zbylo22

Siema nie kręci się ktoś czasem jutro w okolicach Bora komorowskiego?

to chociaż napisz co sie stało że problem zniknoł??

chesterman co dokladnie poprawiales ? wysunołes czujniki blizej pierscieni czy je oddaliłeś?

[/color] Hmm ale tarcza jest tak wyprofilowana że pierścień powinien dobrze siąść więc dobijałem do końca...pozatym trudno jest nabić go równo nie dobijajac do oporu....

Historia: kupiłem tarcze i klocki tył, po wymianie zaczoł mi sie świecić ABS i czerwony "!", okazało sie że tarcze sa bez pierścieni ABS o czym ja nie miałem pojęcia( mechanik tez?!)...po kilku dniach kupiłem pierścienie i postanowiłem samemu je założyć...po założeniu (ząbkami na zewnątrz) ABS i czerwony "!" juz mi się nie świeci. Problem: Po założeniu pierścieni ABS zauważyłem że przy hamowaniu jak prędkość spadnie poniżej 20km/h czuje na pedale hamulca odbicie/cofanie i odgłos jakby brzęczenia (czego nigdy wcześniej nie miałem). Wychodzi na to że ABS włancza sie za każdym razem przy predkości poniżej 20 km/h. Opierając sie na historii prosze o pomoc co może być tego przyczyną, dodam że czysciłem czujniki ABS z tyłu ale wykluczam to aby ktoryś został przesunięty, bez pierścieni auto hamowało normalnie...co moge sprawdzić,zrobić, kto miał podobny problem? prosze o jakies porady....

Kolego na bank padła Ci pompa wspomagania znajduje sie pod alternatorem....w pompie sa łopatki i to one powoduja to wycie jesli uległy zuzyciu zazwyczaj spowodowane wiekiem pompy....wymiana płynu nic nie pomoże bo to przerabiałem..........szukaj jakiejs uzywki i wymieniaj.............. co do gotowania płynu to wyglada na to jakby Ci termostat sie nie otwierał.......

juz zgłupiałem..........po dolaniu na maxa płynu 2 dni temu do dzis prawie nic nie ubyło....olej na bagnecie czysty,pod korkiem nic,wąż od chłodnicy nie pęcznieje.....byłem u speca Audi i po oględzinach stwierdził że nie podziela moich obaw co do uszczelki...21.02 oddaje mu bryke ma ją prześwietlić.....do dzis sie zastanawiam gdzie sie podziało te 1,5l płynu ze zbiornika.........hmmm.....to chyba niemożliwe że jak gosc mi wymieniał olej to z olejem poszło tyle płynu?.......

wiecej szczegółów....olej wymieniałem 25.01 sroda, i wtedy ostatni raz zaglądałem pod maske, stan płynu był ok....od tego czasu nie zrobiłem więcej niż 400km........tą białą maź zauważyłem na miarce( pod korkiem jest OK) jak dziś sprawdziłem poziom oleju....jesli uszczelka pod głowicą to czy jazda z tymi objawami jest niebezpieczna i wymaga pilnej naprawy czy po prostu dobrze byloby to zrobic w najbliższym czasie?....

nastały mrozy....dziś postanowiłem zobaczyc co tam pod maska słychać i ku swojemu przerażeniu patrze a tu zbiorniczek z płynem chłodniczym pusty,ani deka śladu po płynie....myslalem ze jest gorzej ale do stanu min wlałem 1 l płynu wiec w przewodach musiał być.....dodam ze nie mialem zadnych oznak ze jest cos nie tak,autko pali,trzymalo 90 stopni, raczej wykluczam zeby gdzies płyn uciekał....ostatnio bardziej grzałem na te mrozy....czy grzanie i mrozy mogą byc powodem wiekszego ubytku płynu???......olej wymieniałem tydzien temu i zauważyłem że nosi znamiona jakiejś białej mazi i jest jakis taki brudny,mętny....prosze o pomoc czy mam sie niepokoić i coś działać czy nie!

czyszczona i po tym ten problem sie pojawił, przed było wszystko ok, szczelność raczej ok.....VAG pokazuje błąd czujnika położenia przepustnicy, czy on moze byc tego powodem i czy jest jakis ratunek dla niej jeszcze czy trzeba wymienic przepustnice bo jak sie orientuje to ten czujnik jest wewnątrz puszti sterownika przepustnicy która jest nierozbieralna.......

