Trzeba jeszcze brać pod uwagę że nie każdy właściciel da podłączyć sprzęt do diagnostyki. Powiem, że czasem warto zainwestować kilka zł żeby nie jechać 500 km w jedną stronę itp. Osoba, która zostanie wytypowana do oględzin obejrzy i przekaże info. dalej, to przyszły właściciel zadecyduje czy jechać i oglądać sobie szczegółowo. Czasem sprawdzenie samej powłoki lakierniczej, oryginalności szyb, stanu ogumienia i stanu wewnątrz wystarczy żeby stwierdzić czy się w ogóle auto warte dalszego zainteresowania, nie trzeba podłączać sprzętu za 5,5 - 8 tys.