Spoko Stasiu. Zibaczymy bo jak nie będzie więcej chętnych od ciebie z kato to może wpadniemy z rowerami do kato i od ciebie polecimy. Zgadamy się w piątek ja mam już trse obraną głównie asfaltami ale fajnymi spokojnymi bo lasami po tych deszczach nie ma się co pchać.
wrócimy se przez żory