Na lpg i pb to samo

Kolego jesli pompa ci nie pompuje z momentem krecenia rozrusznikiem to cos z nią jest nie tak lub z jej zasilaniem..........pompa zaczyna pracowac z chwila rozruchu silnika....

Do momentu jak wskazówka temp. osiągnie 90 stopni silnik pracuje idealne- obroty 900Nm gdy już jest gorący obroty na biegu jałowym wzrastaja do 1300-1400Nm i tak cały czas trzymaja..........czy obroty moga miec cos wspólnego z temp. silnika? Co może byc przyczyną tego i czy istnieje mozliwosć ingerencji w ustawienia obrotów silnika?

Dziś podpinałem do kompa oto błędy jakie wyskoczyły po tłumaczeniu: 1. 00670 Czujnik pozycji przepustnicy – G127 2. 16486 P0102 Masa lub poziom obwodu przepływu powietrza – niskie wejście G70 3. 16500 P0116 Obwód temperatury chłodziwa silnika - problem zakresu / działania G62 Jak sie to ma do moich problemów, co moge sam zrobić, sparwdzić i gdzie lezy problem z zapalaniem na zimnym silniku!! prosze o rade....[br]Dopisany: 18 Listopad 2011, 17:55_________________________________________________i gdzie znajduje sie ten czujnik położenia przepustnicy?[br]Dopisany: 18 Listopad 2011, 23:34_________________________________________________ Dziś podpinałem do kompa oto błędy jakie wyskoczyły po tłumaczeniu: 1. 00670 Czujnik pozycji przepustnicy – G127 2. 16486 P0102 Masa lub poziom obwodu przepływu powietrza – niskie wejście G70 3. 16500 P0116 Obwód temperatury chłodziwa silnika - problem zakresu / działania G62 Nikt mi nie pomoże??

mam to samo, czujnik wymieniony i nic....kto rozwiąze problem niech tu napisze co i jak plis!!!

Jestem po wymianie termostatu na ori.....efekt: silnik już sie grzeje tak jak trzeba po ok. 3km mam 90C i równiutko trzyma, ogrzewanie grzeje jak należy (w zakładce "układ chłodzenia" więcej szczegółów problemu)....co do zapalania rano to chyba jest poprawa bo dzis rano po 1 nocy z nowym termostatem zapalił za 1 razem a mrozik był......ale nastepne dni pokarzą czy problem ten był powodem termostatu.........mam pytanko: czy jesli miałem błedy czujnika temp. to czy odpiecie aku je wykasuje czy trzeba kasować na kompie żeby ich nie widział? no chyba ze bledy same znikaja jesli cos zaczyna dzialac jak nalezy...nie wiem...[br]Dopisany: 21 Październik 2011, 18:30_________________________________________________Niestety problem sie nasila z odpalaniem oto objawy które występują dzien w dzien: - po nocy za 1 lub 2 razem łapie( jak slysze ze załapał to musze mu pomóc gazem zeby nie zgasł) ale obroty sa na poziomie 400nm a nawet mniejsze i trzesie silnikiem często zaraz gaśnie musze go potrzymac na obrotach zeby doszedł do siebie i utrzymywał normalne obroty 800-900nm - za dnia po dluższym postoju jest to samo ten sam problem z odpalaniem Wymieniałem kable,świece NGK,termostat orgi, nowy akumulator jest, miałem błąd czujnika temp.- wymieniłem żadnej poprawy nie ma..... Instalacja LPG nie ma z tym nic wspólnego- był sprawdzany na zakręconej butli i wypalonym gazie z przewodów- nic sie nie zmieniło.... Wnioski jakie zaobserwowałem to to że problem występuje zawsze na zimnym silniku.....jak go zgasze to po 1-3h odpalam bez problemu za 1 razem i obroty są prawidłowe nic sie nie dzieje.... Pompa paliwa,regulator ciśnienia odpadaja- gdyby bylo cos nie tak to na ciepłym silniku tez by ten problem występował.....tak mi sie wydaje.... Dodam że jak juz zapali to nie przerywa ani go nie dusi a jak sie zagrzeje to silnik chodzi równo podczas jazdy na benzynie i LPG nie obserwuje zadnych problemów.... Pomóżcie bo już mnie powoli trafia....nikt nie miał podobnego problemu?

