Skoro jest mechanikiem z doświadczeniem, a, przepraszam, że tak piszę prosto z mostu, ale nie wiem, jak to nazwać inaczej - brak jednego oka nie przeszkadza mu np. w pisaniu czy obsłudze komputera, to nie widzę przeszkód , by miał podjąć pracę jako:
- doradca serwisowy w autoryzowanym bądź nieautoryzowanym serwisie
- sprzedawca bądź doradca w zakresie sprzedaży części zamiennych (serwis, duży warsztat, hurtownia lub sklep z częściami)
- pracownik techniczny stacji benzynowej (sam pracowałem, więc wiem, że wada wzroku nie dyskwalifikuje tutaj zupełnie, na stacji, na której ja pracowałem był chłopak z dużą wadą wzroku i świetnie sobie radził)
Walkę o rentę czy grupę inwalidzką bym sobie darował, jeśli Twój Tato jest chętny do pracy, to myślę, że dla jego zdrowia psychicznego podjęcie pracy jest dużo bardziej wskazane, niż skazywanie się na wegetację rencisty, bo to faceta zabije doszczętnie.
Życzę mu powodzenia i wytrwałości w poszukiwaniu pracy, żałuję, ale nie potrafie pomóc w żaden inny sposób.