jeszcze.
a co do pitolenia , to nie jest to pitolenie , bo na nielegalach w czwartki w Kato też przestałem jeździć bo ludzie stali praktycznie na drodze , pili piwo itp. i tylko cud , że tam nikt nie wyszedł pod auto.
Ludzie nie mają mózgów , a druga sprawa co do dzisiejszego wypadku , że jakby organizatorzy wzięli przykład z profi wyścigów na ćwiartkę to by niedopuścili gapiów tak blisko i były by dwa rzędy tych metalowych barierek albo najlepiej betonowe.
A na cwiartce jak daleko stoisz o przejazdow ... jakby ktorys stracil panowanie nad autem to nawet bys nie dychnol ... juz nie mowie o driftach ... moim zdaniem nie ma co szukac dziury w calym. Stalo sie i tyle
Wysłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2