No, że zły to wiadomo i też mu się za bardzo nie dziwię, ale f*ck patrzcie ile to zajmuje, parę sekund i już Cię jakiś gnój przyuważy... Masakra, współczuję, dojdźcie jakoś do porozumienia ale podejrzewam że jedyna opcja jaka będzie satysfakcjonować właściciela to to, że mu oddasz pieniądze ale nie ma co gdybać, może akurat się uda znaleźć, miejmy nadzieję