Skocz do zawartości

BROMKALUKASZ

Pasjonat
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BROMKALUKASZ

  1. Mam znajmego i własnie mu oddałem, ale teraz sie zastanawiam czy dobrze zerobiłem , niby wywalczyl mi nowe drzzwi ale coś mi nie gre...
  2. Mam pytanie czy najkorzysteniej jest po wypadku odrazu zaprowadzić auto do serwisu (np.volkswagena lub audi) i wykucanie sie z ubezpieczlania zostawic serwisowi?
  3. Wystarczyło że poszedłem do siedziby HDI Z MOIM LAKIERNIKIEM zj***ł karzdego z nich i dlai nowe drzwi:)
  4. No i lipa, dzis dzwonilem do hdi w sprawie zmiany kwalifikacji, powiedzieli ze raczej nic sie w tej kwesti nie zniemi i nie dadza nowych drzwi. Będzie trzeba wytoczyć większe działa i zwrócic sie do PZU żeby się nimi zajeli.
  5. Ja miałem stłuczke 2 dni temu , nie z mojej winy. Wczoraj pszysłali rzeczoznawce oczywiście powiedział że wszystko mozna wyklepać, naszczęscie fure wstawiłem odrazu po kolizji do Warsztatu balcharskiego, lakierniik wynegocjował że prawie wszystko co było uszkodzone daja nowe, tylko o jedne drzwi sie toczy spór, ja im nie popuszcze lakiernik miał dzis im wyslac faksem kopie opisu rzeczoznawcy i "zmienic kwalifikacje" czy jakos tak, a jak sie nie uda to PZU z nich ściągnie. Także walcz do konca o nowe rzeczy pocos sie do cholery ubezpieczamy
  6. Też tak mogłem zrobic, ale mam wrażenie że nie będę żałował tego że zostawiłem samochód jednak u mojego znajomego.;Licze że uda sie wywalczyc jeszcze te jedne drzwi.
  7. No i odbyła się wycena!! Jak juz pisałem samochód stoi u blacharza i wałsnie tam umóiłem się z rzeczoznawcą z firmy HDI, młody chłopak.Po obejrzeniu auta stwierdził że wszytsko da sie naprawic , drzwi mozna wyszpachlować, listewki plastikowe podkleic i będzie dobrze. Po wysłuchanu tej opini mój znajomy blacharz jak sie do niego dobrał to aż świszczało, okazało sie ze koleś naprawde jest ciemny nie wiem podstawowych rzeczy, przekamarzanie trwało ok godziny, wkońcu rzeczoznawca oświadczył że: -przednie drzwi do wymiany -obie listwy do wymiany Jednakrze tylne drzwi do szpachlowania, oczywiście nie zgodziliśmy się z tą opinią, mechanior wzia kopie zapisu i powiedział że jutro zmieni jego kwalifikacje i pszefaksuje do ich siedziby, w celu ponownej wyceny. Zobaczymy jak to się skończy ale wiem że nie popuszcze, w ostatecznosci naśle sie na nich PZYU 9tam jestem ubezpieczony) żeby z nich ściagneli kaske, ewentualnie można jeszcze porozmawiać z dyrektorem HDI. Morał z tego taki że jak ktoś się nie zna na blacharce, to samochód odrau do warsztatu i niech tam wyceniaja. Pozdro, jestem połowiczo zadowolony ale... no wałsnie to "ale"
  8. No właśnie to po cholerke karza takie rzeczy pisać!! człowiek jest w nerwach i jeszcze musi kwotami operować
  9. Audi a4 1,9 tdi 2003r przebieg 190000, oc+ac+nw= 2200 Nie mam ukkonczonych 26 lat, jezdze bezwypadkowo (do wczoraj , wpakowała mi sie kobitka w bok)
  10. Przy sporządzniu dokumentacji w siedzibie HDI jest to ubezpieczalnia osoby powodującej szkode, był odnośnik dotyczący trgo ile będę chciał za szkody, będąc w nerwach wipsałem 3.000. Dzis policzyłem że za same drzwi przednie i tylne wybule 2,400 + listwy 2x300 zł, a do tego trzeba jeszcze doliczyć lakierowanie tylnego elemntu jak i montaż i malowanie drzwi. Tak że pewnie koszt calej operacji zamknie się w granicach 5 .000. I teraz moje pytanie czy to ma znaczenie jaka kwote wpisałem czy poprostu zycie ja zweryfikuje i zapłaca tyle ile rzeczywiście kosztuje??
