Skocz do zawartości

gizmus2006

Pasjonat
  • Postów

    118
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gizmus2006

  1. No myślę, że u Nowacka można robić. Ja tam ze swojej fury jestem zadowolony
  2. Coś Marcin rozwalił?
  3. Cisza taka, że hoho. Dziś z nostalgią podjechałem pod grasso a tam cisza.
  4. A gdzie mnie nie ma. Trochę w końskich trochę w OCu... były plany na przeprowadzkę na TK, ale nie możemy podjąć decyzji... Tymczasowo bawię dziecko
  5. Gratki Michał !!! Mam nadzieję, że wbrew Radomskiej opinii z autkiem będzie ok...
  6. To, że Tobie nie smakuje nie znaczy, że wszyscy mamy takie same podniebienia. Mnie bardzo smakowało nie mniej jednak jego smak jest dość specyficzny. Ja np nie trawie wytrawnych. Ale nie nazywam ich pomyjami, ani nie kwalifikuje ich cenowo. Single malt albo lepiej singel barrel to też już inna półka cenowa. A jeśli chcesz naprawdę dobre wino, bez tablicy Mendelejewa jak to określasz, to trzeba je samemu zrobić. Wszystko co w sklepach trzeba jakoś konserwować.
  7. Nasza z usypianiem też ma wieczorem problemy. Na razie jej nie bujamy, ale czasem trzeba. Wtedy smok do buzi, chwila bujania i jak trochę śpi to ją myk do łóżeczka. Tam ma misia, który udaje serduszko i sobie leży i w między czasie jej ukradam smoczka
  8. Dokładnie. Trzeba się wszystkiego uczyć, małą obserwować i wyciągać wnioski... Słodkie toto, że hej. Fajnie się przytula po karmieniu. No po prostu cudo
  9. A moje cudo ma 8 dni i na razie się docieramy. Zosia ważyła 3650 i miała 56 cm. Teraz ma ciut więcej, bo siedzi zamiast mnie na cycu.
  10. Ja właśnie te słodkie winka bardzo lubię. Ostatnio jeszcze od Księdza dostałem Sol Del Mediterraneo Moscatel. Białe winko również słodkie.
  11. Wlasnie sie nad nim zastanawiam
  12. Generalnie tak. Nie opłaca się wydawać więcej niż te 30 50 zł za wina codzienne. I nie mogą być one starsze niż te 2 lata. To nie do końca prawda, że wino im starsze tym lepsze. Trzeba po prostu znaleźć sobie buteleczkę, którą się lubi... albo zrobić winko samemu. Wszystkie mają siarczyny bo to niezbędny element ich konserwacji. Wg mnie to gówno odpowiada za ich po-smak. Nigdy nie czułem czegoś podobnego pijąc swojaka. Ale z czerwonych win bardzo mi posmakowało Mogen David Pomegranate
  13. Solina spoko ale jak połazić po górach chcesz to sporo km codziennie do zrobienia ( co prawda my też jeździliśmy bo głównie spanko w Berezce) Myślę, że W Ustrzykach G lub w/w miejscówkach spokojnie jakiś nocleg się znajdzie. Tam i na Tarnicę i na Caryńską można wyjść. Kończysz szlak w Brzegach jedna osoba w Autobus do Ustrzyk po własne autko. Jeden dzień na Polańczyk plus Solina. Można tamę od środka zobaczyć - chyba warto. Jeziorka duszatyńskie - generalnie przyjemny spacer. Cisna - bar Siekierezada. Dobre wspomnienia głównie dzięki znajomym, którzy znali barmanów i właścicieli. Oj działo się Na Słowację można np Svidnik tam skansen jest coś jak nasza Tokarnia pod Kielcami lub Sanok. miedzylaborce i Andy Warhol Muzeum w Dukli, ale tam nie byłem. Tyla chyba tak na szybko
  14. FZ6 na pierwsze moto... trzeba mieć naprawdę poukładane w głowie żeby na dzień dobry sobie kupić. Na 2 biegu jest ponad 140 to już wiele mówi o tym motocyklu. W zasadzie można nie używać 4-6 biegu. Prawko w dzisiejszych czasach nawet nie będziesz wiedzieć kiedy tracisz. Za to w prowadzeniu bajka. I to chyba jedyny argument za fz6. I tak danielo, przejechać się można na każdym, ale na niektórych jest łatwiej . IMO jest wiele więcej 600 o mniejszej mocy, bardziej cywilizowanych. Na 1 to chyba nie musi być nie wiadomo jak nowoczesna maszyna. No chyba, że zamierza się nią dłużej polatać i stopniowo z nią oswajać. ( Ja tam będę zachwalać xj 600. Żadnych cebul er5 czy innych 2 cylindrowców )
  15. Rzeczywiście do południa nie wiele się działo, ale też było fajnie. Wczoraj startował koło 13 kpt. Rojek MIG-iem - to robi wrażenie. Poza tym wszystkie wojskowe odrzutowce, które robią sporo hałasu i naprawdę fajnie latają. Super też latała czeska maszyna szkoleniowa L-159 ALCA. A chyba The Best byli włosi. Po prostu trudno powiedzieć, że nie mają fachu w ręku. Jak powiedziałem na statyczną nie miałem czasu bo gapiłem się w niebo...
  16. Ja byłem pierwszy raz. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Najbardziej wkurza brak możliwości wniesienia własnych płynów bo 5 zeta za małą wodę albo coś czego wybrednym dzieciom nie chce się dać to ciut za dużo. No ale każdy chce jak najwięcej zarobić. Polecam zabrać kremy z filtrem. Dziś dużo słonka nie było pogoda, wg mnie super na tego typu imprezę, a i tak się spaliliśmy. . Za parking akurat My 25 zeta, ale w zasadzie zaraz pod lotniskiem był, nie ma co wybrzydzać. Jedzonko swoje się opłaca brać. Po 30 zeta chyba za karczek 20 za kiełbe. Tylko stać w tych kolejkach to chyba nie po to się tam jedzie. W zasadzie nie obejrzałem wystawy statycznej bo brakło nam czasu... większość statków powietrznych mozna zobaczyć w Muzeum Lotnictwa w KrK i to z dużo lepszej perspektywy. Taka szybka relacja.
  17. Są jeszcze "góry pieprzowe" - po prostu ładny widok na Wisłę i miejsce na odpoczynek / spacer, rejs statkiem hmm wg mnie nieopłacalny ( pod względem wrażeń - nie polecam siadać przy głośniku), ale drogi nie jest więc można spróbować. Wg mnie warto zobaczyć podziemia. Gdzieś czytałem, że można również okoliczne winnice zwiedzić z degustacją. Do Baranowa kawałek drogi ale pałacyk fajny. Zamek w Ujeździe jak najbardziej wart zobaczenia. Jak chcesz się pobyczyć to w okolicy Tarnobrzega jest ponoć fajny zalew ale tam nie byłem.
  18. gizmus2006

