Skocz do zawartości

polo25

Pasjonat
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez polo25

  1. Po odłączeniu akumulatora nie musisz nic kodować, ewentualnie pokasować błędy jak się jakieś pokażą.
  2. Chce zalać układ świeżym płynem I mam problem, bo ten płyn o numerze G 004000M2 jest syntetyczny a na korku jest że wlewać tylko mineralny, jak to z tym jest?
  3. Potwierdzam, u mnie wymiana oleju też przyniosła dużą poprawę.
  4. Ja zrobiłem mostek zwykłym cieniutkim przewodem, jak będziesz miał płytkę na wierzchu to zobaczysz jaką średnicę przewodu dobrać, robiłem zwykła lutownica, tylko z małym grotem bo za dużo miejsca tam nie ma.
  5. Witam. Mam pytanie do osób które robiły naprawę u siebie, czy wyjdzie mi lewy wałek z łożyskiem bez wyciągania półoski z przegubami z piasty, czy tylko wystarczy ja odchylić na bok i wałek wyciągnę?
  6. Tak, wszystkie opcje w MMI związane z coming/leaving istnieją.
  7. Mam MMI 2, włącznik oczywiście ustawiony na auto, kodowanie jest dobrze zrobione, bo później po uruchomieniu zapłonu w ciągu dnia wszystko działa jak należy, tylko ten pierwszy raz po nocy jak otwieram auto to nie działa.
  8. Witam Założyłem u siebie czujnik światła i deszczu uruchomiłem funkcję coming/leving home i od tamtego momentu mam problem z tym. Mianowicie jak przychodzę rano po nocy do auta funkcja ta nie działa, otwieram auto z pilota i nie uruchamiają się halogeny, po otwarciu drzwi też się nic nie dzieje, ale wystarczy że uruchomię zapłon od tego momentu wszystko działa, czyli zamknę auto i już przy następnym otwarciu coming/leaving działa, i tak jest przez cały dzień aż do wieczora, za każdym razem wszystko jest ok, oczywiście działa tylko wtedy jak jest odpowiednio ciemno. Aż zostawię auto na noc i przychodzę rano i znowu nie działa... tak jak by jakiś sterownik się usypiał i nie podawał napięcia... Błędów na kompie nie ma, auto stoi rano w ciemnym miejscu, akumulator jest nowy półroczny, bo słyszałem że też od tego może być problem. Instalacja pod czujnik wykonana tak jak w schemacie, czyli zasilanie pociągnięte pod bezpieczniki z lewej strony. Ma ktoś pomysł co to może być?
  9. Ponawiam pytanie kolegi wyżej. Czy po dołożeniu lusterka z czujnikiem wilgotności, trzeba ten czujnik zakodować?
  10. Ja nic więcej niż pompa nie wymieniłem, bo u mnie pompa nie opiłkowała, tylko przestała dawać ciśnienie.
  11. Ja też u siebie miałem problem z tymi numerami przy wymianie pompy, bo nigdzie nie mogłem znaleźć potwierdzonych informacji, w końcu włożyłem pompę o takim samym numerze jak miałem.
  12. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/228815-Kontrolka-podgrzewania-swiec-na-FIS-! Przeczytaj post #77 może coś Ci pomoże.
  13. Niestety tak, ale nie ma z tym dużo roboty, około 20 minut na spokojnie i zderzak ściągnięty.
  14. U mnie tak samo był problem z tą palemką, od ponad roku nie pokazywała się na wyświetlaczu i nie było synchronizacji. Postanowiłem wymienić antenę radiową która znajduje się z tyłu pod zderzakiem i palemka od razu wskoczyła na wyświetlacz i zegar się synchronizowal. Numer tej anteny jak by ktoś potrzebował 8K0919145A.
  15. Etka podaje numer sondy 03L906262 bez żadnej końcówki literowej, czy ktoś się orientuje jak to wygląda z tymi końcówkami literowymi? Jakie podejdą? Czy mam szukać takiego numeru jak elsa podaje? Bo taką tez mam założoną w aucie o nr 03L906262.
  16. Oczywiście, wszystko ładnie hula. Dzięki jeszcze raz za naprowadzenie na dobry trop. ☺
  17. Tak, ten komputer który jest po stronie kierowcy w komorze bezpiecznikow pod maską. Ze srubami zrywalnymi poradziłem sobie w taki sposób że je naciąłem szlifierka tak żeby wszedł płaski śrubokręt. Dwie z tych śrub trzeba podgrzać jakiś palnikiem bo są wkrecone na klej i bez grzania ciężko je odkręcić. Jak już miałem ecu na wierzchu to trzeba go grzać żeby go otworzyć, z racji tego że nie posiadalem opalarki zrobiłem to zwykła suszarką, i powoli podważać czymś płytkę obudowy, nie za mocno bo można ja wygiac i trzeba uważać żeby głęboko nic nie wkładać żeby nie uszkodzić płyty komputera. Montaż w odwrotnej kolejności, stary klej zostawiłem na obudowie, następnie znowu go rozgrzalem i płytę obudowy komputera założyłem i skrecilem srubami. Nie ma tam nic skomplikowanego, trochę czasu, cierpliwości i ostrożności i problem z kluczykiem zażegnany na zawsze.
