Stoi kiedyś wujaszek na światłach i gada z kumplem. Zmieniło się na zielone , a oni się zagadali i stoją. Po chwili klakson i słychać : "Jedź qrwaaaaaaaa , zieleńsze nie będzie" :polew: :polew:
:polew:
Też to gdzieś słyszałem, coś w stylu: "Czekasz, aż ku...a będzie bardziej zielone?" czy jakoś tak :polew:
A przy okazji:
Mąż z żoną leżą w łóżku. W pewnym momencie mąż wstaje i zaczyna nerwowo krążyć po całej sypialni.
W końcu żona pyta:
- Co się stało?
- Seksu mi się zachciało
- No to chodź
- No przecież chodzę