Oczywiście że nie, bo sam po mieście nie jeżdżę w pasach, robię to tylko w trasie, wobec czego brak pasów zawsze był powodem do zatrzymania jedynie aby sprawdzić trzeźwość, nigdy mandat nie wpadł
Chodzi mi o to że, każda przeróbka w aucie czy bezprawne działanie może nieść za sobą bardzo nie przewidziane skutki dla kierującego w najmniej odpowiednim momencie
Tak jak opisałem sytuację z hidami
Mrugać i ostrzegac z naprzeciwka że misiaki stoją czy że ktoś nie ma włączonych świateł też nie mrugam nie ostrzegam ale nie dlatego ze się solidaryzuje z kimś czy chce aby ktoś komuś mandat wkleil ale w tym momencie mogę ostrzegac pijanego kierowcę albo kogoś kto właśnie jedzie z włamu z fantami czyjejś chaty a co gorsza z twojej czy kradzionym autem
To nie jest chore myślenie, ktoś tak może stwierdzić, ale naogladalem się wystarczająco drugiej strony medalu by coś o tym wiedzieć i kogoś przestrzec że oburzenie się w ręką w nocniku było mocno delikatnym stwierdzeniem