Skocz do zawartości

robertsobol1983

Pasjonat
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez robertsobol1983

  1. no własnie ja również mam tą lekturę ale samemu na trasie ciężko obserwować vaga i jechać jednocześnie i do tego oprócz tego sama lektura nie wystarczy bo trzeba mieć jeszcze większą wiedzę by dokładnie odczytać zależności grup podczas przyspieszania i zmiany biegów do obciążenia i czy przypadkiem gdzieś nie wystepuje za duze przyśpieszenie lub opóźnienie walka i dlatego sa takie objawy Ja myślę że kolega xsebol który pisał że remontował silnik i wymieniał odmę i podciśnienie to zrobił oprócz tego coś jeszcze o czym po prostu mógł zapomnieć albo nie skojarzyć że to właśnie mogło być powodem a nie tak jak się zarzeka że to właśnie podciśnienie. Napisałem do niego czy coś nie robił przypadkiem z wariatorem czy czujnikiem od niego w ogóle coś innego jeszcze poza tym co pisał. może sie odezwie , zobaczymy
  2. Taki wpis znalazłem w dziale diagnostyki na temat zmiennych faz rozrządu: Silnik ALT posiada zmienne fazy rozrządu. Jednak sterowanie nie odbywa się za pomocą napinacza hydraulicznego jak w poprzednich modelach VAG'a. Rolę aktuatora przejęło tutaj koło zmiennych faz rozrządu, czyli tzw. wariator zmiennych faz rozrządu - umiejscowiony na wałku wlotowym. Wałek wylotowy napędzany jest paskiem wielo-rowkowym, a oba wałki połączone są ze sobą za pomocą łańcucha. Łańcuch napinany jest przez wspomniany hydrauliczny napinacz. Wariatorem steruje zawór wysokiego ciśnienia N205 (ciśnienie oleju). Sygnał przychodzi z ECU. Jednostka sterująca silnika aby ustawić wałki rozrządu, potrzebuje informacji o prędkości obrotowej silnika, obciążeniu silnika oraz temperatury i położeniu wału korbowego i wałka rozrządu. W celu uzyskania optymalnej charakterystyki momentu obrotowego i mocy, wałek wlotowy rozrządu może być regulowany o kąt do 42° OWK (20°ATDC - 22°BTDC). Wałek wlotowy dzięki wariatorowi może być przyspieszany (BTDC) bądź też opóźniany (ATDC). TDC - górne martwe położenie tłoka ATDC - After - Za górnym martwym położeniem BTDC - Before- Przed górnym martwym położeniem . Na biegu jałowym wałek wlotowy jest wysterowany na opóźnienie - zapewnia to mniejsze zasysanie spalin do cylindra, co zapewnia płynną i stabilną pracę biegu jałowego. Do osiągnięcia optymalnego momentu obrotowego wałek wlotowy jest przyspieszany. Przy wyższych prędkościach wałek rozrządu ustawiany jest ponownie w położeniu, które zapewnia późniejsze otwarcie zaworów (opóźnienie), a tym samym uzyskanie maksymalnej mocy silnika. po tym jestem prawie przekonany że problemu naszego z którym boryka się tyle osób trzeba szukać w rozrządzie a mianowicie w jego starowaniu a mianowicie są jakieś nie domagania w sterowaniu opóźnieniem i przyśpieszaniem wałka wlotowego - to wszystko idealnie pasuje do objawów i zależności obciążenia silnika do podbijania i wolego opadania obrotów
  3. no właśnie dlatego objawy występują na ciepłym silniku czyli po osiągnięciu temperatury więc pośrednio może być przyczyną gorący olej , to wszystko tłumaczy.... być może szwankuje elektrozawór ciśnienia oleju który steruje wariatorem??? Tylko jak to sprawdzić???
