nie chcesz s-line nie musisz mieć - tylko po co sprzedający tnie w ciula ? skoro wciska kit w tej sprawie to jaką masz pewność, że nie kituje w sprawie przebiegu, bezwypadkowości i wielu innych.
Wersja s-line to nie znaczek s-line
Dla mnie wersje nie s-line też są spoko i są wartościowe - pod warunkiem, że ktoś mi kitu nie wciska na temat tego co sprzedaje
No tak jedynie mozna sie doczepic, ze pisze ze to jest s-line, ale od kiedy nie s-line mialy czarna podsufitke ? Ludzie poprostu sie nie znaja tak jak krolu pisze...