miszel78

Dobra, jutro podjade do mechanika. Zobaczymy co powie. Tej wody też nie było tak strasznie dużo-dno akumulatora było lekko wilgotne. Ale kilka miesięcy temu mogło być więcej, bo przy zakrętach kapało coś na buty, tyle że wtedy wycieraczki działały prawidłowo. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Silniczek wymieniony, przekaźnik sprawdzony I też sprawny, A wycieraczki nadal bez przerwy chodzą. Kolejne podejrzenie padło na przełącznik w kierownicy. Muszę kupić jakąś używkę, zamontować, i okaże się czy to to. Do moduł komfortu jeszcze się nie dobrałem, ale diagnozę pozostawię mechanikowi. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Problem rozwiazany. Konieczna byla wymiana modulu komfortu. Jak mechanik dobral sie do niego to wylala sie z niego woda. Czesc stykow byla w zlym stanie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na chwilę obecną nie zauważyłem aby inne rzeczy działały nieprawidłowo, Ale jeszcze nie sprawdzałem tego moduł komfortu. Jak się do niego dobrać? Czytałem że znajduje się on gdzieś pod podłogą od strony kierowcy. Co trzeba zdemontować?Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A gdzie znajduje sie ten silnik wycieraczek? Moze daloby sie go naprawic?

Pisałem w moim pierwszym poście że to już zrobiłem. Aktualnie sytuacja wygląda tak, że po przekręceniu kluczyka wycieraczki chodzą non stop

a co to jet MK i gdzie go szukać?

Jest wilgoć i pamiętam że jakiś czas temu woda lała mi się po nogach - gdzieś w okolicy pedału sprzęgła. Czyli jaki jet pomysł na napraienie tych wycieraczek?

Cześć Od kilku dni wycieraczki w moim aucie dziwnie się zachowują. Zauważyłem, że przy ostrym zakręcie w prawo zaczynają żyć własnym życiem. Manetka jest w pozycji "wyłączone" a wycieraczki zaczynają pracować. Raz wolniej, raz szybciej, zatrzymają się w pozycji spoczynkowej żeby za chwilę zacząć znowu pracować. Przełączanie manetki nic nie daje. Uspakaja się to po wyłączeniu silnika (choć nie zawsze) i sprawiają wrażenie że działają poprawnie. Reagują na manetkę. Włączają się kiedy trzeba. Czy macie pomysł co to może być? Zauważyłem ostatnio, że miałem basen w komorze z akumulatorem. Poczytałem na forum i znalazłem rozwiązanie - zapchane otwory spustowe. Odetkałem je i wszystko już jest sucho, ale myślę, że może woda zdążyła się gdzieś wlać i robi jakieś zwarcia. Tylko gdzie tego szukać? Złe działanie wycieraczek przy zakręcie w prawo sugerowałoby może że jest coś nie tak po lewej stronie auta, bo siła wtedy działa tak, że może gdzieś ta woda jeszcze jest z prawej strony podszybia i robi zwarcie. Proszę o jakieś sugestie: gdzie zajrzeć, co sprawdzić? Doczytałem też że bezpiecznik odpowiedzialny za wycieraczki to nr. 36 i powinien mieć 30 A, Sprawdziłem i wszystko z nim OK. Wycieraczki jak już zaczną prawidłowo pracować to pracują poprawnie - prędkość jest OK, częstotliwość ruchów też OK, więc raczej nic się tu nie zatarło, bo czytałem że problemem może być zacieranie prowadnic, ale wówczas wycieraczki chodzą wolno albo w ogóle się zatrzymują w jakiś dziwnych pozycjach.Dalej pomysły się skończyły.

Mi się ułamała klamka otwierająca schowek. Na razie jestem jeszcze przed akcją otwierania schowka. Rozumiem, że muszę się dobrać do jakiegoś bolca schowanego z prawej strony pod taką klapką jak są bezpieczniki. Potem jak się otworzy to z lewej strony śrubka typu trox i zamek wychodzi. Mam jeszcze jedno pytanie - jak przełożyć wkładkę zamka? Wydłubałem ją ze starej ułamanej klamki i wyskoczyła mi wkładka + trzy blaszki, które pewnie trzeba włożyć w odpowiedniej kolejności w szczelinki wkładki (jaka kolejność?). Są ponumerowane "2", "3", "4". No i jest jeszcze jakaś mała sprężynka, którą nie mam pojęcia gdzie włożyć. Any idea?

