi się zwykle 1-2 śruby (nie zawsze te same), z którymi muszę się solidnie namęczyć za nim zdołam je odkręcić, a to z powodu rdzewienia gwintu lub jego zapieczenia. Zastanawiam się, czy nie można by było, zabezpieczyć gwinty jakimś smarem? Z drugiej strony jednak gdzieś czytałem, by tego nie robić, bo grozi to samoistnym odkręceniem śrub. Efektem moich zmagań było stępienie jednej ze śrub do tego stopnia, że nie dało się jej już odkręcić żadnym kluczem ;( . Znajomy zaproponował wspawanie do niej innej śruby, ale ten sposób też się nie sprawdził, bo najpierw urwał się łeb wspawanej śruby, a po kolejnym spawie i próbie odkręcenia, oderwał się, ale już wraz z fragmentem śruby . Teraz jestem w kropce i zastanawiam się co dalej robić? Czy może próbować rozwiercać śrubę, a może ktoś zna jakiś inny patent na taki problem? pozdrawiam. Tomek
-
Widzę, że to jakaś epidemia... jeszcze czuję tą adrenalinę. Parę godzin temu hamowałem za innym autem na czerwonych światłach - a tu raptem pedał hamulca się zapadł. Gdybym nie odbił na wolny pas do skrętu w prawo, to było by cienko ;( Wneka lewego przedniego koła skąpana jest w płynie. Wracałem do domu 30kmh z ręką na ręcznym, na szczęscie było blisko...
-
[ALL B5] Alarm - wymiana fabrycznego na inny (jak?)
-Tomek- odpowiedział(a) na codec temat w Audi A4 B5
Wtyczki na pompie są oznaczone A (12-pins),B (9-pins),C (16-pins) - nie pamiętam kolorów, ale rozpoznasz je po liczbie pinów. Poniżej masz schemat - wszystko powinno być jasne. Proponuję wyjąć pompkę, zabrać do domu, rozebrać i na spokojnie podlutować się do potrzebnych sygnałów. Żeby było bardziej profesjonalnie, to proponuję zamontować dodatkowe gniazdo (np. DB-9) na pompce i przez nie dołączyć alarm do auta - ja tak u siebie zrobiłem (seo dolphin) - nie ma wtedy potrzeby dostawania się do lewego przedniego słupka. Pozdrawiam. Tomek. -
Czyli wygląda na to, że światła mijania mam dołączone do złącza 56b (gasną po włączeniu drogowych), a powinny być na złączu 56 - tak przynajmniej widziałem na schemacie. Czy wyłączanie włókna świateł mijania ma jakieś racjonalne uzasadnienie ? np. wydłuża żywotność żarówki etc ?
-
Przypadkowo zauważyłem, że przy zmianie świateł mijania na drogowe (i odwrotnie) w żarówce świeci tylko jedno włókno - albo włókno od świateł mijania albo od drogowych - nigdy oba. Dopiero przy podciągnięciu manetki (flash) świecą jednocześnie oba włókna. Według schematu elektrycznego włókno od świateł mijania powinno świecić także przy światłach drogowych, a jednak tak nie jest. Pytam się dlatego, że ostatnio naprawiałem manetkę przełącznika świateł drogowych (rozgrzewające się styki) i nie wiem, czy to normalne zachowanie przełącznika, czy może ja coś nie tak złożyłem? Pozdrawiam. Tomek.
