kurcze to chyba niewina przepływki,dzieje sie cos takiego wczoraj odpalam jezdze czekam az silnik sie zagrzeje i pozniej go cisne,na 2 czuje powyzej 3tys ze taka mala zwiecha tak jakby paliwo zostalo odciete na chwile(ale idzie calkiem niezle) na 3 i 4 tez sie tak dzieje ale nie zawsze,po chwilowym postoju na swiatlach po ruszeniu juz jest kompletnym mulem i obroty nie przechodza 3tys!po zatrzymaniu sie i ponownym urochomieniu silnika problem zanika tymczasowo niunka jedzie przez chwile dobrze a pozniej znowu max 3tys obrotow :/ tak jakby tryb awaryjny sie właczył...bylem na vag'u i wyskoczyl blad zaworka N75 ale mechanik wykluczyl go mowiac ze to raczej pompa paliwa :|