W mieście zdarzają się awarie czasem, a na wsi to zazwyczaj jest prąd, bo kury i krowy nie korzystają z niego jak ciemno jest, ale Tobie przecież tego nie muszę tłumaczyć chyba :gwizdanie:
u mnie po kurach i krowach nie ma śladu
A co przyszedł czas na bicie?
jak kiedyś mnie odwiedzisz to zmienisz zdanie