Skocz do zawartości

mojeA4

Pasjonat
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mojeA4

  1. Mam identyczna, rewelacje, nie wiem czy jest cos bardziej twardego od żelbetonu, idzie jak w masło
  2. A mozesz rozwinąć głupia konfiguracje chłodni? Ja polecam mastera 2.3 D, ducato dość wadliwe i ciężkie
  3. No webasto miał, ale fakt faktem 3-4 tyg ludzie musza spędzić w aucie i byc bez przerwy gotowym do pracy. Po tych powiedzmy 3 tyg tydzień spokoju i znow. Kto normalny, to zabiera zapas normalnego jedzenia i w drogę. To tez należy wziąć pod uwagę, bo z pensji 4-5 tys trzeba te 3 tyg w trasie jeść i to tak, zeby nie jeździć od kibla do kibla. Ja mam kierowcę, ktory naprawde lubi tą prace, toteż widać jego podejście do życia w drodze, zadowolony, pogada, jakos sie dogada, to kawę na załadunku czy rozladunku wypije gdzies w Europie. Ostatnio na sycylii odprawiał towar, auto na policyjnym parkingu, bo tam strach, poszedł na odprawe, posiedział pogadał, po pol godz sie zameldował, ze wszystko ok, ze kawę mu zrobili i posiedzieli miło tak, ale on rozumie tez co to znaczy praca spedytora, ktory nie zawsze znajdzie robotę, ze czasem km sa słabsze niż by sie chciało, ale ogólnie autko, w te trzy tygodnie, musi zrobic te 14-16 tys km, zeby każdy był zadowolony i jak każdy Poskraca wszelkie możliwe zbędne koszty, to mozna z tego żyć, ale zaznaczam jak we wcześniejszych postaw- nie na plandece
  4. No dobra, ale jak kierowca zrobi wiecej kursów to wiadomo ze jest z czego mu zapłacić Jakie noclegi i jedzenie? Śpią w aucie, jedzenie to ich koszt a nie twoj
  5. Wszędzie znajomosci Grupa flash, inni znają jako roberts, sama samochodówka, czyli wozisz cześci np z Częstochowy z trw do np na Bawarię no mniej ważne gdzie. Mieliśmy auto na firmie świeżo rozładowane gotowe do jazdy, to nie wzięli naszego auta tylko kogoś innego, ktory miał 300 km do załadunku, co wpłynęło na niekorzyść i poniekąd stratę dla firmy, ale oczywiście po zgłoszeniu takiej sytuacji- cisza, wiec raczej wszystko jasne Kierowcę tak kiedyś targali ze przez 4 tyg zrobił 25 tys km, spalanie 14,5 l, on zarobił, firma co zleca tez, a nasza firma nie, bo wszystko poszło w paliwo Znałem gościa, ktory jeździ pl-de tylko, sam szuka roboty, nie jeździ dalej, i często wraca do pl po prostu byle na paliwo było, wiec zobacz chciałbys wrócić po 0,30 centów do pl, to nie wrócisz, bo cie przebija ceną. Fajny czas jest przed św Bożego narodzenia, wtedy duże plandeki wracają do pl po 0,4 eurocentów a małe chłodnie jezdza po Europie po 0,7-0,8 bo klient musi przewieźć jeszcze cos np z NL do IT i musi zapłacić za podlot auta z IT do PL Transport to trochę zamknieta branża i nikt nowy bez klientów nie ma szans. Na giełdzie sa śmieszne frachty, często skopiowane z innej giełdy, ktora jest dość droga i nie kazda firma ja posiada.
  6. Nie da sie, wierz mi, ze sie nie da Jeśli tak bardzo chcesz sie pchać w to i jeździłeś cos po EU to mozesz pomysleć na Chlodnia na 8 ep, choć to tez niełatwy biznes, ale naprawde plandek jest na tyle dużo, ze cieżko jest sie przebić, nawet po samych Niemczech i pl jakbys jeździł, to np sa takie kody pocztowe, ze cieżko jest sie ruszyć, czasem z Berlina przez dwa dni nic nie zaladujesz, często z Monachium, moze byc tak, ze z Hamburga beda frachty a jak pojedziesz to przez 3 dni nic nie bedzie... Tak zwykle jest, ja cos tam zafrachtowalem do Rzymu z GB, fajna traska, ale z Rzymu nic nie było przez 5 dni, a wiem to stad, ze zafrchatowane miałem to auto tydzień wczesniej, wiec juz kod Rzymu wbiłem na transa, koledzy i znajomi tez nic nie mieli, wiec auto jak rozładowało w ten sam dzien juz nic nie zaladowalo, podlecialo 950km na Sycylię po ładunek do Szwajcarii, ale to sa raczej rzadkości, za które klient dobrze płaci, ale tak jak wspomniałem to jest temat chłodni. Kierowca jadąc na Sycylię od neapolu nie spotkał ani jednej ciężarówki ani busa, wiec gdybys akurat miał tam