-
Utrata znizek po szkodzie
-Tomek- odpowiedział(a) na Ciepły temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Są zwyżki np. w PZU (w przypadku pierwszej szkody - 30% - http://www.pzu.pl/pub/files/PZU_SA/produkty/Komunikacyjne_nowe/OWU_AC.pdf - patrz tabela bonus-malus), tylko w praktyce rzadko egzekwowane, bo zawsze można zmienić ubezpieczyciela. Chociaż może się zdażyć, że ktoś kupił auto na kredyt z banku i bank wymaga zabezpieczenia w postaci OC/AC tylko u wskazanego ubezpieczyciela. Wtedy, po pierwszej szkodzie (gdy mamy 0% zniżek) - dostajemy 30% zwyżki i nie mamy możliwości zmiany ubezpieczyciela. Każdy ubezpieczyciel ma swoją tabelę bonus-malus: http://www.medibroker.pl/komunikacyjne/znizki.html -
Witam, Kilka miesięcy temu na przeglądzie wyszło, że maglownica w moim aucie jest oblepiona brudem. Mechanik polecił poczekać pare miesięcy, by sprawdzić, na ile duży jest wyciek. Przez 4 m-ce ubyło prawie 100ml, dlatego postanowiłem, by dolać uszczelniacza do oleju. Niestety poprzedni właściciel nie zostawił mi informacji o płynie jaki stosował, więc zdecydowałem się na jego wymianę. No i dowiedziałem się, że zalecany płyn to zielony FEBI M6162, a ja miałem zalany płyn w kolorze słomkowym . A jak przeczytałem, że czerwony płyn to syntetyk, który może rozczelniać układ, to już prawie wszystko było jasne... Dlatego, czy ktoś mógłby mi polecić jakiś uszczelniacz do płynu? Bo podejrzewam, że sama jego wymiana nie rozwiąże problemu, a wyciek jest na tyle mały, że nie warto jeszcze rozbierać maglownicy. BTW. Może ktoś wie, gdzie można kupić FEBI M6162 w stolicy? Pozdrawiam. Tomek.
-
Przy okazji zobacz, czy z pompki wychodzi tylko jedna rurka. A jakbyś jeszcze spisał numer pompki (typu: 4A0...), to by już wiele wyjaśniło...
-
Na pierwszy rzut wygląda na włączoną funkcję "Selective Locking" - musiałbyś podpiąć się VAGiem i sprawdzić. Chociaż z drugiej strony, gdyby działała, to przy pierwszym naciśnięciu powinny się otworzyć drzwi kierowcy i przy następnym reszta. Napisz coś więcej o modelu zamka centralnego i typie sterowania, które zainstalowałeś.
-
To tyknięcie pochodzi od przekaźnika sterującego świecami żarowymi. Świece nie służą jedynie do podgrzania komory silnika przy zapalaniu, ale działają także przez pewien okres po starcie silnika. Po uruchomieniu zimnego silnika ECU włącza świece, by zwiększyć efektywność spalania (zwłaszcza na biegu jałowym) i zmniejszyć stukot zimnego silnika. Świece wyłączają się po osiągnięciu przez silnik 2500 rpm. przez ten czas akumulator jest obciążony dodatkowym kilkunastoamperowym prądem - więc światła mają prawo słabiej świecić... Oryginalny tekst z "1,9 ltr-TDI-Industrial Engine" Afterglow phase The glow phase follows the afterglow phase after starting the engine. This improves combustion efficiency shortly after the engine is started, and dampens engine noise, improves idling quality and reduces hydrocarbon emissions. The afterglow phase always takes place irrespective of glow phase. The afterglow phase is interrupted at an engine speed of 2,500 rpm.
-
A4 Ubezpieczenie AC OC
-Tomek- odpowiedział(a) na d4roo temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Też miałem samo "AC kradzież" w PZU, jednak zrezygnowałem, bo okazuje się, że nie "wyrabia" ono zniżek na AC. Jednym słowem płacisz co roku tyle samo (ew. zmniejszone o spadek wartości auta), a gdy np. po kilku latach chcesz wykupić pełne AC, to zaczynasz od zera -
[B5 AFB] Zwrot pieniędzy z OC i AC po sprzedaży auta.
-Tomek- odpowiedział(a) na slaweq temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Auto sprzedałem i wyrejestrowałem w Urzędzie komunikacji, a na drugi dzień dałem komplet dokumentów Agentce co mi auto ubezpiecza... facet który kupił mial ubezpieczyc w innej firmie, takze sprawa klarowna a kasy jak nie bylo tak nie ma :> Czy masz na piśmie oświadczenie kupującego, że rezygnuje z twojego OC? Jak nie, to jeżeli w ciągu 30dni do ubezpieczyciela nie dotrze pismo z wypowiedzeniem OC od kupującego, to możesz się pożegnać z jakimkolwiek zwrotem... Rozumiem, że wypowiedzenie OC podpisał kupujący? W takim wypadku nie widzę przeszkód dla zwrotu OC -> tel. do ubezpieczyciela, niech wyjaśnią opóźnienie... -
[B5 AFB] Zwrot pieniędzy z OC i AC po sprzedaży auta.
