Powiem Ci, że od jakiegoś czasu mecze drużyn z top 6 są przeciętne ( porównując do lat wcześniejszych i mając na myśli twardą męską walkę, dramaturgię, zwroty akcji i to jak piłkarze zapieprzali po boisku). Kto kiedyś oglądał ten pamięta starcia Vieiry z Keanem czy Nevilla z Caragherrem. A teraz wychodzą na boisko takie pipki co jak dotkniesz to 5 min udaje jakby mu noge urwało, albo co mecz to nowa dziara, dziewczyna czy fryzura....