Kimi

Wiesz, ja myślałem jednak o czymś "trwalszym". No za parę złotych możemy im jakieś tam słodycze kupić, ale ja wiem?

W sumie racja. Dobra, pogadam z nią w środę, będziemy wiedzieć, na czym stoimy. Ma się zastanowic jeszcze, co im potrzeba, te gry jej tak do głowy przyszły w trakcie rozmowy telefonicznej.

Dobra, zobaczymy w środę, co tam Pani Dyrektor wymyśli Ale się kobitka ucieszyła, jak zadzwoniłem...

Kiszka. No dobra, to faktycznie może te reniferki?

Breloczki do kluczy to może średni pomysł, ale rozejrzyj się tam u siebie, wiesz, jakieś takie małe cosie pluszowe, max. 10 PLN za sztukę, nie?

Wiesz, że 90% z nich powozi firmowymi truckami i mają raczej niewiele do powiedzenia w kwestii ogumienia Szefo każe jechac w trasę - wsiada i jedzie. Co ma zrobić.[br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 21:55_________________________________________________ Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy W dniu dzisiejszym miałem przyjemność odbyć rozmowę telefoniczną z Panią Dyrektor Domu Małego Dziecka na ulicy Drużynowej 3/5 (Teofilów/Złotno - dla orientacji). Wygląda na to, że znaleźliśmy docelową placówkę. Jestem umówiony na spotkanie z Panią Dyrektor w środę po pracy w celu ustalenia szczegółów, ale na chwilę obecną mogę napiać, że w wyżej wymienionej placówce przebywa dziewięcioro dzieci w wieku od 3 do 9 lat. Na dzień dzisiejszy dzieciaki bardzo chciałyby gry komputerowe. Mają dostęp do dwóch komputerów, natomiast nie bardzo mają w co grać. Także najprawdopodobniej za zebrane pieniądze zakupimy dla nich jakieś gry, programy multimedialne itepe, może zostanie jeszcze parę groszy, żeby każdemu indywidualnie zakupić jakiegoś małego pluszaka na pamiątkę czy coś. Więcej szczegółów będę znał w środę, ale wszystko wskazuje na to, że w niedzielę czeka tych z Was, którzy będą chętni, by tam ze mną pojechać, spot w DMD na Drużynowej 3/5

No wiesz, w pracy dostałem żółtą kartkę, następna jest już tylko czerwona, więc na razie sobie w pracy odpuszczę :> Ale spoko, coś wymyślę. Biurko przestawię, żeby nikt monitora nie widział [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 21:38_________________________________________________No to coś ode mnie w ten jakże zaskakujący dla drogowców dzionek: Miejsce: wiadukt Limanowskiego/Aleksandrowska przy Brukowej, kierunek Aleksandrów Łódzki, godzina 19 [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 21:41_________________________________________________Jakość wiem, fiutowa Tak z partyzanta robione, bo omijałem właśnie tego TIR-a, co go widac na górnym zdjęciu na środku, bo się bida rozkraczyła pod górę [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 21:43_________________________________________________ Ale to, co zobaczyłem na Włókniarzy, pomiędzy Limanowskiego a Pojezierską w kierunku na Radogoszcz - rozwaliło mi konstrukcję Trzy pasy stojących w śniegu TIR-ów i samochody zakopane na trawie, próbujące jakoś z tego wyjechać i je ominąć. No padaka totalna. Ja tylko współczuję tym drajwerom z tych ciężarówek, bo czeka ich niezła nocka

Aloha !!! Jak ja się za Wami stęskniłem ;( Wszyscy dotarli cali i zdrowi do domków ?

Potwierdzam. 45 minut - 4 kilometry. Trochę kufa śniegu i się gubią [br]Dopisany: 29 Listopad 2010, 09:26_________________________________________________ Dobra, na razie popracuję trochę

Dobra, spadam do pracy Szerokości i do zobaczenia potem

Siema , dziewczyny

Aloha ewryciało Śnieg pada, śnieg pada, cieszą się dzieeecii... I znów poniedziałek

Wypił dużo więcej niż 3 piwa Dobry wieczór wszystkim Witamy nową koleżankę :> :> :> Kasia jestem, żona Miśka co był u Was z Adasiem Iza macha Ci i pozdrawia też Ale zaraz się kładzie, i mówi wszystkim "Dobrej nocy" [br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 22:07_________________________________________________ Ja też się zawijam, bo jutro od nowa Polska ludowa... Byle do piątku...

Kasia, tak, kasa dotarła cała i bezpieczna Jutro dzwonię na Drużynową i działamy dalej. Mikołajki są w poniedziałek za tydzień, tak?

Nie nie, absolutnie

No no, tak było, tak było

Qrde, zapomniałem o żonie Yyyy... to są plotki.... :gwizdanie: Nie interesowały mnie żadne obce dziewczyny. :>

Nie miała... :>

Inny skład mieszanki gumowej, inna rzeźba bieżnika - i masz efekt. Ja mam Barumy Polaris 2 i też szumią Ale już się przyzwyczaiłem.

Ja byłem za bardzo poniszczony, nie przyjechałbym i tak Dopiero koło 18 odzyskałem stan pozwalający na ściągnięcie zwłok z wyra

Czekamy !!! [br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 19:47_________________________________________________ No i ?

No wiesz, w końcu jestem żonaty Nie mogę tak sobie wiesz...

Ta czarna w CityPub była fajna... [br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 19:40_________________________________________________I ta "pszczoła" Bartek, masz ją na którymś zdjęciu? Tę wiesz, w tych czerwonych rajstopkach

Że jak?

No to jak ? Mam nadzieję, że nic tam nie ma yyyy.... nadającego sie do cenzury? Coś kojarzę z "Raz na wozie", jak jakąś dziewczynę zacząłem zagadywać, ale się zwinęliśmy i nie zdążyłem nawet z nią zatańczyć [br]Dopisany: 28 Listopad 2010, 19:33_________________________________________________Ale stolik mieliśmy - zaraz obok DJ-a