-Tomek- odpowiedział(a) na slaweq temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
- głupoty piszesz, tak było przed zmianą przepisów, teraz nie można odzyskać OC bez wypowiedzenia umowy przez nabywcę.Myślę, że ponizszy artykuł z Super Expressu wszystko wyjaśni: OC - kłopotliwe ubezpieczenie Jak uniknąć problemów ze zwrotem składki Kupno obowiązkowej polisy OC to często spory wydatek. Nic więc dziwnego, że ci, którzy sprzedają swoje auta, chcą odzyskać pieniądze za okres, w którym już nie będą korzystali z tego ubezpieczenia. Kiedyś ze zwrotem składki za OC przy sprzedaży pojazdu nie było problemów. Trzeba było tylko tam, gdzie mieliśmy wykupione to ubezpieczenie, przedstawić dowód sprzedaży w postaci spisanej z kupującym odpowiedniej umowy i po sprawie. Teraz to wcale nie wystarcza. Warunek zwrotu Według bowiem obowiązujących przepisów kupujący auto zarejestrowane już w kraju ma możliwość kontynuowania polisy OC sprzedającego. Wystarczy tylko, że nie wypowie na piśmie tej umowy w ciągu 30 dni od daty kupna pojazdu. Wtedy towarzystwo ubezpieczeniowe, z którym sprzedający zawarł umowę OC, przelicza nową składkę dla kupującego z uwzględnieniem przysługujących mu zniżek lub zwyżek z tytułu m.in. bezszkodowej jazdy. Sprzedający z tego tytułu nie odzyska nic ze swojego OC i trudno się zgodzić z takim przepisem. Jeśli natomiast kupujący wypowie umowę OC, to sprzedającemu przysługuje zwrot składki za niewykorzystany okres ubezpieczenia. Licz na siebie Z sygnałów od naszych Czytelników wynika, że nie idzie to z automatu, bo urzędnicy z firm ubezpieczeniowych tak potrafią interpretować przepisy, że od sprzedającego żądają, aby ten przedstawił dowód, iż ten, kto kupił od niego auto, wypowiedział jego polisę OC. W praktyce jest to często niewykonalne, choćby z powodu braku kontaktu z nowym właścicielem naszego auta. Skoro więc przepisy są krzywdzące i nieprecyzyjne, lepiej wziąć sprawy we własne ręce i jeszcze przed sprzedażą auta zastanowić się, w jaki sposób można będzie odzyskać pieniądze za niewykorzystaną polisę OC albo co zrobić, żeby zminimalizować możliwe z tego tytułu straty. Naszym zdaniem jest kilka sposobów. Wybór jednak zależy od różnych okoliczności. Kilka sposobów na rozliczenie OC przy sprzedaży auta 1. Zapis przy umowie Jeśli kupujący oświadcza, że nie będzie korzystał z naszego OC, warto ten fakt (o czym również wspomina rzecznik ubezpieczonych) odnotować. Może to być stosowny zapis w umowie kupna-sprzedaży. Będzie to wiarygodny dowód, gdyby trzeba było dochodzić swoich spraw na drodze sądowej. Jeszcze lepiej, gdyby było to odpowiednio sformułowane pismo zaadresowane do towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym mamy zawarte OC. W taki druk można się zaopatrzyć wcześniej u swojego ubezpieczyciela. Wtedy już nie będzie żadnych problemów, żeby odzyskać zwrot ze składki OC. 2. Dolicz do ceny Każdy, kto sprzedaje swój pojazd, zawsze zakłada jakąś minimalną cenę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby do tej ceny doliczyć kwotę za okres, kiedy już nie będzie korzystał z opłaconej na cały rok polisy OC (jeśli płaci w ratach, to inna sprawa). W pewnych sytuacjach ten wzrost ceny będzie jednak na tyle duży, że może działać odstraszająco na potencjalnego nabywcę. W sumie jest to może najłatwiejszy, ale jednocześnie często najtrudniejszy wariant rozliczenia OC w praktyce. 