kuba111

chyba pójdę za Twoją radą hornet A4 . We wtorek jestem umówiony do innego zajmujkącego się tylko dieslami.Po wizycie na pewno napiszę co i jak.Pozdrawiam.[br]Dopisany: 18 Luty 2008, 06:05 _________________________________________________Jak myślicie czy zmiana plecionki tej za 40 zł na taką Walkera i wstawienie rurki w kata- teraZ JEST PUSTY, coś pomoże??

Witam ponownie i stała się TRAGEDIA!!!!!.Wymieniłem plecionkę i został wybity katalizator bo już go zatykało po oględzinach mechanika.Na koniec operacji mechanik stwierdził że poluzuje poduszki silnika i skrzyni i kazał zapalić auto żeby trochę pochodziło i ułożył się na swoje miejsce to może znikną drgania.Poskręcał wszystko w 2 godz. i jazda próbna.Ustało dudnienie tłumika przy obrotach ok 2000 ale lekkie buczenie po dochodzeniu do tej wartoiści pozostało.Jednak k..rwa na drugi dzień po odpaleniu auta, po zimnej nocy, chodzi ja traktor, trzęsie siedziskiem jakby w pierd.....nym traktorze i podczas przyspieszania drga i trzęsie.Na litość boską co to znowu jest.Jak patrzy się na silnik to jakby był spokojny nie rzuca nim. Nie rozumię gdzie popełniono błąd czy przy pozostawieniu pustego katalizatora czy może źle wyregulowane poduszki a może kijowa plecionka.Sam już nie wiem POMOCY PROSZĘ>Pozdrawiam.

dzisiaj kolejny dzień spędziłem pod autem.Posprawdzałem poduszki wyglądają bardzo solidnie.Nie ma nigdzie luzów.Tłumiki w dalszy ciągu się telepały.Najgorzej jest gdy auto jest zimne.Wtedy to od tłumika dobiega do moich uszu takie brzęczenie, buczenie i już sam nie wiem jak to wszystko nazwać.Kiedy auto trochę się nagrzeje to zdecydowanie cichnie jednak w czasie jazdy buczenie jest słyszalne.Jak już wspomniałem dzisiaj po przeczytaniu na naszy forum o podobnych problemach zacisnąłem opaski na gumowych zawieszkach tłumika- kolejny raz i........ o dziwo dźwięk sę zmienił i nawet drgania jakby miały inną charakterystykę.Podczas przyspieszania lewarek także nie wpada już w takie drgania jak poprzednio.Chyba nie ma siły i trzeba zdobyć dobrej jakości plecionkę, wymienić i wtedy zobaczymy.Pozdrawiam wszystkich i dzięki za wskazówki czekam na dalsze.[br]Dopisany: 27 Listopad 2007, 18:31 _________________________________________________Wymieniłem plecionkę i drgania wydechu ustąpiły ale buczenie prz ok 2000 obrotów są jescze słyszalne.

Na pewno dam znać co i jak.Najpierw spryskam to łożysko smarem w spreyu a później prawdopodobnie wybiorę się do ASO żeby mi sprawdzili w tych swoich programach jakie to łożysko i ten zimering.Pozdrawiam.[br]Dopisany: 31 Styczeń 2008, 05:45 _________________________________________________Dzisiaj byłem u mechanika wziął strzykawkę z igłą gdzieś zaczął wstrzykiwać i tak jakby trochę było ciszej.Powiadział abym przyjechał w innym terminie i pościągał wszystkie obudowy bo prawdopodobnie tam ociera taka guma którą można wyczyścić i przesmarować.Układ wspomagania raczej ok.Także najpierw moi drodzy strzykawka do ręki i jazda w wielu przypadkach pomoże.

Wic z silnikiem jest wszystko ok bo miałem podpowiedzi żeby dokładnie sprawdzić układ elektryczny- może jakiś czujnik niedomaga.Krzysiek 23 koło dwumasowe podczas ściągnięcia sprzęgła było dokładni9e obejrzane- żadnych luzów.Zobaczę jak będzie po wymianie plecionki bo mi w aucie buczy jak w starym żuku przy obrotach 1800-2000.

Wita serdecznie jak myślicie co ma wspólnego wilgotność powietrza do zachowania się auta.Mianowicie u mnie są takie objawy, że kiedy pada deszcz albo jest mokro na dworze lub wieczorami auto lepiej pracuje.Nie czuć dokuczliwych wibracji i podczas ruszania nic nie wpada w rezonans.Auto lepiej przyspiesza i jest cichsze.Jak tylko jest sucho mam wrażenie że auto jest takie przymulone i podczas ruszania coś go trzęsie.Wymieniłem kopletne sprzęgło na nowe jednak drgania pozostały.Pozdrawiam.

