Skocz do zawartości

jarmary

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jarmary

  1. moze Ci sie wydawac to malo realne ale to wcale nie jest takie bezpieczne. dlatego na poczatku warto kilka godzin spedzic z instruktorem, tym bardziej jezeli nigdy sie z tym nie mialo stycznosci. Mi tez sie to wydawalo, co tam....to bedzie jak latawiec, linki, trzymasz do tego w łapach "kierownice" i jazda.... :kox: ale jak powialo i zobaczylem jak koledzy 70-80 kg masy ciala leca w powietrzu i tylko trzymaja ta kierownice, przypieci do latawca to wtedy jednak warto wiedziec co zrobic aby czasem na bornholmie nei wyladowac choc nie powiem, pokusa jest wielka, tani alkohol itp :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie:
  2. toś dowalił, my tu nawet nie raczkujemy a już takie miejscówki nam polecasz to teraz macie dodatkowy bodziec aby sie zaginac , bo jak sie wkreci to wtedy mozna tam podleciec a z tamtad to juz tylko 40km do Maroka, wiec duzy kite, dobry wiaterek....paszport pod dupe i alleeeee a jak duży na początek orientujesz się może przyznam sie bez bicia ze nie wiem ogolnie trenuje kolarstwo szosowe, a z kite surfingiem mialem stycznosc wlasnie na jednym z kolarskich zgrupowan,tej zimy, bo jest to bardzo korzystne do rozpoznowania kierunku wiatru, co jest bardzo dla nas kolarzy przydatne w kolarstwie szosowych,podczas wyscigow. Ale smialo jak sie zapiszesz na kursy do szkolki sa instruktorzy ktorzy Ci doradza co i jak, jakiej wielkosci i jaki osprzet.
  3. toś dowalił, my tu nawet nie raczkujemy a już takie miejscówki nam polecasz to teraz macie dodatkowy bodziec aby sie zaginac , bo jak sie wkreci to wtedy mozna tam podleciec a z tamtad to juz tylko 40km do Maroka, wiec duzy kite, dobry wiaterek....paszport pod dupe i alleeeee
  4. to jak juz koledzy zalapiecie bakcyla to polecam wyprawe na Fuertenventure. jedna z wysp kanaryjskich gdzie warunki do kite i wind surfingu sa wrecz wymarzone przez 365dni w roku!! Oprocz tego ze nawet w listopadzie i grudniu min temperatura to ok20stopni to w dodatku wiaterek jest zawsze wiec nie ma obaw ze wyprawa sie nei uda.... a w dodatku te widoki..... :naughty:
  5. no to sporo Ci bieze, ale to jest tez kwestia jak ciezka masz noge przy normalnej jezdzie to po miescie mi bierze pomiedzy 10-12l/100km, jesli chodzi o trase to tak jak pisali koledzy wczesniej mozesz miec i 8l ale i 12l wszystko zalezy wlasnie od tego jak mu depczesz.... Szczerze powiedziawszy to ja przez pierwsze dni po zakupie, gdy nie powiem, noga ciezka byla, a do tego wielu znajomych chcialo zobaczyc czy sie autko zbiera to wtedy zanotowalem najwyzsze srednie spalanie ok 15l.... wiec przy Twojej spokojnej jezdzie 14,5l jest nieco niepokojace.