3. Sprzedaż końcowa Bardzo wiele osób, żeby uniknąć problemów z rozliczaniem swojego OC za niewykorzystany okres, sprzedaje swoje dwa lub cztery kółka na krótko przed wygaśnięciem polisy tego obowiązkowego ubezpieczenia. Duży kłopot to to, czy przed końcowym terminem znajdzie się nabywca. W przeciwnym razie trzeba będzie znowu wykupić OC i problem z jego rozliczeniem znowu się pojawi. Kolejnym minusem jest to, że są sytuacje, kiedy nie można czekać ze sprzedażą pojazdu aż do niemal samego końca trwania umowy OC. W sumie podobnie jak doliczenie OC do ceny pojazdu to również ryzykowny sposób na rozliczenie tego ubezpieczenia. 4. Miesięczna składka Zdecydowanie w najlepszej sytuacji są ci, którzy opłacają polisę OC w miesięcznych ratach, bo problem rozliczenia tej polisy za niewykorzystany okres ich praktycznie nie dotyczy. Sprzedając bowiem swój pojazd, co najwyżej mogą jeszcze zapłacić jedną ratę, ale niekoniecznie. Oczywiście muszą niezwłocznie swojemu ubezpieczycielowi przedstawić dowód sprzedaży w postaci podpisanej przez obie strony umowy kupna-sprzedaży. Bądź obowiązkowy Jeśli sprzedajesz swój pojazd, masz obowiązek przekazać kupującemu dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia OC. Powinieneś również, i to we własnym interesie, jak najszybciej powiadomić o fakcie sprzedaży swojego ubezpieczyciela. Dowód deklaracji Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych - Zwrot niewykorzystanej części składki za umowę OC przekazaną nabywcy przy sprzedaży auta możliwy jest tylko wtedy, gdy nabywca wypowie tę umowę w określonym terminie, czyli przed upływem 30 dni od daty nabycia auta. Bardzo często dochodzi do sytuacji, kiedy nabywca deklaruje, że nie będzie korzystał z umowy OC sprzedającego, bo chce się ubezpieczyć w innym towarzystwie. W rzeczywistości jednak nie robi tego, o czym nie informuje zbywcy, który na próżno oczekuje na przysługujący mu zwrot części składki za jego umowę OC. Jeśli zbywca auta ma kontakt z nabywcą, to powinien wówczas zwrócić się do niego o zwrot części składki za polisę OC, z której, wbrew wcześniejszemu oświadczeniu, jednak korzysta. W przypadku, gdy nabywca nie chce dobrowolnie tego zrobić, pozostaje nam jedynie droga sądowa. Musimy jednak pamiętać, że wtedy to my musimy udowodnić przed sądem, że kupujący oświadczył, iż nie będzie korzystał z naszej umowy OC i nie rozliczył się z niej. Do tego potrzebni są wiarygodni świadkowie, a z tym może być bardzo trudno. Inaczej byłoby, gdyby to oświadczenie nabywcy zostało jeszcze dodatkowo zapisane, na przykład w umowie sprzedaży auta. autor: Maciej Fabijański -
[B5 AFN] ubezpieczenie oc i rejestracja
-Tomek- odpowiedział(a) na KUMAREK temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
Masz max. 30 dni na zarejestrowanie auta i tylko 14dni na opłacenie podatku. Czas liczy się od daty podpisania umowy. Jeżeli dobrze znasz poprzedniego właściciela, to możecie się umówić na wpisanie późniejszej daty - o ile o jeszcze nie zgłosił sprzedaży. O ile Wydział Komunikacji nie powinien ukarać za spóźnienie (patrz link - http://www.motofakty.pl/artykul/spozniona_rejestracja.html - uwaga artykuł jest z 2004r, a teraz CEPIK działa już OK ), to urząd skarbowy ma już instrumenty, by nałożyć odpowiednią karę . Znajomy dostał 200zł kary z US za 2tyg. opóźnienie - wynegocjował z naczelnikiem na 100zł - paradoksalnie miał do zapłaty tylko 90zł. A to że jesteś poza krajem, to ich g... obchodzi, chyba, że załatwisz sobie na ten okres zwolnienie lekarskie Możesz też wypełnić formularz PCC, podpisać i wysłać do kraju, a potem wysłać kogoś z rodziny z wszystkimi papierami do US, by zapłacił podatek. Pozdrawiam. Tomek. -
