od jakiegoś czasu w aucie założony jest gwint, ustawiony tak żebym mógł wjechać na plac, bokiem bo bokiem ale wjadę mojej połówce udało się już 3 raz oberwać dokładkę z cuprycza, nie wiem ile jeszcze wytrzyma
speedline na zdjęciach są nawet fajne, ale na żywo już tak dobrze nie wyglądają, na pewno muszą mieć rotor pomalowany w jakiś ciekawy kolor bo całe srebrne sa po prostu nudne, ale po temacie widze że będzie dobrze bo furka roniona z głową
trzymam bracie kciuki za pozytywne zakończenie tematu z kolesiem, swoją drogą umiliłbym mu życie , no ale skoro teraz sprawa trafiła do organu który jedynie potrafi łapać na suszarki i rozbijać gangi złodziei lizaków nie możesz robić nic głupiego
dokładnie 18 zginęła, jutro wrzucam 19, teraz przód mam 64 a tył 62, wizualnie mi pasuje przy 18, najważniejsze żeby wyjechała z placu, jutro się okaże czy wróci do domu
na 18 przód 63 na tyle 61 od błotnika do ziemi, idę kręcić w górę, pojeżdżę pare dni, no ale jako że moja więcej jeździ niż ja to musze coś z tym zrobić, trochę mnie to zawieszenie s-line już drażniło bo to ani nisko ani wysoko ale teraz to trochę przesadziłem