Mechanizm rozłożony, przesmarowany i złożony - jest git. Założyłem do auta pozapinałem ramiona i ustawiłem według zdjęcia przed awarią i teraz jest problem. Przekręcam zapłon i coś strzeli pod maską tak elektrycznie(jak by zwarcie) i wycieraczki same zrobią parę obrotów i się zatrzymują. Jak puszczę na jednokrotne przetarcie to kręci kilka razy. Czasówka nie działa, można rozróżnić tylko szybkie i bardzo szybkie wycieranie. Inne nie działają.. czy podczas zacierania mechanizmu mógł się zepsuć przekaźnik wycieraczek??
Jeśli tak to gdzie go znajdę i jakie ma oznaczenie oraz przybliżony koszt:>?[br]Dopisany: 27 Październik 2010, 19:25_________________________________________________Ok przekaźnik mam jutro go zakupię i zobaczymy co będzie.. mam nadzieję, że to to będzie..[br]Dopisany: 27 Październik 2010, 21:24_________________________________________________Teraz doczytałem jeszcze, że to może być problem w samym silniczku wycieraczek? Jest tam coś odpowiedzialne za cykl działania? Sam już nie wiem co z tym robić..[br]Dopisany: 27 Październik 2010, 21:42_________________________________________________Rozebrałem dziś silnik i teraz jest problem bo nie wiem jak ustawić te bolce w środku bo wydaje mi się, że tak jak było ustawione to jest źle..
Na tym zdjęciu ustawiłem mechanizm tak jak wydaje mi się, że powinno być. Zewnętrzny bolec pomiędzy widełkami mechanizmu.. co o tym myślicie? Ktoś to rozbierał?
Przypomnę, że wycieraczki same startują po przekręceniu na zapłon i później jak już się wyłączą to użycie wycieraczek nawet jednokrotne włącza je na kilka obrotów. Jak to nie będzie silnik to co manetka?! Jest coś jeszcze co odpowiada za wycieraczki w b5?