  11. Ja napisalem bezgotówkowe rozliczenie z warsztatem ale chodziło mi o mój warsztat, upowaznie własciciela żeny się z nimi rozliczał, ale bedę rządał nowych drzwi
  12. Witam wczoraj miałem wypadek, kobitka przyładowała mi w prawy bok ( przednie i tylne drzwi sa porysowane i wgniecione, choc wgniecenie nie jest duże ale jednak jest) Spisalismy wszystko w jej firmie ubezpieczeniowej HDI, lakiernik z którym rozmawiałem powiedział żebym wstawił samochód do niego, bo inaczej jak sami mi zaczną wyceniać to mnie oszukaja ( nie mam w tym doświadczenia). W formie rozliczenia wpisałem " rozliczenie bezgotówkowe z zakładem naprawczym" dzis ma przyjśc ktoś od nich z firmy żeby wycenic szkody, lakiernik powiedział mi że powalczy o to zeby dali mi nowe drzwi ale że są małe szanse bo szkoda nie jest wielka. Jednak ja uważam że skoro drzwi nie były bite , są orginalne to mam od nich prawo rządać nowych drzwi bo niby czemu mam jżdzic z powypadkowymi drzwiami, szpachlowanymi a i przy sprzedazy bezie problem. I takie pytanie dow as czy mam jakies szanse wywalczyc nowe drzwi, czy złudna to nadzieja i trzeba bedzie szpachlować?? Pierwszy raz mam taka sytuacje. Za podpowiedzi wielie dzięki[br]Dopisany: 23 Wrzesień 2008, 14:36_________________________________________________Widzę że nikt mi nic w tej kwesti nie poradziPo przeczytaniu paru wątków zastanwaim sie czy nie wystapi ć o odszkodowanie za utratę wartości handlowej pojazdu, z tym że podobniez nie jest to takie łatwe bo większośc ubezpieczycieli sie od tego miga, trzeba by wołac rzeczoznawce i tu znou nie ma pewności ze za to zzwróca a wycena kosztuje 400 Powiedzccie mi czy nie zrobiłem głupio zostawiajac samochód u lakiernika ( niby znajomy ojca ale..), rozmaiwajac ze mna powiedział żebym zostawił go u niego bo inaczej to mnie oszukaja, pytanie teraz czy to on mnie nie oszuka i nie zarobi na tym niezłych kokosów Zdaje mi sie że początkowo mogłem poedjechac do wyceny i zobaczyc co mi proponuja, wtedy zapytac w zakładzie ile to bedzie kosztowało, a może dali by za dużo, a tak juak upowazniłemzakład do rozliczenia bezgotówkowego z lakiernikiem to nic z tego pewnie nie bęe miał. Kurcze im więcej czytam tym głupszy jestem. pokłon dla tcyh którzy się w tym wszystkim łapią
  13. Chciał bym wystąpic do ubezpieczalni o odszkodowanie za utratę wartości handlowej pojazdu, czy może ktos podac jakis wzór jak powinno takie podanie wygladać??
  14. a możecie polecić mi jakis dobry sklep w którym mógł bym sie w takowe zaopatrzyć??
  15. narazie nic nie ebde wymieniał, ale jak sie zdenerwuje to chyba własnie zaczne od klocków.
  16. jakie sa koszta tarcz i klocków i jakiej firmy najlepiej??
