przewody nie ocieraja, zadbali o to.
postaram sie dzis dobrac do klocka, o ile chorobsko mnie pusci :gwizdanie:
dziwne jest w sumie tylko to, ze piszczy przy bardzo malej predkosci - niezaleznie od tego jak mocno jest wcisniety pedal.
hm... na "srodku", w okolicach piasty - tam gdzie ramiona sie schodza sa "grubsze" i bez dystansu zahaczaja mi o zacisk.
Z dystansem 5mm mam moze 2mm luzu miedzy felga a zaciskiem w najbardziej newralgicznym punkcie.
No ta... ale u mnie po zalozeniu dystansu fela bedzie na rowni z blotnikiem, co oznacza tarcie na dolkach.
U niego ladnie sie chowaja w nadkole, wiec nie ma tego problemu [widzialem na zywo].