autko, to zaladowalbys bez problemu, choć gwarancji nie ma, ze byłoby co... Ogólnie temat rzeka, ale plandeki nie poleciłbym największemu wrogowi Musisz wziąć pod uwagę, ze przez 3 miesiące musisz sie utrzymać, a wiec paliwo, ZUS, Leasing, księgowa, nawet papier do drukarki, zanim zaczniesz miec płynność finansowa, w teorii masz 45,60 dni płatność, ale jestes na wyjezdzie, a wiec zanim zjedziesz, minie tez trochę czasu, zanim wyslesz dokumenty... Dajmy na to masz pierwszy fracht z pl, powiedzmy 500 euro netto, termin na zleceniu 60 dni, ale jak wyjeżdzasz to na ile? 3 tygodnie? No to 60 dni plus 21 dni, to masz 81 :/
  7. Nie kupuj busa plandeki, stawki za km na solo z giełdy miedzy 0,25-0,30 eurocentów, aut plandek jest na tyle dużo, ze jak ty nie pojedziesz po 0,3 to paru innych za 0,25 eurocentów. Nie licz na to, ze wbijesz sie w rynek. Znam przykład gdzie auto jeździło 3 tyg po Europie, zrobiło 8tys km po 0,3 centów netto, co prawda zamknęło koszta leasingu i paliwa, ale juz na kierowcę nie a gdzie tu mówić o zarobku lub chociaż zamknięcie kosztów choć cześci w firmie. Poza tym musisz posiadać ocp, całe wyposażenie auta, auto najlepiej nowe, to przy jakiejś tam wpłacie z 3-3,5 tys na Leasing musisz liczyc, potem paliwo, autostrady (poza Francja nie opłaca sie jeździć landem), kierowca zarabia średnio 180zl dniówka lub 0,23-0,25 gr za km, giełda, czasem auto złapią na wagę. Mysle, ze jak w tym nie siedzisz to nie pchaj sie. Często sa oferty na transie typu: 1,2 t doladunek, zaladunek dzis, rozladunek jutro- niczym innym nie dojedziesz jak busem, a to jednak doladunek i stawka śmieszna, na pewno zawsze tak bedziesz miał na exporty i importy. Oj przykładów mozna mnożyć Jak cos pytaj moze ktoś sie dołączy
  8. Rankomat.pl tam wpisałem i oddzwonili Ostatnio gdzie miałem 1750zl A w tym roku za to samo 1200 zł
  9. Odgrzebalem, chyba cisza w temacie, kumpel kupuje s4 b8 i chciałem mu nasunąć pare pomysłów a tu temat juz dawno ucichł
  10. To w e60 tego nie ma
  11. Ja mam to pod fotelikiem https://www.entliczek.pl/recaro-mata-pod-fotel.html
  12. No przegięcie, zeby takie foteliki były dopuszczone do sprzedaży. To jest niemożliwe...
  13. Co do wózka nie wiem czy musibyc parasolka, jeśli nie to polecam http://www.recaro-polska.pl/wozki-dzieciece/easylife.html Nie wiem jaka kwota dysponujesz, dlatego podaje co mam i co jest dobre. Odnosnie jeszcze fotelika, recaro o którym wspomniałem ma trzymanie boczne pupy i główki, które potem zdejmujemy jak maluch podrośnie, tu akurat ktoś pomyślał odpowiednio, dlatego taka rozpiętość wagowa. Wedlug mnie brakuje takiego przejścia miedzy nosidełkiem które mocujemy do auta a fotelikiem wymienionym wyżej. Tu dziecko marudzi, ze tyłem, a tu jednak nie jest na tyle silne, zeby sobie poradzić z fotelem montowanym przodem do kierunku. Konkurencja jest ogromna Tak jak ktoś wspomniał zerknij na testy, tu ktoś na forum napisał mi na priv, zebym zobaczył test fotelika, na którym sie mocuje taka półkę, fakt wygoda, ale w teście masakra, i zonę wyleczyłem z tego. Fakt nadal moze sprzedamy recaro, ale nie kupimy tego z półka.
  14. Słaby? Bardzo dobry. Ja mam wersje z isofixem, jest tez wersja bez. Córka siedzi grzecznie, nie poci sie w nim, dla mniejszego dziecka sa dokładki wokół pupy i główki, które potem sie zdejmuje, poza tym łatwy w demontażu materiał, regulacje dwie siedząca i półleżąca, pasy 5 punktowe, na isofixie bardzo dobrze sie trzyma, wręcz przykręcony do fotela i nie ma opcji go ruszyć, dodatkowo jeszcze mocowany pasem. Dziecka nie bedzie chciało jeździć tyłem, poza tym moze jej sie w głowie kręcić (ja na przykład nie pojadę autobusem tyłem do kierunku jazdy) a dziecko ci nie powie tego. Poprzednio miałem maxi cosi, ten pierwszy po urodzinach dziecka, jak mała miała niecały rok to był duży problem podczas jazdy. Po zakupie tego i przesiadce juz normalnie w kierunku jazdy, całkiem inna podróż
  15. mojeA4

