No to teraz pkt. po pkt. co by niektórzy zastanowili się nad umieszczaniem ogłoszeń kolegów.
Odpowiedzi na zalety samochodu ogłoszeniodawcy.
Spawany z przystanku nie jest, ale maska malowana i klejone mocowania lamp + pas dolny prostowany ,czyli przód dostał słabo ale dostał (stłuczka) więc nie jest bezwypadkowy. widziałem i wiedziałem, błąd w ogłoszeniu
Plomby na liczniku to sam lepsze robię
Rdzy co prawda nie ma na zewnątrz ale można ją znaleźć, auto stare i na to byłem przygotowany.
Audiczka zadbana, i tak jest, środek i na zewnątrz OK ! ale z tym pukaniem to już nie jest tak wesoło, jak na razie wymienione łączniki stabilizatora bo przeguby wylazły z łączników i to w rękach a teraz zacznie się wymiana reszty co jest do wymiany w przednim zawieszeniu.
Tylny prawy zacisk nie działał bo był zatarty na prowadnicach brak dbałości o sprzęt
Zakupu nie żałuje bo sam potrafię przy autku wszystko zrobić i auto pojeździ jeszcze a synek jest zadowolony
Piszę to dla tego bo myślałem że na forum opisujemy sprzęt zgodnie z prawdą a tu są poważne różnice w opisie a stanem rzeczywistym
Noż kur... Jak czytam takie coś to mnie krew zalewa. Audi przywiezione osobiście, nic nie było walone u mnie, może kiedyś w de coś miało. Ale też się dziwię bo kolega z naszego forum niedawno sprawdzał czujnikiem cały samochód i mówił że nie jest malowana (nie chce już pisać kto, mało ważne), auto nie jest spawane z trzech i przystanku.
Licznika jestem pewien 100000% że jest oryginalny, Vin, książka wszystko jest - ja nigdy nic nie kręciłem. Rdza, na karoseri jej nie masz, a jak będziesz szukał i dopatrywał się to zawsze czegoś się dopatrzysz, to jest samochód z 94 roku a nie taki który wyjechał wczoraj z salonu. Przyhjechałem teraz z nad morza i wieczorem Ci prześlę fakturę za wymianę przegubów które były robione pare miesięcy temu, bo widzę że mi nie wierzysz...
Przyjechałeś 30km po samochód z 94 roku, jak oczekiwałeś nówki z salonu to wybacz - takich w polsce nie ma, w de też raczej nie. Każdy kupuje samochody i coś w nich robi, ja dałem prawei 40tys za a4 i też wiele rzeczy musiałem poprawić... Byłeś widziałeś, zdecydowałeś się. Każdy zawsze ostrzega czemu się samochodów znajomym nie powinno sprzedawać już wiem czemu. Tyle w temacie, bo za chwilę zrobisz mi renomę oszusta. Ja już do tematu nie wracam