Z tego co pamietam, wiekszosc rond w UK (przynajmniej w Londynie) jest namalowanych albo maja porobione malutkie wysepki "w centrum skrzyzowania"
A tutaj bardzo fajne rondo w pomorskim, miejscowosc Pelplin:
Przejezdzam przez nie prawie codziennie, jeszcze nie udalo mi sie go przejachac busem tak, by skrecajac w lewo nie musiec sie zatrzymac na srodku, ludzie bija tam na chama, dwa auta na rondzie to juz bardzo czesto zablokowane skrzyzowanie