A ja kilka razy już słyszałem żeby rozrząd wymieniać co 60k. Co sądzicie? Nie ma konieczności? Fakt, że głównie jeżdżę po mieście i w korkach też się stoi.

Właśnie próbowałem zakodować drugi kluczyk zgodnie z powyższą instrukcją i nie bardzo to zadziałało. Może coś źle robię z tymi przyciskami. Nie bardzo też rozumiem momentu opisującego procedurę kodowania drugiego i trzeciego kluczyka. Co to znaczy w ogóle "drugi kluczyk"? Dla mnie drugi to ten, który właśnie próbuję kodować. Bo pierwszy jest w stacyjce. I jak to jest z tym przyciskaniem? Czy kodując drugi kluczyk naciskam dwa razy po 3 sekundy, czy też dwa krótkie naciśnięcia a potem 3 sek, cz też pierwsze krótkie a drugie 3 sek.? Suma sumarum - światła mi mignęły, następnie otworzyłem auto nowym kluczykiem przekręcając go w zamku, następnie wyjąłem stary kluczyk ze stacyjki i wypróbowałem nowy ... i nic. Czy jest też jakaś metoda rozkodowania kluczyków bez użycia VAG? Tak, żeby spróbować je na nowo zakodować? Przynajmniej ten jeden, który nie działa. Oryginalny działa jak trzeba.

No właśnie widzę, że na allegro nie ma pilota z takim numerem jak mój. Sądziłem, że taka sama częstotliwość wystarczy. Dałem za kluczyk 300 zł, a za kodowanie i wycięcie grotu 230zł. Nie chcę ponownie ponosić takie koszty kupując nowy kluczyk. Jeśli nie znajdę samego pilota w rozsądnej cenie to chyba dam sobie spokój. Najważniejsze że immobilizer udało się zakodować i bez problemu mogę odpalić auto nowym kluczem. Otwierać najwyżej będę zamkiem.

"sam pilot" czyli co? Coś do czego przełożę grot? Czy oddzielne urządzenie? Mam szukać po numerze: 8Z0 837 231 D/2024A4? Czy kupując sam pilot, będe musiał znów kodować immo? A gdzie w pilocie znajduje się ten transponder odpowiedzialny za immobilizer?

No to prawdopodobnie to jest przyczyną. Mój oryginalny kluczyk ma symbol 8Z0 837 231 D/2024A4 a ten który kupiłem to 4DO 837 231 N. Czy da się jakoś "przerobić" nowy tak aby działał, czy też gra jest nie warta świeczki i jedynie zakup kolejnego kluczyka jest rozwiązaniem?

Witam, Musiałem dorobić kluczyk do mojego Audi A4/B6 2003 roku. Kupiłem nowy, nigdy nie kodowany kluczyk. W pewnym zakładzie bez problemu zakodowali mi immobilizer ale był problem z centralnym. Próbowali na kilka sposobów i nie udało się. Zarówno łącząc się z komputerem jak i włączając zapłon działającym kluczykiem później zamknięcie drzwi nowym kluczykiem (przez zamek) i nic... Czy ma z Was jakiś pomysł co może być przyczyną? Kupiłem kluczyk posiadający taką samą częstotliwość co oryginalny - 433,92MHz. Bateria jest sprawna. Niby da się z tym żyć, bo mogę auto otworzyć zamkiem, ale skoro kluczyk ma 3 przyciski to fajni byłoby jakby one działały Jedna różnica jaką zauważyłem to po rozebraniu nowego kluczyka widnieje napis A3. Czy to może być powód dla którego nie chce się zakodować centralny zamek?

Czekam na fotki, bo u mnie wciąż cisza z tyłu. Dostałem się do przewodów z tyłu radia i zdaje mi się że mam tam coś namieszane w kostkach mini iso. Znalazłem taki opis pinów w radiu Concert II: Jedno co mi działa to podłączenie do fis. Mogę Ci powiedzieć, że steruje tym pin 12 w części C-2. Nie mam pojęcia jak podłączyć całą część C-1. Mam dwa przewody białe, jeden zielony, dwa brązowe (spięte razem na 1 pin) i jeszcze jeden przewód pomarańczowo-brązowy. Nie wiem którym powinno iść +12V na wzmacniacz (z pinu 6 z radia). Dodatkowe pytanie: czy jest możliwość, że muszę podpiąć VAG-a i coś tam pozmieniać tak żeby tył zagrał?