  4. Witam Panowie. Ja jeszcze nie odpiąłem czujnika by sprawdzić jak u mnie to wygląda ale wymieniałem na nowy i nic to nie dało. Pisałem że podejrzewam potencjometr gazu albo przepustnicę i kurde nie miałem za bardzo możliwości by to sprawdzić gdyż trzeba by było do tego drugiej osoby by jedna obserwowała vaga a pierwsza prowadziła auto ale ostatnio odkryłem bardzo ciekawą zależność o której nikt chyba tu nie pisał która to teraz dała mi nowy tok rozumowania i teorię z przepustnicą i potencjometrem na razie odstawiłem na boczny tor. Czy ktoś z szanownych forumowiczów odkrył takie zależności jak ja? a mianowicie... Zauważyłem że podbijanie obrotów i ich wolne spadanie zależne jest od obciążenia silnika. Nie od obrotów ale tylko i wyłącznie jakby od siły wciśnięcia pedału gazu czyli od obciążenia silnika a mianowicie że gdy przyśpiesza się bardzo spokojnie czyli lekko tylko muska pedał gazu to po wciśnięciu sprzęgła by zmienić bieg obroty się nie podbijają i opadają prawie że normalnie (może nie tak idealnie jak na zimnym ale prawie idealnie w 90%) a gdy wciśnie się mocno pedał gazu by szybciej przyśpieszać to oczywiście po wciśnięciu sprzęgła obroty znacznie sie podbijają i wolno opadają także ma na to wpływ zawsze stopień obciążenia silnika przez co teraz zacząłem podejrzewać w swoim aucie ze przyczyną może być rozrząd a mianowicie zmienna faza rozrządu bo przecież to ona działa na zasadzie obciążenia silnika czy cuś takiego? Myślał ktoś o tym? Każdy pisał o czujnikach sprzęgła, nie szczelnościach i innych duperelach które mogą być przyczyną ale nikt dokładnie nie zdiagnozował jak szczegółowo przebiega objaw i kiedy się obroty podbijają i kiedy wolno opadają że tylko na ciepłym silniku ale ja zaobserwowałem że dzieje sie to tylko nie przy ciepłym ale musi być również podwyższone obciążenie silnika bo gdy się zmienia bieg przy bardzo delikatnym przyspieszaniu (obciążeniu silnika) to objaw prawie nie występuje. Moim zdaniem coś jest skopane z fazami rozrządu jakiś czujnik czu cuś od faz jest rypniety i dlatego tak to się wszystko zachowuje. Co wy o tym myślicie bo ja jestem prawie przekonany o tym że tu jest pies pogrzebany. Mało tego zauważyłem jeszcze jedną zależność a mianowicie taką ze nawet gdy się mocno przyśpiesza ale najpierw puści się pedał gazu i dopiero po około 2sek wciśnie pedał sprzęgła to obroty się nie podbijają i bardzo szybko od razu gwałtownie spadają jak należy, więc pytanie co takiego zachodzi jeszcze przez te 2 ek że ma to tak ogromny wpływ na obroty a co dzieje sie po tych 2 sek że już spadają normalnie i jest wszystko ok. moim zdaniem jest to do wyłapania na Vagu ale do tego trzeba jakiejś madrej głowy która będzie siedziała obok kierowcy i blok po bloku, kolumnę po kolumnie będzie sprawdzała co takiego dzieje się przez te 2sek i co się zmienia po tych 2sek że gdy już wciśnie się pedał sprzęgła to obroty wtedy normalnie opadają , ale moim zdaniem problem tkwi w fazach rozrządu i tu trzeba by było szczegółowo zrobić diagnostykę. Co wy o tym sądzicie??? Ja chyba zacznę szukać speca od zmiennych faz rozrządu w Vagach to jestem na 99% przekonany że tu tkwi problem
  5. a nie chyba faktycznie pomyliłem go z tym pod pedałem chamulca bez niego wyłączy się system i zapali kontrolka bo tak miałem w golfie 4 ale za to tempomat chyba przestaje działać.... idę lulu w tyg albo na week sie odezwe nara
  6. ale raczej ESP nie będzie bez niego działało z tego co wiem tempomat tym bardziej a te poszarpywania po odłączeniu czujnika to chyba normalne bo ten czujnik chyba steruje dawką paliwa gdy sie wciśnie pedał gazu by obroty właśnie odpowiednio się zachowały i stąd te zakłócenia na silniku te poszarpywania - bo jak podepniesz z powrotem czujnik to ich nie ma nie???
