
Macin
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
16 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Macin
-
albo naprawa bedzie polegać właśnie na obmyciu
-
u Syguły. Jest zawleczka, z tego co kojaże to też jest chyba oring.
-
Witam. Moja znajoma kupiła sobie wczoraj z salonu Citroena C3, autko demonstracyjne z przebiegiem 7.5 tyś. Dzisiaj przyjechała się pochwalić, gdy otworzyła maske oczywiście widać pięknie umyty i wypucowany silnik, ale zauważyłem że część wysprzęglika która wystaje ze skrzyni oraz wężyk są jakby "przypocone". Nic jej nie mówiłem żeby jej nie straszyć, ale jestem ciekawy czy nie powinno to zostać zgłoszone, bo może się okazać że np. za miesiąc nie będzie sprzęgła. Co o tym sądzicie?
-
tak też mi się wydawało. Dzięki za odpowiedź
-
Witam. Mój bat miał ostatnio stłuczke i po rozebraniu auta, chcieliśmy sprawdzić stan spaska rozrządu. Okazało sie że pasek jest ok ale jest lużny, stąd moje pytanie, czy hydrauliczny napinacz napina dopiero podczas pracy silnika czy pasek powinien być cału czas napięty? Rolką napinającą można ręką przekręcić i napiąć pasek.
-
No i kolega podsumował temat. Chyba nie ma nic do dopowiedzenia
-
[ALL] Automat do gry Hot Spot - gra na maszynie na PC skąd ściągnąć
Macin odpowiedział(a) na Agrzesiek4 temat w Na Każdy Temat
ja wiem ale to jest na torrencie rejestracja kosztuje 6zl i sciągasz do woli -
Robi wrażenie i przy okazji fajna nuta :gwizdanie: An-225 Mrija – sześciosilnikowy samolot transportowy produkcji radzieckiej, pochodzący z biura konstrukcyjnego Antonowa. Jest to największy obecnie używany i najcięższy w historii samolot. Zbudowano tylko jeden egzemplarz, drugi jest na ukończeniu. Samolot zaprojektowano w celu przenoszenia orbitera Buran oraz części rakiety Energia, jednak z uwagi na zaniechanie programu Buran, nie używano go dłużej w tym celu. W chwili obecnej jedyny istniejący An-225 Mrija jest używany komercyjnie od 2001 przez ukraińskie linie Antonov Airlines do przenoszenia bardzo ciężkich ładunków. Mimo że jest to największy obecnie używany samolot, nie jest to największy pod względem wymiarów samolot w historii – tytuł ten wciąż przysługuje amerykańskiemu samolotowi Hughes H-4 Hercules (Świerkowa Gęś), który jednak wykonał tylko jeden lot o długości około 1 mili. Mriję można było w Polsce podziwiać co najmniej dwukrotnie: 16 września 2003 na lotnisku Ławica w Poznaniu, gdy dostarczała elementy linii produkcyjnej (bęben korujący) o masie 128 ton dla fabryki zajmującej się produkcją płyt wiórowych w Szczecinku[1][2] oraz 3 marca 2005 na lotnisku w Pyrzowicach pod Katowicami, skąd zabrała 3 helikoptery[3] (na pokładzie miała ich już 5, zabranych wcześniej z Kiszyniowa) do Algierii. Wymiary: Rozpiętość: 88,40 m Długość: 84,00 m Wysokość 18,10 m Ładownia wewnętrzna: dł. 43 m, szer. 6,4 m, wys. 4,4 m Powierzchnia nośna: 905 m² Masa własna: ok. 200 000 kg Masa użyteczna: ok. 400 000 kg Masa ładunku: 250 000 kg Masa całkowita: 600 000 kg Silniki: 6 silników D-18T o ciągu 229,5 kN każdy Osiągi: Prędkość maksymalna: 850 km/h Prędkość minimalna: 250 km/h Prędkość przelotowa: 800 km/h Pułap: 10 000 m Zasięg z pełnym ładunkiem: 4 500 km Średnie zużycie paliwa: 18 ton na godzinę lotu
-
http://www.hot.jpg.pl/zdjecie/78357/ja_i_przyjaciolka_na_100.html[br]Dopisany: 16 Styczeń 2009, 23:18_________________________________________________ :polew: przyłapani podczas sexu Na mocno zakrapianej imprezie razem z jakims chlopakiem trafilam najpierw do pustego pokoju,ale nam ciagle ktos przeszkadzal, wiec skoczylismy do kibleka. Nie moglismy zapalic swiatla, ale to akurat nam nie przeszkadzalo. Wzial mnie na umywalce i kochalismy sie na dobre, kiedy z boku cos zaczelo chrobotac. I wydawac dziwne dzwieki, jaby cos w rurach bulgotalo. Fajnie sie nam bzykalo, ale nagle zaczelo smierdziec gownem i zrobilo sie glupio, bo kazde z nas myslalo, ze drugie pierdnelo. Ten koles zazartowal, ze powinien mi zatkac dupke, to nie bede smrodzic i wtedy nagle sie ktos rozesmial. Jezu, ja polecialam d**a na umywalke a moj kochanek wpadl do wanny. Okazalo sie, ze swiatla nie bylo w lazience a jak weszlismy, na sedesie siedziala laska, ktora przyszla sie wysrac. Jak weszlismy, nie odzywala sie, bo myslala, ze zaraz pojdziemy a potem siedzial w ciszy, czekajac jak wyjdziemy. W koncu nie mogla wytrzymac i zaczela powoli sr**, robiac jak najmniej halasu. No ale smordu nie dalo sie ukryc.
