Witam mam auto od miesiaca, instalacja gazowa ma 1.5 roku (stag 300, tomasetto, zavoli), ogolnie gaz chodzi super, szybko sie przelacza nawet w tych mrozach, rowno, nie przerywa, obr nie faluja ale spalanie mnie powala na pelnej butli 40 l przejade max 250 km. Czy przyczyna mogą być krotkie odcinki i niedogrzanie auta ? Robie odcinki po 5 km, wiem ze silnik zimny i dostaje podwojna dawke paliwa, termostat niedawno wymienilem, bylem dzisiaj ustawic gaz i wymienic filtry bo myslalem ze moze przez to. Po podlaczeniu do kompa stwierdzili ze do wymiany filtrow mam jeszcze 5 tys km a wszystkie wykresy sa idealne i dobrze pokazuja te pokrycie z benzyna i nie ma co regulowac. Czy spalanie jest w normie ? Tankowalem na paru stacjach i nie ma roznicy, dodam ze nie przekraczam 3000ty obr, Wszedzie czytam ze powinno max ok 12... Jakies rady?