  7. Być może ECU bez tego czujnika wprowadza samochód w jakiś inny tryb serwisowy i dlatego obroty inaczej się zachowują i lepiej, jakby to było przyczyną ale nie jest to bo widzisz u mnie czujnik wymieniony i nic to nie dało, a jazda bez tempomatu i palącą się kontrolką od ESP trochę była bu irytująca więc odłączenie tego czujnika na pewno nie rozwiązuje problem, wręcz przeciwnie , jedynie można by się zastanowić z czym on jest powiązany że jest taka poprawa w zachowaniu obrotów bez niego. Ja na próbę również odłączę jego by zobaczyć jak jest bez niego. Dam znać w tygodniu może ale póki co to muszę sprawdzić ten potencjometr bo on mi tu jest teraz najbardziej podejrzany
  8. No właśnie ja to akurat widzisz pomiarami z czujnika podciśnienia od gazu i sondą wykluczyłem dlatego wolałem tego nie ruszać a Ty tylko potwierdzasz to że było słusznie by nie ruszać... Ja teraz skupię się na potencjometrze gazu. Muszę Vagiem zobaczyć jak on się zachowuje gdy puszczę gaz , czy wskazania na nim od razu pokazują że jest puszczony czy czasami nie mają jakiegoś opóźnienia co by pasowało idealnie do objawów
  9. prędzej sprzedam samochód niż zacznę zabawę na zmianę ECU itp to nie dla mnie, na razie próbuje dojść jak najprostszymi sposobami by nie pogrążać się kosztami. Myślałem o wymianie również tego całego układu podciśnienia z tymi zaworkami i eżektorem włącznie (w serwisie to cena 345zł za części ładnie pozgrzewane oryginalne z zaworkami- pytałem się ostatnio) ale to bym wykluczył bo jakby gdzieś nie takie było podciśnienie to czujnik gazu który bierze pomiar bezpośrednio spod przepustnicy od razu by to pokazał a u mnie podciśnienie jest 0,33 więc książkowe lub za dużo powietrza dostawał na jałowym przez nieszczelny układ lub szwankujący zaworek to by sonda znowu to pokazała bo by miała trochę za ubogo i rosła by korekta na plus a tak nie jest również działa idealnie dawka jest idealna paliwa na jałowym czyli dostaje tyle powietrza ile fabryka pisze, poza tym nikt inny tego jeszcze nie potwierdził jedynie jeden użytkownik więc wolę jeszcze nie ryzykować bo to nie jest mały koszt a tylko jeden użytkownik na razie twierdzi że to mu naprawiło w 100% sprawę. Ja czekam na innych jak jeszcze kilku napisze że to jest problemem i wymiana układu podciśnienia faktycznie naprawia problem to ja wtedy również to uczynię - na razie się wstrzymuję...
  10. Słuchaj wymieniłem na nowy ori więc co za różnica jeśli nie działało na starym i na nowym nie pomogło nie ma co więcej w tym dłubać. Ja też miałem taką teorię że jak wcisnę pedał do końca jest gorzej a jak tylko lekko to jakby lepiej oraz inną że jakby ECU za późno dostawał info o wciśniętym pedale bo jak zmieniam bieg i najpierw puszczę gaz na chwilę i poczekam i dopiero wcisnę pedał sprzęgła to obrotów już nie podbija tylko od razu spadają w dół i mam wrażenie również że obroty najpierw wolno spadają a za chwilę jakby przyśpieszają w dół. Generalnie jak zmienię bieg szybko to jest tragedia bo podbija i wolno opadają a jak wcześniej puszczę gaz a po chwili dopiero wcisnę sprzęgło to obrotów nie podbija i szybciej opadają w dół. A myślał ktoś o potencjometrze gazu??? moze tu jest pies pogrzebany i to by wytłumaczyło te zachowanie że jak pusci sie najpierw gaz na chwile i dopiero sprzegło wciśnie to jest lepiej nie podbija obrotów jakby potencjometr gazu gdy się puści gaz to za wolno reagował i tak naprawdę gdy już pedał jest puszczony to dopiero za chwilę opadają obroty na nim i dlatego takie jaja? Kurcze że o tym nie pomyślałem wcześniej. To ma sens. Muszę na Vagu sprawdzić jak się zachowuje potencjometr jakie wartości wskazuje względem jego położenia. Może rzeczywiście jak puści sie gaz to nie wskakuje od razu na zero tylko wolno opadają wartości że po chwili dopiero jest zero na pedale a tak naprawdę już od 2 sekund leży na jałowym. O tym tu chyba nikt nie pisał by to sprawdzić wcześniej?
