Wymienione pierścionki, tuleje, panewki, i cała góra. Silnik był na stole... Uszczelniacze, uszczelki i inne pierdoły (rozrząd, napinacze, sprzęgło itp itd)
Wszystko po hurcie to jedynie 5.000pln
Sprawa jednak dziwna, zapalił, od kopa (pusta hydraulika, było głośno), po czym zaczął się uciszać, przebierać na cylindrach i zgasł.
Zalane świece, super iskra, brak błędów, ECT ok! Rozrząd na miejscu...
Ale zagazowany (ecu gazu (stag)pika 4 razy)).
Nie wie czy pogubił program, stad też problem na paliwie...
Wygląda na to, że cały czas się leje paliwo na cylinder.
Kompresja jest, silnik chce, a nie może
Aku odpięte ponad miesiąc...
Jak ktoś ma jakieś sugestie, proszę o pilny kontakt (w dodatku robota głupiego, bo to moje auto:()