    Yamaha XJ600n

    W CB 750 chyba byly w chromie. Fakt trochę ciche są nie zawsze ją słychać, ale na razie wszystko zostaje jak jest bo w drodze pierworodna... Dzięki. Jednak w porównaniu do takiego fz6 ( bracista takim zaczął latać) to niestety przepaść. trochę czuć te w zasadzie lata 80.
  19. gizmus2006

    Yamaha XJ600n

    Dev, Dzięki, ale raczej nie. Nie zamierzam jej długo trzymać ( chociaż ze względu, że wszystko w niej zrobiłem to kto wie). Kupiłem ją z myślą o nauce jazdy. niemniej jednak bardzo fajnie się prowadzi, przyjemnie się siedzi. A i w życiu mi się pozmieniało więc planowany TDM 900 będzie musiał poczekać. Jeszcze raz dzięki Na pewno 4w1 odpada. Nie podobają mi się kominy z jednej strony.No i lubię klasykę. Błotniczek z tyłu zostaje bo kapeć wąski i robi się jakoś łyso z tyłu. A lusterka hmm nie wiem na jakie
  20. Zabawne, że tłumaczą ten przepis tym, żeby powstrzymać piratów. marekg tu nie chodzi o to, że przepis jest zły bo jest dobry. Ale niestety wypadków powodowanych przez nadmierną prędkość nie wykluczy. Zabieranie prawa jazdy uderza w nas wszystkich. I oby w Ciebie nie uderzył ten przepis. bo złapać 100 na 50 czasem nie jest trudno. Nie wiem ile jeździsz i czy zdajesz sobie sprawę jak wiele absurdów jest na drogach. Sam jeżdżę w ostatnim czasie bardzo dużo. Zazwyczaj nie przekraczam granic zdrowego rozsądku ( w zabudowanym 70 poza do 110), ale czasem dolatując do znaku masz te parę km więcej i co to zmienia jak i tak zanim zaczyna się "prawdziwy" zabudowany jedziesz przepisowo. Mam prawko od 9 lat. Przez ten czas 2 mandaty. Wg mnie nie jestem piratem, kieruję się zdrowym rozsądkiem. I nie będzie dla mnie taryfy ulgowej w razie, nazwijmy to "nieszczęśliwego zbiegu okoliczności". A tak jak koledzy piszą wariaci i tak będą mieli to w poważaniu - miałem przykład tego choćby dziś. Podsumowując - przepis dobry, ale powinien być poprzedzony odpowiednią modyfikacją oznaczenia i jakąś taryfą łagodzącą wobec "dobrych kierowców"
  21. A to nie tak, że tylko w zabudowanym można stracić? Poza tym zabieranie za 1 razowe wykroczenie to chyba zbyt wysoka kara. Generalnie nie pochwalam tego przepisu. Owszem uważam, że dymanie ponad 100 w zabudowanym nie jest dobrym pomysłem. Sam staram się tak nie jeździć. Ale... ale uważam, że najpierw powinno się ludziom zapewnić w miarę komfortowe warunki do podróżowania. Już nawet nie mówię tu o ekspresówkach które generalnie powinny być pomiędzy większymi miastami. Wystarczyłoby, żeby krajówki czy drogi wojewódzkie nie przebiegały nagle przez środek miejscowości. Pomijam fakt, że często samo oznakowanie jest do duszy... Rozumiem, że idea jest słuszna. Ale za przepisem są chyba głównie Ci, którzy nie muszą dojeżdżać do pracy np 60 km. Oczywiście można iść tokiem rozumowania Bronka - to zmień pracę weź kredyt i nie będziesz musiał tyle jeździć. Chyba nie o to jednak chodzi.
  22. gizmus2006

