Zmieniłem wczoraj tylne zaciski w mojej a4 (Ciekły z ręcznego). Założyliśmy zaciski z golfa IV (aluminiowe, trzeba było tylko wymienić kawałek przewodu) I albo jestem przewrażliwiony albo coś mi się wydaje, że podczas pierwszej fazy naciskania, pierwsze centymetry naciśniętego hamulca samochód nie reaguje, dopiero "później" zaczyna mocno zwalniać. Szukam dziury w całym, czy jednak coś jest nie tak ?
Czy wracać do mechaników i suszyć im głowę?