  18. U mnie dzisiaj temat został ogarnięty. Z racji tego że miałem trochę więcej czasu zabrałem się dzisiaj za to ECU, ciężko to cholerstwo rozkleic, bo klej trzyma bardzo mocno, ale powoli podrzewajac dało radę go otworzyć. I tak jak pisał kolega iwadrian, powodem była upalona jedna ścieżka, tak jak widać na zdjęciu. Po zrobieniu mostka problem z trzymaniem kluczyka znikł. Auto odpala tak jak kiedyś, po naciśnięciu kluczyka, taka mała rzecz a cieszy. [emoji1]
  19. Ja też wymieniłem i nic to nie pomogło, dalej trzeba trzymać kluczyk. Ktoś może znalazł rozwiązanie? Bo pomysły mi się skończyły.
  20. Numer tego przekaźnika 7M0951253C. Na allegro za kilka złoty można kupić. Dwie sztuki tam siedzą.
  21. Dzięki za pomoc, będę z tym walczył dalej.
  22. I cały czas na tym plaku jechałeś? Nic od tego się nie uszkodzi w silniku? Jak tak kręciłeś to wychodziło powietrze z tych rurek?
  23. Akumulator nie jest za nowy , musiałem go ładować w między czasie, ale jeszcze wspomagał mnie kumpel z kablami z drugiego auta. Muszę kupić nowy akumulator bo z tym to nie robota i tak jak mówisz sypie przez to błędami. Tak, luzowałem rurki od wtrysków, ale może za krótko. Długo tak kreciłes na poluzowanych nakrętkach wtrysków?
  24. Ok, dzięki za podpowiedź, jutro znowu spróbuje. Gdybym wiedział że taki problem będzie to bym nie odkrecał tego zaworu... Tyle problemów z odpowietrzeniem nie miałem nawet w silniku V6 z pompą VP44. ------------------------------------------------------------------------- Dzisiaj znowu walczyłem z odpowietrzeniem i dalej bez efektu... nie odpala dalej... na tym plaku odpalił na chwilę i gasł jak mu się plak w dolocie kończył, tak jak by paliwo nie dochodziło. Juz nie wiem czy to ma związek z wyciągnięciem tego zaworu czy to coś innego. Jeszcze jak by było mało to coś się stało ze stacyjką... żeby rozrusznik kręcił muszę trzymać wciśnięty kluczyk bo jak tylko wcisnę to zakręci z pół obrotu i rozrusznik się odłącza. Po tym jak chwilę chodził na tym plaku pojawiły się błędy na silniku. Czy to możliwe aby padła pompa, albo wtryski? Czy by był aż taki problem z odpowietrzeniem? Ma ktoś jakiś pomysł? 4 Faults Found: 5227 - Fuel Rail/System Pressure P0087 00 [237] - Too Low MIL ON - Confirmed - Tested Since Memory Clear Freeze Frame: Fault Status: 00000001 Fault Priority: 2 Fault Frequency: 1 Mileage: 235756 km Date: 2008.02.08 Time: 00:39:28 5231 - Fuel Rail/System Pressure P0087 00 [237] - Too Low MIL ON - Confirmed - Tested Since Memory Clear Freeze Frame: Fault Status: 00000001 Fault Priority: 2 Fault Frequency: 1 Mileage: 235756 km Date: 2008.02.08 Time: 00:39:27 5462 - Starter Control; Returned Message P3053 00 [109] - 50 Short to Ground Confirmed - Tested Since Memory Clear Freeze Frame: Fault Status: 00000001 Fault Priority: 2 Fault Frequency: 1 Mileage: 235756 km Date: 2008.02.08 Time: 01:36:37 7945 - Internal Control Module P1603 00 [036] - Failed Self-Test Intermittent - Not Confirmed - Tested Since Memory Clear Freeze Frame: Fault Status: 00000001 Fault Priority: 2 Fault Frequency: 1 Mileage: 235756 km Date: 2000.00.00 Time: 00:00:00 Readiness: 1 2 0 0 1
  25. Wczoraj i ja postanowiłem sprawdzić pompę pod kątem opiłków, po odkręceniu zaworu nie było żadnych opiłek, sitko i gniazdo czyste. Zadowolony zakręciłem zawór i poszedłem do domu. Auta wczoraj już nie odpalałem. Dzisiaj rano auto normalnie odpaliło jak zawsze, ale po przejechaniu ok 30 metrów nagle zagasło i pokazała się kontrolka świec. Niestety już nie odpaliło... po podpięciu vcds były dwa błędy coś o ciśnieniu paliwa w szynie, jednak nie zapisałem tego błędu i nie pamiętam numeru błędu, tylko od razu go skasowałem i więcej się nie pojawił, a auto dalej nie odpala. Męczyłem się dzisiaj pół dnia z tym... próbowałem juz wszystkiego.... odpowietrzałem vcds z 15 razy... popuszczałem przewody na wszystkich wtryskach i kręciłem rozrusznikiem... tak samo na popuszczonych nakrętkach uruchomiałem z vcds procedurę odpowietrzania... i nic, dalej nie odpala. Paliwo z pod przewodów na wtryskach wychodzi bez pęcherzyków powietrza. Próbowałem nawet w ostateczności odpalić na plaka..., ale tez bez rezultatów odpala tylko na sekundę dwie i gaśnie, tak jak by nie dostawał paliwa. I teraz nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy to sprawka tego zaworu co go sprawdzałem wczoraj. Skończyły mi się pomysły, ktoś może pomoże? W dalszym ciągu brak błędów na silniku. Ten zawór można jakoś sprawdzić? Czy przez takie wyciągnięcie mogło się coś z nim stać? Ma ktoś jakiś pomysł?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...