    Wzrost cen OC.

    Wcale nie Za to samo auto w de płaciłem za min AC i oc 450 euro wiec porównywalnie jak w pl, w Niemczech w huk24
  16. mojeA4

    Wzrost cen OC.

    Ja teraz w kwietniu mam koniec oc, nnm, mini AC, ass, płaciłem 1780zl w link4, dzwoniłem do nich, powiedzieli mi 1680zl, a na ranking wyszło 1180 za cały rok w Axa. Umowę mam na mailu juz, gwarancja ceny itd. Wiec mozna juz teraz zaklepać jak komus w niedługim czasie kończy sie ubezpieczenie.
  17. No piękne autka, na tych felgach astra w kombi- całkiem inne autko
  18. A to wszystkiego dobrego
  19. polaczki tez myślą, bo ze Szkocji nic nie załaduja i każdy musi wrócić jakos z powrotem w miejsce, gdzie cokolwiek bedzie w stanie załadować na to auto, mysle, ze i tak ci dużo nie liczyli. Wybrałeś i tak najlepsza opcje z możliwych. Na GB ogólnie jest taka jazda ze każdy wyjazd klient musi zapłacić za dwa promy plus podlot od rozladunku do dover, bo jak nie zapłaci to sie nie jedzie, a tu w twoim przypadku liczą na Szkocję i z powrotem niestety :/ a i tak nie ma pewności, ze cos załaduja, bo ostatnio temat plandeki jest jedna wielka masakra
  20. mojeA4

    Fiat Brava 1.4 12v

    Jeszcze był Fiat bravo, one jakos równo wychodziły, ale chyba juz rzadki widok
  21. mojeA4

    Fiat Brava 1.4 12v

    Jaka to rzadkość czarne blachy
  22. mojeA4

    Ceny paliw

    W czestochowie na wylocie na Opole
  23. Voucher na woskowanie jakimiś cudami, zeby autko sie świeciło przez cały rok, do przyszłych urodzin
  24. mojeA4

    Tacierzyństwo

    A to na cycu jeszcze to pewnie mniejsza od mojej, no nie ma co męczyć, niech jeszcze pociąga cyca aż wydobrzeje, zal takich maluchów, sie męczą jak nosek zapchany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...