dzięki serdeczne za schemat jednak mi piszczy na tym łożysku które jest tam dalej a na tym schemacie nie widać co jest za nim.Mechanik nie rozbierał tego jeszcze i zastanawia się czy jak zdemontuje łożysko czy nie wyleci olej.Nie wiem czy smar coś tutaj pomoże tam jest jakiś zimering i kołnież

zaraz przeczytam w garażu i podam [br]Dopisany: 20 Styczeń 2008, 16:18 _________________________________________________Na zbiorniczku jest oznaczenie G00200[br]Dopisany: 20 Styczeń 2008, 16:26 _________________________________________________Wróciłem właśnie od mechaniora, który stwierdził , że piszczy prawdopodobnie takie łożysko na kolumnie kierowniczej tuż przy przegrodzie silnika jednak widać go z wewnątrz auta.Mam takie pytanko czy ktoś z Was posiada schemat budowy kolumny( od kierownicy do przekładni).Z góry dzięki i pozdrawiam.

a w którym miejscu to pisze bo u mnie nie znalazłem.

Ja mam zalany jeszcze w servisie niemieckim czerwony ,ale nie wiem jaki szukałem w książce jednak nie znalazłem.Moje autko ma dokładnie przelatane 100 tyś.km i nie wiem czy zalać czerwonym syntetyk z tego co piszą inni czy ten zielony.Nie chciałbym coś spartaczyć.Pozdrawiam.

To piszczenie a raczej skrzypienie słyszalne jest nawet jak krótko i szybko ruszam kierownicą.Dźwięk dochodzi z wewnątrz i jak rozkręciłem obudowę pod kierownicą i trzymałem ręką za ten krzyżak to było takie wrażenie jakby to on chałasował.W poniedziałek jestem umówiony z mechanikiem.Chciałbym wymienić też pły we wspomaganiu lecz nie mam pojęcia jaki zaKUPIĆ.Szukałem ale te nazwy nic mi niemówią,jakmyślicie conajlepirj wlewać.Może jestjakaśinstrukcja.Pozdrawiam.

Witam.Od kilku dni zauważyłem że podczas kręcenia kierownicą trochę piszczy i zdecydowanie ciężej chodzi wspomaganie.Po rozkręceniu obudowy poid kierownicą i ruchach kier. wydaje się że piszczy z okolic takiego przegubu krzyżakowego na kolumnie.Moje pytanie jest następujące: czy ktoś wymieniał już taki krzyżak i czy da się zrobić to samemu.Czy zacierający się ten element może powodować iż kierownica ciężej pracuje.Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Znalazłem to cięgno i dało radę poruszać się palcami w górę i dół.Zastanawiam się tylko czy jak miałem robioną diagnostytkę nie używany był laptop z programem tylko taka stara skrzynka gdzie coś wyświetlało po niemiecku?

Witam ponownie.Wczoraj pojechałem na diagnostykę silnika i ... nic zero błędów, turbinka śmiga jak dzika tylko w zakresie obrotów ok 4500 coś tam delikatnie przeładowuje- mechanior mówi żeby się nie przejmować.Zauważyłem że jak podpiął tester to gonił furkę, aż jej tchu brakowało.Później jak wsiadłem to jakby lepiej śmigała- chyba było jej to potrzebne.Mechanik, który diagnozował nie miał laptopa ale takie urządzenie z wyświetlaczem- nie ma to chyba większego znaczenia bo to naprawdę dobry koleś- tak słyszałem.Poi wymianie plecionki napiszę czy drgania podczas ruszania ustały-pozdrawiam.[br]Dopisany: 17 Styczeń 2008, 05:31 _________________________________________________Witam popnownie podobno kierownice turbiny można rozruszać tylko jak odkręcić ten grzybek z wężykiem na górzee pod którym jest dźwigienka?

Jak za orginał to taniocha mi do diesla w servisie krzyknęli jak pisałem.Napisz jak teraz chodzi po wymianie.Miałeś jakieś niepokojące drgania?Bas ja jak przyspieszam to buczy jak w starym żuku:)

Jak masz kase to wymień całość plecionkę razem z katem.U mnie w serwisie zaśpiewali około 1500 -2000 zł bo nie występuję to w orginale osobno.Jak chcesz wymieniać tylko plecionkę to zmierz średnicę rury w dieslu jest ona 55 mm u ciebie może być trochę mniejsza.Jednak jak chcesz kupować plecionkę to tylko uznanej firmy.U mnie w sklepach zwykła kosztuje około 40 zł a Bosala 40 euro.Jak zdecydowanie kupię droższą.Lukasz,Młody a jakie masz objawy, że wymieniasz plecionkę?

