ja cię w weekend wylecze. Obleje bimbrem i podpale
---------- Post dopisany at 00:11 ---------- Poprzedni post napisany at 00:09 ----------
Nie tykaj bo ja dalej za nią płacze...
Do dziś dzwoni do właściciela żeby posłuchać silnika :grin:
Jakbym miał okazje to i bym zalał żeby się nią przejechac. Sytuacja była taka a nie inna i musiałem ją oddać. Trzech bym nie utrzymal