za***iście. Kolega pyta o rade i jakies podstawy prawne. A Wy go kijem, ze wszyscy tak maja niestety, na chwile obecna takie praktyki stosuja pracodawcy. U nas cale zycie gadali, ze za brama czeka 10 chetnych.... co sie okazywalo.... porobili dzien, dwa i spierdalali. Teraz zamontowali na zakladzie monitoring, maja podglad w domu na telefonie i h*j wie gdzie jeszcze. Wydzwaniaja po ludziach ze to. ze tamto.... Szkoda tylko, ze nie przestrzegaja podstawowych praw pracownika. I mysle, ze takim monitoringiem moga sami ukrecic bata na siebie.... Najwazniejsze zeby zgrac ludzi, bo gadac kazdy potrafi, ale jak przyjdzie co do czego to nie ma nikogo