  6. Super fura gratuluje wyboru, silniczek wymiata i do tego jeszcze w !! Bez awaryjnej jazdy zycze
  7. Na wstepie sory, bo zbytnio nie wiedzialem w jakim dziale napisac tego posta, jak by co to mozna przeniesc w odpowiedni....w kazdym badz razie nie znalazlem nigdzie podobnego,wlasciwego tematu... A wiec, dzis po wyjezdzie z auto myjni, gdy odpalilem auto zaswicilo mi sie kilka ikon na desce. Nie wiedzialem o co chodzi. Swiecily sie ESP, EPC oraz CHECK. Dodam ze gdy wyjechalem z myjni, zgasilem auto. Odstalem z 3min i odpalilem raz jeszcze i swiecil sie juz "tylko" CHECK, jako ze mialem do domu niecale 2-3km postanowilem tak spokojnie dojechac. No i tu kolejny problem bo skrzynia dzialala tylko do 2biegu, na 3juz nie chcialo wrzucic,wiec objaw jak by tryb awaryjny skrzyni....dodam ze to tiptronic. Szczerze powiedziawszy sie zdziwilem bo pierwszy raz cos takiego sie mi przytrafilo.Co to moze byc, i dlaczego tak sie dzieje? Ktos juz sie spotkal z takim problemem?Dzieki za wszelkie info, bo jestem aktualnei we Wloszech i nei chcial bym tu sie wybulic w salonie Audi na naprawe czy smao podlaczenie pod VAG-a.
  8. dokladnie, cienki w uszach, grzecznie by powiedzial Panu ze od kilku lat jego rodzice posiadaja teraz tam mieszkanie, a teraz wynajmuja i przyjechal okazjonalnie do lokatorow na 10 min, stad tez nie zna ani jego ani jego samochodu i tyle..... i by dzidzia tak sie spalal. Nie powiem ze oczekiwalem, jakiejs napasci ze strony kierowcy seicento....
  9. albo sporo blizej skręcajac z "szóstki" na Bytów:)[br]Dopisany: 26 Styczeń 2011, 00:21_________________________________________________OK, byłem w Viva Italia i powiem tak... jedzonko pierwsza klasa, obsługa super. Lokal bardzo klimatyczny. Naprawdę warto. Dzieki za wskazanie tego fajnego miejsca:)
  10. ja w swoim nic takiego niepokojacego nie zanotowalem, jesli chodzi o tlumik. Jedz to sprawdzic do innego speca...
  11. polecam Viva Italie , tuz przy teatrze Bałtyckim. Fajny wystroj, spoko ceny no i jedzonko pierwsza klasa.Jesli chodzi Ci o rezerwacje na walentynkowy wieczor obawiam sie ze moze byc juz full....w zeszlych latach to grubo wczesniej trzeba bylo rezerwowac... Nie polecam Buongiorno na zwycistwa, kiedys zamowilem pizze w ktorej jednym ze skladnikow miala byc rukola, pomimo ze czekalem ok40min na ta pizze,to w miedzy czasie moja panna juz swoja zjadla, a i kelner w tym czasie gdzies wyszedl.Po 10min zobaczylem ze wraca z opakowaniem rukoli, wiec wtedy zrozumialem czemu tyle czekam.... :evil:
  12. Dokladnie, to nie podgrzewanie Mam to samo na szybach i przyznam Ci sie ze tez z poczatku myslalem ze to podrzewanie, ale juz mnie oswiecili na forum Te paski co masz na bocznych tylnich szybach to , tak jak Pikuś napisal ,antena!
  13. jak by co tu masz namiary do tego zakladu co w Konikowie robia xenony. http://xenony.pl/
  14. Ci powiem tu gdzie ja jestem, w Toskanii, to dzis np 17stopni bylo wiec nie ma tragedii, :decayed: w kazdym badz razie da sie na rowerku posmigac :naughty:
  15. zaczynam zalowac ze sie wygrzewam w Italii , bo az nie wierze ze bedzie na spociku wiecej niz 3 autka
  16. Jesli chodzi o "chip tuning" z Lechickiej to spotkalem sie z wieloma , dosyc skrajnymi opiniami , zarowno na tak jak i na nie. Przeczytaj sobie ten temat: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=143568.0;highlight=chip+tuning+koszalin a bedziesz mial mniej wiecej pojecie jakiego chipa tam robia.... Duzym minusem jest to ze wgrywaja gotowca
  17. Kolego czekalismy do 18:15 i niekt sie nie pojawil, wiec nie wiem gdzie jest problem. Gdybys przyjechal na 18 i nikogo nie zastal ok, przyznal bym Ci racje ale tak.... :?: :?: dzieki ale Ci powiem ze teraz zaczne sie bac o progi, w kazdym badz razie jak mi zgina na miescie to bede uderzal do Ciebie Ja Ci powiem ze Ty w swoim masz za***isty srodek, jasny robi dobra robote, zazdroszcze....no i tego pelnego fisa.... :good:
  18. Dobra, to o 18 na parkingu przy Makro. Ulica Syrenki jak by ktos nie wiedzial, wylot w kierunku na Szczecin
  19. mi o 18 tez pasuje. jak narazie jest nas dwoch :kox: ale mysle ze zjedza teraz wszyscy obiad i siada na forum to powinno nas byc wiecej.... jesli chodzi o miejsce to chyba najlepiej gdzies w zadaszonym garazu, a tu pola do popisu nie ma, wchodzi w rachube albo forum albo kosmos....