Skoro nie masz bledu czujnika to szarpanie nie jest jego powodem....hmm akurat tak sie skłąda że chciałem zobaczyc jaki mam czujnik i spisac numery i go wyciągłem bez odkręcania korka zbiornika i ani kropelka mi płynu nie wypłyneła.....ja mam sekwencje OMVL pełen automat ....mi na zimnym nie faluje.....przyczyn mozesz miec kilka w 1 kolejnosci sprawdz zawór węgla aktywnego, przepływomierz i przepustnica.......ja mialem tak ze mi w pewnym momencie zaczeły falowac obroty na luzie po jakims czasie mialem podniesione na 1300-1400 nm na luzie i syczenie z korka wlewu paliwa - przyczyna walniety zaworek wegla aktywnego ten na obudowie filtra powietrza...powinien cykać...po wymianie obroty równiutkie nic nie syczy....u ciebie na zimnym falują hmm zaczołbym od przepustnicy....

widzisz ja tez od dłuższego czasu walcze z zapalaniem , też mi zapalał za 2 razem teraz juz jak mu nie pomoge gazem to go nie zapale i nie rusze.....co do czujnika to tylko oryginalny kolego ja jutro kupuje i też bede wymieniał zobaczymy jakie bedą efekty czy bedzie poprawa.....wywala mi bład czujnika temp. wiec od tego musze zacząć.....mam nowy aku, nowe kable i świece NGK i żadnej poprawy a wręcz coraz gorzej.... najgorsze to że przyczyn może być wiele ....zacznij od eliminacji błedów komputera i wymiany tego co tam Ci pokaże a potem trzeba szukać jesli nie bedzie poprawy...

U mnie mialem przez jakis czas podobny objaw przy próbie ruszenia i po jakims czasie zniknął....a dzialo sie to w okresie jak mi padł zawór węgla aktywnego ten na obudowie filtra powietrza....

Pytanie: 1. Z jakiego powodu wymieniałeś czujnik temp.? 2. Czy to jest oryginalny czujnik czy jakiś zamiennik?

U mnie jest tak ze zawsze rano nie chce palić długo kręci a jak załapie to tak jakby palił nie na wszystkie gary bo nie trzyma obrotów i trzeba go potrzymac na gazie po kilku minutach dochodzi do siebie....za dnia ile by nie stał pali normalnie.....dzis wymieniam świece i kable NGK....ale czuje że problem jest gdzies indziej prawdopodobnie wlasnie czujnik temperatury...dzis sprawdze czy dalej bedzie wywalac bład czujnika po wymianie termostatu......

Rano sprawdziłem i poziom płynu był na max wiec nic nie ubyło....no i odpalił za1 razem i nie zgasł.....nie wiem ma swoje humory i teraz nie jestem pewien jutra co mnie czeka .....za kilka dni wymienie świece bo rok nie wymieniałem zobaczymy czy cos sie poprawi....

Bede obserwował sytuacje....po rannych problemach z paleniem i płynem poniżej min. (odrazu dolałem do max) zrobiłem trase pow. 40 km i po podniesieniu maski na gorącym silniku zaobserwowałem: - poziom płynu w zbiorniczku podniesiony ok. 1 cm ponad max ( tak ma być ze na goracym silniku poziom będzie sie zawsze podnosił w zbiorniku??) - wąż górny od chłodnicy gorący ale da sie go scisnąć bez większego wysiłku nie jest nabrzmiały na pewno rano sprawdze poziom płynu na zimnym czy cos ubyło......zaznaczam ze nie obserwuje zadnych wycieków zewnetrznych płynu...nigdzie nie kapie i nie zostawia plam pod soba..... ...najbardziej mnie martwi to palenie go o co biega...niedawno wogule nie chciał palić krecił ale nie łapał...po wymianie termostatu sie poprawiło i teraz łapie za 1 razem ale znowu coraz czesciej po chwili gasnie i trzeba go na podniesionych obrotach przepalić troche zeby doszedł do siebie....nie mam sił....

Hmm nie jest dobrze, dzis rano kilka razy po odpaleniu zaraz gasł......ten objaw sie nasila zauważam....strasznie pluje wodą no i co najgorsze po podniesieniu maski poziom płynu chlodniczego poniżej minimum mimo że 2 dni temu dolałem na max.............uszczelka na 100%?????????

Witam Jakie świece zapłonowe polecacie do mojej niuni? Nie wiem co kupić...