Skoncze kumplowi eske tylko i wtargam na garaz : wrzuce dyfer , silnik , skrzynie ... Potem elektryka i jakies detale. Mam jeszcze troche innej roboty a ze mam czym sie poruszac to audiczka zeszla na dalszy plan. Tak Karol mam wszystko. Czekam na paczke z drobnica jeszcze ( nadkola , kratki , zaslepki ) w sumie elementy juz w malowaniu sa ( blotniki , zderzak , progi , klapa tylnia ) . Maska ma byc oblozona carbone a jest czarna wiec na razie nie maluje. No i poskladam pojezdze kilka razy i trzeba sie brac za dupsko ... czyli odlozyc troche grosza na poszycia :/