  11. Sprawdzałem Vagiem czy stary działa i vag pokazywał że tak że zmienia się 1 na 0 i odwrotnie jak wciskałem pedał sprzegła ale pomyslałem że moze to elektronika że moze i działa według vaga ale moze jednak za pózno wysyła sygnał czy cuś i dlatego zaryzykowałem i kupiłem na nowy i jednak nic to nie zmieniło. A co do montażu to pewnie że bolec musi być wysunięty w czasie montażu i blokujemy go przekręcając w prawo na puszczonym sprzęgle - inny sposób nie ma sensu
  12. nie jeździłem, ale to nie jest na pewno on bo już to przerabiałem i jak pisałem wcześniej wymiana na nowy oryginalny Audi nic nie zmieniło . Posłuchałem się tu na forum że jego wymiana naprawi problem a okazało się to kolejną bzdurą a jeśli odłączenie jego w jakiś sposób niweluje problem to na pewno nie jest jego przyczyną tylko czegoś innego co jest z nim powiązane ale jazda bez niego jest absurdem bo nie działają systemy i tempomat , jedynie można by powęszyć dlaczego odłączenie jego problem niweluje ale sam nie wiem jak sie ma to u mnie. W tygodniu sprawdzę to napiszę jak się ma to u mnie
  13. Ja ten czujnik wymieniłem na nowy oryginalny i nic to nie zmieniło - poza tym że w portfelu ubyło.... Zresztą nie można jeździć na odłączonym czujniku pod sprzęgłem bo nie działa wtedy ani tempomat ani system ESP więc lipa a na pewno przynajmniej u mnie nie był on przyczyną.....
  14. zgadza się tylko że jakby dostawał więcej powietrza niż potrzebuje to by sonda wskazywała że jest za ubogo na postoju i od razu korekta krótka szła by w górę na ubogo by wyrównać dawkę a tak nie jest u mnie sonda stoi idealnie i nie musi nic na postoju korygować - sprawdzone Vagiem. Zresztą mam sterownik Stag Qnext OBD i chodzi igła dawka nie musi nawet sterownik po OBD nic za wiele poprawiać po tym jak go ręcznie wcześniej po korektach wyregulowałem, więc gdyby tak było że łapie dodatkowe powietrze to od razu sonda by to pokazała a tak nie jest. Zresztą taki przypadek miałem w Fokusie że na postoju korekta szła na ubogo by wyrównać nadmiar powietrza w stosunku do paliwa i tu właśnie był wężyk odpowietrzania skrzyni korbowej pęknięty którym dostawało się dodatkowe powietrze a tu tak nie jest dlatego po raz kolejny raz wykluczam nieszczelności w moim chociażby ALT. Poza tym u mnie spalanie gazu na Qnext OBD spadło do poniżej 10l/100km ale to w trasie dom - praca 26km w jedną stronę (52km dziennie na kółku) poza miastem. Średnia gdy zaczynam troche jezdzic po mieście (u nas nie ma korków mała miejscowość) to nie przekracza 11l/100km gdzie wcześniej na starym sterowniku i starych wtryskach mniej niż 11.5l/100km nie chciał wziąć a nie wspomnę że i do 13l na 100km również czesto się zbliżał.......