    Yamaha XJ600n

    Dzięki Da się . W granicach 5k powinno udać Ci się coś znaleźć. Moja była sporo tańsza, ale wymagała troszkę poprawek które generalnie i tak większość ( forumowicze raczej ) uważa za niezbędne po zakupie. Ja właśnie próbuję przekonać brata, żeby też kupił coś podobnego na pierwszy raz. i mam nawet 2 sztuki na oku. Jaka będzie ta moja bestia w eksploatacji to się okaże. W każdym razie powodzenia w szukaniu
  23. gizmus2006

    Yamaha XJ600n

    Długo chodził za mną zakup pierwszego motocykla. Zawsze jednak okoliczności były mało sprzyjające. Aż w końcu któregoś pięknego dnia stwierdziłem - dość dziś jest ten dzień. Miała być SevenFifty, ale po przeliczeniu kosztów stanęło na xj600n. Kolor odpowiadał. Wstępne oględziny szału nie ma. Z wyglądu ładna i zadbana. Niemniej wymaga kilku rzeczy do zrobienia. Opony do wyrzucenia. Łańcuch też. Sprzedający, niestety handlarz, określił z grubsza co do wymiany i zrobienia. Wróciłem do domu, złapałem za kalkulator i już na spokojnie zacząłem liczyć. Wyszło na to, że koszty nie będą takie straszne, a na dodatek część z tych rzeczy o których sprzedający mówił i tak się robi. Kupuję. Przynajmniej to co wymienię będę miał w końcu dla siebie i wiem jakie części włożone. Wszak w zakupionym sprzęcie zawsze są jakieś wydatki. Z papierów wynika, że właściciel jeden od nowości. Natomiast wiadomo, że nie wiadomo kto jeździł :twisted: . Na szczęście sprzedający okazał się raczej w porządku i jego prognozy co do zakresu prac się potwierdziły. Tak więc po zakupie. - komplet opon - nowy napęd DID co prawda nie złoty cóż trudno 8) - wymiana króćcy ssących - czyszczenie i synchronizacja gaźników - synchronizacja zaworów - łańcuszek zostawiony w spokoju tu jest ok. - regeneracja tylnego zacisku - płyny - olej z filtrem plus hamulce. - naprawa obrotomierza bo coś szwankował oraz wymiana podświetlenia na LED - kontrola kompresji - jest dobrze I tak oto przedstawiam: Miałbyć soft w Szkodniku, ale zrezygnowałem na rzecz tego cuda. Jak na pierwszy motocykl w zupełności wystarczy. Prowadzi się świetnie i ma się wrażenie ( przynajmniej ja takie mam), że dobrze się rozumiemy . Ot takie wnioski po krótkich weekendowych przejażdżkach.
  24. No w pewnym sensie już to, że nie grzeje równo może przyczyniać się do powstawania naprężeń... co w pewnych warunkach skutkuje pęknięciem szyby. Wszak materiał też się zużywa.
  25. w sensie w poniedziałek na spocie o ile taki będzie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...