-
[ * ]
-
wydaje mi się że dla checy tego nie wpisuja, przy kolizji to chyba mialoby już znaczenie
-
mój kumpel miał z tego co pamiętam 01 06 dostał takie od lekarza na badaniach przed kursem , 01 oznacza jazde w okularach, a 06 w szkłach kontaktowych. Przy kontroli jeżeli masz samo 01 można dostać mandat jak jedziesz bez okularów, ale jak on miał 01 06 to mówił że ma szkła kontaktowe a raczej nikt nie będzie mu dłubał w oku.
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/474661204026a63e.html troche słaba jakość bo robione telefonem
-
Dlaczego? Pozatym że niunia jest teraz troche głośniejsza (jakbym wspawał rure to efekt byłby podobny) nie ma różnicy , a przynajmniej wygląda jak katalizator.
-
Nie pozbyłem sie go bo gościu stwierdził ze to nie jest kat. Wstawiłem strumienice. Różnica może i jest ale raczej nie odczuwalna. Nie wiem czy się skończył, nic z niego nie wyleciało ani nie grzechotało. Podejżewam że on już taki był uzupełnij profil
-
Witam. Byłem na wycięciu katam i po odcięciu gościu powiedział że jeszcze takiego nie widział. Potem prubowałem go sprzedać ale podobno to nie katalizator. Więc co? faktycznie jest troche dziwny. Z jednej strony jakby zastawiony blachą, a z drugiej zwężające się cztery płaty porcelanek. Może spojżycie na to fachowym okiem? Dodam że autko przyjechało z Niemiec.
-
Kup białe a i tak bedziesz miał podświetlanie na czerwono. Najlepiej kilka sztuk bo podczas wymiany może się okazać że spaliła się następna. Ja tak miałem i w efekcie musiałem trzy razy wykręcać zegary.
-
sorry za OT ale jakie żaróweczki kupowaliście czerwone czy białe bo czeka mnie wymiana a gdzieś czytałem, że są białe a jest tam jakiś plastik co daję, że świecą na czerwono
-
Masz racje areckid. Ale powtarzam mam alerm bez antynapadu,a seryjnie raczej nie montowali takich bajerów. Kolega wyżej napisał że jego żonie pikało podczas jazdy i nic się nie działo. Więc to nie antynapad. Utrata sygnału radiowego ustawiania czasu lub utrata poprawnego sygnału stacji radiowej RDS odpada bo nie mam orginalnego radia i nie jest podłączone pod licznik.
-
Nie mam antynapadu, a centralka od alarmu chyba raczej by nie pikała.
-
ok jeszcze raz powoli. siedzimy sobie z kumplami i nagle zaczyna pikać. Pikanie z okolic kierownicy więc wnioskuje że to pikanie było z licznika a nawet więcej jestem pewny na 100%. Najpierw było dużo piknięć otworzyłem drzwi pika dalej,zamkąłem i nic, włożyłem kluczyk do stacyjki i przekręciłem na zapłon a to dalej pika. Po czym ucichło na chwile i zaraz znów zaczęło pikać ale krócej, jakieś 6 piknięć i ucichło na chwile po czym zaczęło pikać tak samo jak za pierwszym razem. Potem już nie pikało. Silnik był zimny. Nie odpalałem podczas pikania więc nie wiem jaka była by reakcja. Zabezpieczeń o których bym nie wiedział raczej nie mam. Co do czujników to nie pikałyby zanim nie przekęci się kluczyka.
-
Tam jest mowa o chrobotaniu czy stukaniu a tu byłe ewidentne pikanie tak jak napisałem najpierw było dużo piknięć potem po 10 sekundach mniej i znów po krótkim czasie dużo piknięć po czym ucichło. Troche to dziwne ale zdarzyło mi się to pierwszy raz więc nie wiem czy podczas jazdy też może pikać.
-
Puszki to swoją drogą. :564: Mam klime ale to nie ona. Pikało przy wyłączonym zapłonie. Był to sygnał z licznika.
-
dzisiaj siedziałem z kumplami w mojej niuni i nie wiadomo dlaczego zaczeła pikać. Pikała chyba ze cztery razy najpierw było dużo piknięć potem mniej i znów dużo i mało. nie pomogło otwarcie drzwi ani przekręcenie kluczyka na zapłon. Jestem ciekawy od czego to mogło być. Miał już ktoś taki przypadek? [ Komentarz dodany przez: pre_pl: 20-01-2007, 22:32 ] temat
-
hmm czytam i przyznam sie że troche sie pogubiłem. w silnikach bezynowych przy wymianie rozrządu trzeba wymienić też pompe wody. (dobrze zrozumiałem)? Ja właśnie przymierzam się do wymiany rozrządu i w warsztacie powiedzieli mi 400zl z robocizną, ale po przeczytaniu tego co napisaliście wydaje mi się troche za tanio.