  15. kurde jeśli odczyt w ABS w pierwszym bloku mówi właśnie o prędkości na każdym z kół to jest ok, bo jak stoję to pokazuje 0 na wszystkich 4 kolumnach a jak zaczynam się toczyć to kolejno wchodzą 1,2,3 itp ale przy trochę większych prędkościach nie zawsze pokazuje idealnie tyle samo jest minimalne przekłamanie o 1km ale to chyba nie ma znaczenia..... to chyba czujniki na kołach mam dobre z tego wynika. Ale dziś jeszcze jedno zauważyłem i mam tu pytanie do wszystkich posiadaczy ALT. Co im wskazuje w spalaniu chwilowym gdy samochód stoi? Normalnie i tak zawsze mi pokazywało na przykład w Golfie 4 pokazuje 0,6l i to jest spoko ale w mnie w Audi ALT pokazuje gdy się zatrzymam przynajmniej 2l na postoju jakby była podniesiona dawka i nie wiem dlaczego bo samochód chodzi idealnie równo na niskich obrotach takich jak ma mieć i dawka powinna być mniejsza. Kiedyś jeden mechanik mi wytłumaczył dlaczego dawka paliwa na luzie gdy auto się porusza jest podniesiona o ponad 2la na jałowym gdy stoi jest 0,6l że auta z ABS mają tak zaprogramowane aby utrzymać system ABS, ESP itp to na jałowym gdy samochód się porusza ECU musi podnieść dawkę paliwa by (system) pompa ABS nie zadusiła silnika i działała prawidłowo na odpowiednim wydatku a na jałowym po prostu by zadusiła silnik dlatego jest dodana dawka paliwa i tu mnie zastanawia dlaczego u mnie nie ma 0.6l tylko 2l na jałowym tak jakby już ECU właśnie podniósł dawkę bo myśli może że to konieczne bo samochód się porusza, tylko ze test w bloku 1 ABS temu zaprzecza bo widać że czujniki dobrze wskazują pomiar z kół. To by tłumaczyło podbijanie obrotów podczas zmiany biegów skoro jest podniesiona dawka paliwa nie potrzebnie gdy się wrzuci inny bieg i wciśnie sprzęgło. Ja bym tu powęszył w tej elektronice co na co ma wpływ i jak to działa i dlaczego na jałowym jest taka dawka? W ogóle moim zdaniem to że na zimnym nic się nie dzieje a na gorącym dopiero zaczynaja sie nie domagania to właśnie wskazuje bardziej na elektronikę bo tak się zaczyna zachowywać uszkodzona z reguły i tu bym szukał przyczyny a nie w nieszczelnościach bo jeżeli one były by główną przyczyną to za równo na zimnym i ciepłym by były te same nie domagania a tak nie jest. Owszem jak sporo użytkowników napisało że gdy jakieś tam drobne nieszczelnosci naprawili to się poprawiło to się zgodzę moze tak być i nie zaprzeczam bo również ma jakieś to znaczenie na to być może ale nie naprawiło to nikomu w 100%.
  16. dziś to sprawdzę. Ale nadal intryguje mnie to o czym powiedział serwis. Musi coś być na wzór G22 co liczy obroty na skrzyni (oprócz tych czujników na kołach) w B7 ALT i to niby siedzi w mechanizmie różnicowym.
  17. tak tylko te czujniki licza obroty wiec moze pelnia tu role g22 i nie tylko licza predkosc ale i obroty na kołach czyli posrednio obroty na skrzyni wiec gdy sa zakłucane odczyty to moga byc jajca przy zmianie biegów, zle oczyty do rzeczywistych obrotow silnika wiec zle jest dobierana dawka paliwa podczas zmiany biegow przez co najpierw sie podbijaja a potem wolno opadaja... to ma sens i cos podobnego mi tłumaczył koles co w oplu robił sporo lat
  18. nie nie to nie miał na pewno na myśli. A istnieje możliwość że te czujniki skoro sa w przegub wkręcone ze mogą również się zabrudzić? Może przegub które także się przecież zużywa również tam spowodował jego zabrudzenie i teraz są zakłucane odczyty z nich. To by miało senes, może faktycznie one już przekłamują i takie jajca się dzieją? Tego jeszcze nikt nie testował...
  19. a nie będzie tak że czujniki na kołach są najpierw połączone z jakimś czujnikiem który jakby scala obroty z kół i daje konkretnie dalej na ECU? Bo koleś z którym gadałem to na te ustrojstwo nie mówił że to jest impulsator ani czujnik prędkości na skrzyni czy cuś tylko po prostu czujnik i coś tam jeszcze do tego podawał ale gadka z nim była nerwowa i nie szło się dokładnie podpytać o szczegóły bo kazał by ustalić konkretnie o co chodzi i wtedy przyjechać do nich i zamówić (mało informacji można było od niego wyciągnąc )
  20. no to o czym w takim razie mówił serwis? Może G22 w tym miejscu zastąpili czym innym w innym miejscu ale czym i gdzie to jest? Przecież dobrze słyszałem że coś podobnego do tego mówił ze jest ale przez telefon to ciężko się gadało....