  20. Dziadek po kilku operacjach ma problemy z chodzeniem. Chodząc po domu nie może już ze starości zginać nóg w kolanach, a jego kroki są bardzo powolne. Chodząc do łazienki to wręcz sie powolutku posuwa,a nie chodzi, szurając po podłodze i zdzierając kapcie. Zamartwia tą sytuacją biedną babcie, bo to emerytura nie za wysoka, życie drogie, leki drogie, a dziadek tak szura i ściera te kapcie. Jednego dnia założy dziadek nowe bambosze, to już po kilku dniach przetarte, dziury w podeszwie,aż babcia sie martwi,aby dziadek kiedy sie nie przewrócił przez to. Udała sie babcia nazajutrz do miasta na zakupy. Zaszła to na rynek i to na koniec do apteki po leki, juz miała wychodzić z lekami, patrzy a w aptece promocja! Kapcie lecznicze tylko 4.99zł!! Długo nie kalkulowała, kupiła dziadkowi dwie pary nowych bamboszy. Poprosiła tylko znajoma Panią farmaceutkę,aby zapakować kapciuszki w jakiś kartonik. Wraca babcia juz szczęśliwa do domu,juz czeka na przystanku na ten sam co zwykle tramwaj. Wsiada pierwszymi drzwiami,by tak jak zawsze porozmawiać choć przez chwile ze znajomym motorniczym. Motorniczy przywitał sie z miłą staruszką, spogląda tak na babci zakupy, jego uwagę przykuł kartonik po dwustu kondonach,który babcia miała pod pazucha. Jednak zwykła ludzka ciekawość nie dawała mu spokoju, więc pyta babcie: - Babciu powiedz,a na długo wystarczy to dziadkowi? Na to babcia takim zmartwionym głosem odpowiada: -Oj, kochany, jak on tak będzie posuwał,tak jak posuwa, to ledwie na dwa tygodnie!
  21. Pany,dzis ktos sie pisze? uprzedzam zeby nie zganiac na pogode, bo tak to do wiosny bedziemy planowac i bedzie kicha.
  22. Panowie moze jutro cos wykombinujemy? Wolne to mozna sie szybko zorganizowac....
  23. prezentuje sie ladnie nic tylko bezawaryjnej jazdy
  24. k...rwa wlasnie z mojej.taki tam lod wczoraj byl przy krzyzowce na monte cassino z falata i mlynska ze przy 15km/h jak chcialem hamowac to jak na lyzwach, a oponki zimowe mam dobre, zadne ABSy czy tam te wszystkie sresy nei pomogly...
  25. Ja kupywalem na szczecinskiej w Agromie, tez maja dobre ceny. Jesli chodzi o spota, to mialem w planach wpasc w swieta, bo dzis przyjechalem do rodzinnego Koszalina. Zawsze to motywacja aby wstac od tego stolu i nie jesc non stop... :tongue4: Jednak taka podroz przebylem aby tu zawitac na swieta i pod samym domem, przy 15km/h rozwalilem dzis autko na krzyzowce monte cassino z mlynska i falata. Masakra jednym slowem..... :wallbash: :wallbash:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...