A4 Ubezpieczenie AC OC
-Tomek- odpowiedział(a) na d4roo temat w Ubezpieczenia, odszkodowania, kolizje, wypadki
OC w PZU (60% zniżki) - 414zł/rok Bylo: AC kradzież PZU (bez zniżek) - 360zł/rok Obecnie: AC w GoDirect bez opcji kradzież (bez zniżek) - 850zł/rok (20% udział własny w szkodzie) (z opcją kradzież było ok. 250zł drożej) Wartość auta = 20000zl. Przymierzam się także do zmiany OC na LINK4 (365zł/rok) lub HDI (ok. 350zł/rok) Oczywiście auto zarejestrowane na południowym Podlasiu -
Ów, jestem już po próbie rozruszania sztangi, wygląda, że jednak nie była tak zatarta jak mi się wcześniej wydawało. Zrobiłem ponowny pomiar i niestety wiele to nie pomogło. Dalej występuje efekt przeładowania, chociaż ani razu nie udało mi się uzyskać wejścia w tryb awaryjny. Na logach widać, że pomimo otwarcia zaworka N75 (duty cycle 94%), sztanga zaczyna opadać dopiero po kilku sekundach. Za opuszczenie sztangi odpowiada sprężyna w puszce, a ta wydawała mi się na sprawną. Przy próbach jej ręcznego podnoszenia, nigdy nie zdażyło się mi, aby nie opadła do końca. Dalej tak sobie dywagując zastanawiam się dlaczego się tak dzieje: albo przy dużych obrotach turbiny występują jakieś dodatkowe opory dla sztangi, których nie zauważyłem przy wyłączonym silniku, albo jednak to zaworek N75 oszukuje. Następnym razem spróbuję go wymontować i przeczyścić. A może jest jakiś sposób, by za pomocą VAGCOMa móc zmieniać sobie w danym zakresie współczynnik "Duty cycle" i obserwować płynne ruchy sztangi? Bo szczerze powiedziawszy, to nie mam jeszcze pomysłu, by sprawdzić, czy to N75 czasami się nie zacina. Niezależnie od tego co napisałem powyżej, zmartwiła mnie kolejna rzecz. Bowiem po zdjęciu gumowej rury, którą turbina pompuje powietrze do intercoolera, zauważyłem, że wnętrze rury i ścianki turbiny są wilgotne od oleju :confused: . Czyżby dni mojej turbinki były już policzone? Jeżeli tak, to czy warto ją regenerować (170tys.km), czy lepiej jednak poszukać innej używanej (o nowej jeszcze nie chcę myśleć)? :frown:
-
Dzięki za komentarze. Rzeczywiście wygląda, że nieco zapiekły się kierownice. Przy zapalonym silniku ściągałem i nakładałem wężyk do puszki sterującej sztangą i o dziwo podnosiła się i opadała, ale tak jakby na raty. Dopiero maksymalne podciśnienie potrafi unieść ją do góry, a prawdopodobnie przy mniejszych wartościach sztanga ani drgnie. Jak będę miał chwilę czasu, to spróbuję ją rozruszać, może nie trzeba będzie rozbierać turbiny :confused: Przy okazji, czy ktoś ma może jakiś swój patent, jak ową sztangę rozruszać? Czy WD40 i "dymanko" sztangi wystarczy :biggrin: :question: A to ciekawe, bo nie był chipowany i pali też bez problemu. Przeglądałem logi statyczne grupy 000 z innych dni i tam w drugiej kolumnie jest już w porządku, bo kąt wtrysku waha się pomiędzy 53-58. Podejrzewam, że statyczne logi były od razu wykonane po wejściu ECU w tryb awaryjny (notlauf) - może z tego powodu kąt wtrysku był za mały (28-32)? Chociaż z drugiej strony regulacja kąta wtrysku, to chyba sprawa mechaniczna, a nie programowa? Tak czy owak, to przy najbliższej okazji zrobię logi statyczne jeszcze raz ;-)
-