  21. No właśnie o tym mój mechanik również wspomniał że mogą być tylko z kół brane ale to dlaczego serwis podał mi że jest coś takiego tylko że siedzi w mechanizmie różnicowym no ale to przecież musi być gdzieś przy skrzyni tak? bo to przecież nie jest na tył napęd tylko przód wiec gdzieś przy silniku przy skrzyni konkretniej musi być.... Nie mam jak nawet podjechać do serwisu bo za daleko i brak na razie czasu ale kiedyś się wybiorę i wtedy chyba mi pokaże dokładnie na rysunku gdzie to jest i jak wygląda...
  22. Panowie a ja wam podsunę inną rzecz do sprawdzenia i przetestowania. Wymieniał ktoś z was coś takiego jak impulsator prędkości który jest gdzieś w skrzyni biegów??? Ponoć to jest najprawdopodobniej przyczyną tych durnych podbijających się i wolno spadających obrotów gdy się silnik nagrzeje. Najlepsze jest to że sam próbowałem to zlokalizować i nawet przy pomocy mechanika i się to nie udało. Niby na zdjęciach gdzieś tam w internecie znalazłem że siedzie to elegancko w boku skrzyni i na allegro takich impulsatorów jest mnogo ale chyba tylko do wersji B5, B6 i B7 ale w dieslu bo konkretnie do benzyny ALT nie mogę tego znaleźć. Najlepsze jest to że dzwoniłem do serwisu i po numerze vin koles tego w skrzyni nie znalazł ale gdy zapytał się mechanika na warsztacie w serwisie to mu powiedział że jest ale żeby wszedł w mechanizm różnicowy i znalazł i ku mojemu zdziwieniu w cenie 30zł i 60zł bo to ponoć sklada sie z czujnika i czegos tam jeszcze nie pamietam. Kurde nie mogę tego zlokalizować u siebie obszukałem całe auto na kanale i nie wiem gdzie to jest w naszej wersji ALT, ale gdzieś siedzi skoro serwis coś takiego mi podał. Mechanik mi powiedział że skoro to się dzieje własnie gdy sie silnik nagrzeje to tym bardziej to utwierdza go w przekonaniu ze to ten impulsator bo tam jest cewka w nim i gdy dostanie temperatury to ma przebicia czy zaklucenia i dlatego nie daje własciwych parametrów na ECU i dlatego tak dziwnie moga sie zachowywać obroty na ciepłym. Mówił jeszcze ze problemy z obrotami również powodują czujniki obrotów kół bo brudzą się od scierających sie klocków a szczególnie tarcz i te opiłki które na nich lądują będą zakłócać odczyty na czujnikach i również jajca potem są z obrotami, tyle że jak ściągnąłem koło to ku mojemu zdziwieniu ten czujnik jest wpięty w przegub a nie w kierunku tarcz jak to było w starszych modelach dlatego w B7 tą wersje bym wykluczył bo raczej nie ma możliwości zasyfiania sie ich od tarcz i klocków gdyż są wpięte szczelnie w przeguby.... Ja w każdym bądź razie wymieniłem czujnik pod sprzęgłem, mam zero nieszczelności gdziekolwiek na silniku i jakimkolwiek ukladzie, wymieniłem zaworek odpowietrzania skrzyni korbowej, były wymienione świece i masę innych rzeczy sprawdzonych o których napisali tu poprzednicy i nic nie pomogło więc żadna teza i przypuszczenia innych nie były celne a teraz obstawiam na ten impulsator prędkości bo on jest moim zdaniem bardzo prawdopodobny i nakierował mnie na to koleś który w Niemczech kilkanaście lat w oplu robił i jest naszym nowym ostatnio w rejonie mechanikiem i widzę ze ma wiedzę w zakresie elektroniki zarąbistą więc to obstawiam, tylko problem taki że jedyne co znalazłem w skrzyni to włącznik tylnych świateł chyba że on również jest tym impulsatorem bo z rysunku miejsce jego lokalizacji pasuje ale wtyczka jest 5 pinowa ale kable tylko dwa do niego idą więc to chyba nie to. Co wy o tym sądzicie? moze komus sie uda zlokalizowac te ustrojstwo gdzie w ALT jest?
