Dzisiaj zaliczyłem lekką porażkę bo nie pobilem swojego rekordu czyli 73 "kmh... miałem 69,3 styki zagrały i nie pykło ale w przyszłą niedzielę planuje zaliczyć górę św Anny i tam pobije swoj rekord 73 kmh Dzisiaj typek busem troche przyblokował i stało się jak się stało... adrenalina była mega alw rekord poszedł się walić Wysłane z mojego G3112 przy użyciu Tapatalka