Witam ponownie, Już chyba od 3 m-cy zauważyłem znaczny spadek mocy w moim autku (AFN 97'). Jednak dopiero teraz udało mi się samodzielnie złożyć kabel VAG-COM i zrobić logi. Przy pierwszym odczycie od dziwo nie było żadnych błędów w sterowniku silnika (wygląda na to, że mam lekką stopę ;-), dopiero przy testach dynamicznych i obrotach powyżej 4000rpm wyskoczył znany już błąd: VAG-COM Version: Release 311.2-N Control Module Part Number: 028 906 021 GN Component and/or Version: 1,9l R4 EDC 00SG 1437 Software Coding: 00002 Work Shop Code: WSC 06435 1 Fault Found: 00575 - Intake Manifold Pressure 17-00 - Control Difference Po przeanalizowaniu logów i informacji, jakie znalazłem na forum, wnioskuję, że problem związany jest z nieszczelnością układu turbosprężarki. Dlatego mam prośbę o przeanalizowanie poniższych logów i potwierdzenie/zaprzeczenie mojej hipotezy. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Tomek. Próby statyczne: Grupy: 000 001 007 013 Grupy: 003 004 011 Próby dynamiczne: Grupy: 000 001 004 Grupy: 003 008 010 Grupa 011
-
Na początku też tak myslałem, ale po pierwsze alarm fabryczny powinien być chyba wynieniony jako jeden z kodów opcji wyposażenia (na naklejce przy kole zapasowym)? Jednak tam go nie ma... A po drugie - wątpię, aby komuś chciało się montować dodatkową syrenę i w dodatku oba alarmy nie działałyby? Z zawodu jestem elektronikiem, więc raczej nie "narozrabiam" :-) Biorę też pod uwagę możliwość tego, że odrębny pilot do alarmu był, ale nie został mi przekazany (zgubił się lub zniszczył itp.). A co do lokalizacji, to mam pytanie o konkrety demontażu dolnej pokrywy kolumny. Czy zwykły śrubowkręt krzyżakowy wystarczy i gdzie szukać śrub mocujacych? Czy demontaż pokrywy wiąże się także z konieczością demontażu innych części? Sorry za takie szczegółowe pytania, ale przeglądałem wcześniej podręcznik Etzolda i nie znalazłem tam opisu demontażu w/w elementu. W następnym tyg. wybieram się do garażu znajomego i chciałbym się wcześniej odpowiednio przygotować ;-).
-
Witam, Kilka m-cy temu stałem się posiadaczem "niuni". Poprzedni właściciel dał mi upust ze względu na niedziałający alarm, jednocześnie nie mógł nic więcej powiedzieć o przyczynach jego awarii. Teraz, gdy już poznałem auto, zaczynam bardziej drążyć ten problem. Oto fakty jakie zauważyłem: - we wnętrzu są dwa czyjniki ultradźwiękowe (nad przednimi kolumnami) - obok włącznika ogrzewania tylnej szyby jest zaślepka z diodą - podejrzewam, że sygnalizuje stan pracy alarmu, ale nigdy nie widziałem, by świeciła. - pod przednią maską znalazłem czujnik podniesienia maski i syrenkę z własnym podtrzymaniem - syrenka jest wyłączona, a po przekręceniu jej zamka kluczykiem, zaczyna cicho wyć. - do auta dostałem tylko komplet kluczyków ze integrowanym pilotem do zamka centralnego, nie było odrebnego pilota do alarmu. - przy zamykaniu auta za pomocą pilota przez chwilę zapalają się światła awaryjne. Zacząłem poszukiwać główny sterownik alarmu, bo chyba wygląda, że nie został on zamontowany fabrycznie. Najłatwiej było dostać się do sterownika centralnego zamka w bagażniku po prawej stronie, ale nie znalazłem tam nic dodatkowego. Podejrzewam, że sterownik alarmu może znajdować się gdzieś z przodu w okolicy kolumny kierownicy. Dlatego mam pytanie i prośbę, gdzie najczęściej montowane są centralki alarmu i jak tam najłatwiej się dostać? Chodzi mi o to, abym nie musiał rozkręcić całego wnętrza w poszukiwaniu centralki alarmu ;-) Z góry dziękuję. Tomek