  23. Ten trójnik już dawno wymieniłem bo kosztuje nie wiele w serwisie a membrana faktycznie była już odkształcona i pewnie nie do końca działało to jak należy, ale uwież mi po wymianie nie zauważyłem w czym kolwiek jaką kolwiek porawę czy zmianę.... nie wiem czy zwiększony pobór nie wiąże sie też z zużyciem oleju (jakaś logika w tym i sens jest) i czy im bliżej do wymiany czyli olej bardziej zurzyty to czy auto nie bierze więcej bo u siebie w zasadzie powinienem już wymienić i być może dlatego jeszcze więcej pobiera dlatego takie objawy zaobserwowałem u siebie...
  24. No powiem Ci że jak kupiłem swoją B7 przy liczniku 120 000 to pobór miałem mniej więcej 200-300ml na 2500km czyli średnio dolewałem na 15000 przebiegu 1,5L. Zawsze gdy kupowałem olej do wymiany to brałem 5L+1L. Wchodzi na wymianę 4,3l do 4,5l czyli 1,5l mi zostawało na dolewki i to mi wystarczało, ale nie wiem czy ostatnio już nie zaczęła brać więcej i to chyba sporo więcej ale jak na razie nie miałem jakoś weny by sprawdzać, zapisywać ile po ilu dolewam ale coś zaczęła zdecydowanie więcej łykać...teraz ma 150 000 przebiegu no jeśli w B6 pobór był nawet 1l na 1000km bo i o takich przypadkach czytałem to mój jest faktycznie w porównaniu do poprzednich modeli marginalny Miałem golfa na pompowtryskach i tam nawet producent podawał w książce że do 1,5l ma prawo brać silnik i to jest jego normalną własnością i tak mi brał, dlatego ja w swojej B7 poborem 200-300ml na 25000km wcale się nie przejmowałem choć teraz chyba muszę się przyjrzeć bo coś chyba pobór jeszcze wzrósł :\
  25. nieszczelności dziś wykluczyłem samostartem, świece wcześniej miałem jakieś ori 3 żarnikowe potem wsadziłem boscha platynowe jednożarnikowe i czy były tamte czy te to się tak samo działo , przepływka sprawdzana na vagu i przy max bucie i obrotach to wskazuje ponad 100mg więc tyle co ma wskazywać piszą że 105g mi chyba nawet ze 107g pokazywała już dobrze nie pamiętam ale była 100% sprawna, auto chyba już nie wiem ile razu sprawdzane vagiem zawsze zero błedów i jakiś nie domagań w blokach pomiarowych, czujnik temp. wody wymieniony. Ja uważam że tak jak z tą olejorzernością w tym modelu tak samo z tym podbijaniem obrotów czy wolno opadającymi obrotami jest tak samo czyli nawet tego najstarsi gurale nie wiedzą o co kaman i tylko znikomy ułamek użytkowników uporało się z tym wymieniajac tylko czujnik lub znajdując inną przyczynę a u 99% innych posiadaczy było już wszystko wymienione i nic nie pomogło - czyli spory pobór oleju w ALT i dziwnie podbijające się obroty i wolno opadające można zaliczyć jakby do własności tego silnika że tym się charakteryzują i tyle i czytając na tym forum że inni już w zasadzie całe silniki wyremontowali i zmienili cały osprzęt i dalej to samo więc chyba pozostaje przywyknąć do tego i tyle. Generalnie bardzo dobre samochody jeżdzę ponad 3 lata i w zasadzie nic się nie działo poza normalnymi wymianami jak w każdym samochodzie. Wygodne bardzo ciche w środku zawieszenie a kupi się innego złoma to bedzie się leczyć inne głupie dolegliwosci więc uważam że trzeba do pewnych przywyknąć i jezdzić jeśli nic się więcej nie psuje...... Zresztą miałem kiedyś golfa IV i również chyba z 5 lat walczyłem by się uporać z jedną dolegliwością i do tej pory tego nikt nie znalazł więc to olałem i tak przywykłem że nawet już nie zwracałem na to uwagi a tu widzę mam inny teraz samochód i znów co innego więc lepiej za dużo się nie martwić tylko trzeba olać i jezdzić dalej i tyle....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...