  17. da sie z tym żyć ale może to ma jakiś ostro niekorzystny wpływ na tarcze lub klocki że mianowicie sie szybciej zużywaja
  18. Witam mam problem z piskiem podczas hamowania (początkowo zauważyłem ten pisk podczas powrotu z warszawy po przekroczeniu 80km/h było słychac delikatny pisk wydawało mi sie ze po prawej stronie, jednakze nastepnego dnia jka wracalem do wawy problem zniknął pojawił sie ponownie jz nie podczas jazy ale podacza hamowania tym razem wydawało mi sie ze pisk dochodzi z lewej strony (jest to pisk podobny do tego który wydaja z siebie autobusy podczas hamowania) podjechałem na warsztat kolo zdjął koło popatrzył na klocki powiedział że sa ok, popatrzył na tarcze pwoieedział że nie śa pierwszej świerzosci ale spoko, i na tym sie skonczyło powiedział że nie ma pojecia co to jest ewntualnie mozna zmienic tarcza, ale narazie radził mi jeżdzic z tym piskiem. Macie może jakis pomysł co to może być i ewentualnie ile kosztuja tarcze i dokładnie jaki model bym musiał kupić?? Pozdrawiam
  19. u mnie nie ma jakiegos strasznego huku ale cichutkie nie sa faktycznie. Wczoraj wracajac z warszwy przy wiekszej prędkosci słysząłem metaliczny pisk, jak zwalniałem on znikał ( a wtedy padal deszcz:)) Dzis rano (deszcz już nie padał) nic nie słyszałem. Czy to mogło być spowodowane deszczem czy może klocki przycieraja albo łożyska sie walą, Pozdrawiam
  20. Tydzien temu byłem u niegio popdotykla i kazał wjechac na podnsnik, opiwedział że z jednej strony sa zabki i przełożył je na tył problem zniknął w 90 % czaseme delikatnie cos tam słychac wale w sumie to tylko uzywki
  21. Pirelli, mówe to jest tylko w przedziale miedzy 30-40 km fakt ze za miato jeszcze nie wyjechałem wiec nie rozpredziłem sie wiecej niż 80 , jesli mówisz ze mógł mi gniota wcisnąc to co masz na myśli?? jak je oglądałem to wydawały sie spoko
  22. Witam dziś zmieniłem zimówki "15" na letnie "16" przy prędkośći ok 35 km/h słysze dziwny szum i delikatne walenie tak jak bym kapcia złapał(napewno nie zwiazane z silnikiem bo jak wrzuce na luz to jest to samo) powyżej 40 już nic nie słychać, jak jeżdziłem na zimówkach to czegoś podobnego nie uświadczyłem, czy może to mieć cos wspólnego z geometią czy może oni żle koła wyważyli?? Pozdrawiam[br]Dopisany: 03 Kwiecień 2008, 18:40 _________________________________________________Chciał bym dodac że odrazu przy wymianie opon , w wyulkanizacji powiedzieli mi że moje stare letnie opony sie nie nadają, i kupiłem u nich komplet za 400 zł 16, 215/55 , może mi lipne oponyy wcisneli, jest jakiś sposób żeby sprawdzic wizualnie czy sa dobre??
  23. Kurde jezdze im od 3 miesiecy narazie nie moge narzekać tylko silnik działa dobrze niby na zewnatrz cacy naprawde tylko te objawy mnie dobijaja mam nadzieje ze to nie jest to co piszesz, w tym tygodniu jade do serwisu zeby mi dzwi wyregulowali zobaczymy co powiedza,sprowadziłem go z niemczech cały czas serwisowany powierdzone bo sprawdzałem po nr.vin. ostatni serwis miał przy 160tys teraz mam 180000 .[br]Dopisany: 04 Luty 2008, 07:28 _________________________________________________Wiecie co a moze to kwestia zawieszenia jakies spręzynki czy cos takiego bo ja jade po prostym i po dziurach to nic no jak po dziórach to jedeynie tak jaby drzwi były poluzowane Dopiero jak wiade na pochyły teren to wtedy jest taki ostry trzask/trzeszczenie czy to mzoe byc wina zaiweszenia?? P.S nie pisałem ze równiez podczas ruszania i hamowania(ale nie zawsze) słysze dziwne stukanie z tyłu tak jakby cos przeskakwiało początkowo myslałem że mi cos po bagazniku lata jak zamocno przychamuje czy rudsze ale to nie to. pewnie na szarpaki bede musiał podjechać. Wyciągnąłeś stary temat i wypisujesz w nim niepotrzebne rzeczy! [spedyt]
  24. Witam chciał bym sie przyłączyć do tematu, u mnie jest taka sytuacja(już ja kiedys opisywałem ale doszły nowe objawy) słychac jak wpada wiatr podczas szybkiej jazdy(od ok 70km/h) a tylne dzwi przepuszczaja wode na myjni jak jest duze ciśnienie skierowane na nie, podejżewam że wystarczy wyregulować drzwi, ale ostatnio wjechałem na teren pochyły (lewa str,samochodu była u dołu prawa u góry) przez chwile wszystko tak zaczęło trzeszczeć jakby miało się rozwalić, po czym jak jade na terenie równym to jest spoko tylko jak na dziury wjade to tak jaby drzwi były luzne. Martwi mnie ten objaw maksymalnego trzeszczenia na terenie pochyłym czy to tez jest uzależnione od obluzowanych dzwi czy to cos gorszego?? P.S dodam ze jest to rocznik 2003 wrzesien troche zaszybko na takie nukmery
  25. dzwoniłem do serwisu mówili że jak tylko regulacja to 20-30zł od sztuki czyli nie ejst żel
×
×
  • Dodaj nową pozycję...