Praca silnika w zasadzie równa tylko zauważyłem że czasami - bardzo rzadko, kiedy się zatrzymam mam wrażenie bardzo delikatnego falowania obrotów jednak obrotomierz stoi w miejscu i trwa to krótko.Może coś przybrudziło wtryski paliwo czasami tankuję na Orlenie?W K-Koźlu jest podobno dobry diagnosta komputerowy chyba po weekendzie się do niego wybiorę.Wymienię jeszcze plecionkę na wydechu i sprawdzę kata- i dam znać![br]Dopisany: 12 Styczeń 2008, 08:34 _________________________________________________Mam jeszcze taki objaw że gdy ruszam trochę wpada w drgania jednak sprzęgło było wymienione kompletne nowe.

Dzięki za tak szybką odpowiedź.Właśnie teraz wróciłem z miasta.Autko dzisiaj nie odpalane i na zimnym odpaliło od ręki.Jak silnik był zimny to chodził cacy.Jak dostaje troche temeratury to zaczyna być głośniejszy.Olej wymianiłem jakieś 2 tyś km temu jeżdże na mobil 1 5W/50.Raczej nie jest to odgłos popychacza jakby trochę inny odgłos- dźwięk diesla tylko głośniejszy.I jeszcze jedno czy jak pojadę do warsztatu na diagnostykę czy powinienem otrzymać jakiś wydruk z tymi logami statycznymi i dynamicznymi?Czy na miejscu robiący diagnostykę powinien określić co ewentualnie działa nie tak?

Witam serdecznie.Ostatnimi czasy zauważyłem bardzo ciekawą dolegliwość w moim A-4.Mianowicie polega to na tym, że kiedy przejadę się nawet niewiele i np zgaszę silnik to po powtórnym uruchomieniu jest już głośniejszy tak jakby głośniej klekotał i wydaje mi się że słabnie.Po pewnym czasie jakby wszystko wracało do normy i jest cichutki jak na diesla.Słabnie także po dłuższej jeździe jak porządnie się zagrzeje.Wiem że mam do wymiany plecionkę na tłumiku jednak czy ma to jakiś wpływ?.Przemieszczam się autkiem tylko po mieście i zastanawiam się czy ma to jakiś wpływ.Auto przelatane ma dokładnie 100kkm i zastanawiam się czy katalizator jest jeszcze sprawny.Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.

Witam kolegów z Kędzierzyna-Koźla.Sprawa buczenia jak widzę n i dotknęła tylko mnie.Mi buczy w zakresie obrotów 1900-2000 i prawdopodobnie do wymiany plecionka.Mechanik ją usztywnił prowizorycznie kawałkiem płaskownika i buczenie przeniosło się w inny zakres obrotów.A tak nawiasem mówiąc zaczynam często się zastanawiać czy nasze drgania w aydiczkach nie są powodowane szajsowatym paliwem.Jak jechałem z Niemiec po zakupie to nie było czuć silnika, kilka tankowań u nas i już problemy, a to drży to znowu trzęsie.Sam nie wiem.Pozdrawiam * mam prośbę, nie odświeżaj starych wątków, tym bardziej jak nic nie wnosisz do sprawy. Następnym razem będzie ostrzeżenie.

Witam koledzy. Czy w Waszych audiczkach jest taki objaw, że kiedy przyspieszacie to w pewnych zakresach obrotów słychać buczenie?Jeśli tak wymieńcie plecionkę.U mnie także wyglądała jak nówka- zero pęknięć, a jednak była już wyrobiona i nie spełniała zadania- nie tłumiła odpowiednio drgań.Wymiana mało kosztowna, ale od tego zaczął bym cały proces poszukiwań przyczyny drgań.Pozdrawiam.

Witam koledzy.U mnie też drgało a przy tym jak dodawałem gazu to słychać było takie buczenie a w pewnych przedziałach obrotów był taki głośny dźwięk jakby pusty tłumik.Łącznim elastyczny wydechu wyglądał super i był ori lecz to on był przyczyną wszelkich drgań i męczących ucho odgłosów.Ja też nie wiedziałem co jest przyczyną.Wymieniłem gumowe zawieszki tłumika, zmieniałem jego położenie trzy razy jeździłem do mechanika na kontrolę poduszek- i nic.Aż jeden sprytny koleś przyspawał mi na próbę kawałek płaskownika wzdłuż plecionki żeby ją usztywnić i nagle połowa drażniących dźwięków ustała a i drgania mniejsze.Przypomnę że plecionka wyglądała naprawdę super- a jednak!!Także wymieniaj plecionkę.Pozdrawiam

sprawdź tłumik drgań znajdujący się na początku wydechu- taka plecionka bo to ona najczęściej daje takie efekty dźwiękowe.Poza tym poszukaj na forum jest o tym mnóstwo informacji.A jeszcze jedno czy czujesz jakiekolwiek drgania?

U mnie tak samo drży i buczy jakby miało zaraz wyrwać tłumik.Czxy po wymianie placionki buczenie ustało.Krzy0 czy drgała ci także gałka zmiany biegów?

Czy drgania wydechu mogą powodować drgania gałki zmiany biegów czy jest to jedynie powodem zużytych poduszek pod silnikiem lub skrzynią?