Głównie mi chodzi o małe sprawy typu pompowanie kół, klucz udarowy, jakiś młotek czy tam inne narzędzia, ale szwagier ma też pistolet do malowania, więc może też się zdarzyć coś przemalować, typu jakiś błotnik, zderzak w jakimś trupie (i tu nie wiem czy taki kompresor by wydolił). Taki do prac domowych kompresorek.