Skocz do zawartości

Guregoru

Klubowicze
  • Postów

    1593
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Guregoru

  1. Ja proponuję startnać z Zabrza M1
  2. A ja bym z chęcią przyjechał Nie sam oczywiście A ja bym z miłą chęcią popatrzył z balkonu jak karate kid dostaje łomot :grin:
  3. A ja bym z chęcią przyjechał Nie sam oczywiście
  4. I co? I to jest powód, żeby popierać cwaniactwo i kombinatorstwo a wręcz okradanie ludzi? Bo wielce szanowny pan sobie kupił kawałek ziemi i teraz ma wszystkim za złe że wszyscy tam sobie parkują... widzisz trzeba było nie kupować bo jak widać nic się nie zmieniło (tzn dalej wszyscy tam parkują jak parkowali) a przynajmniej nie narzekałbyś że tyle "dukatów" musiałeś na to wywalić. Stać Cię na ziemię to stać Cię chyba na ogrodzenie co? Poza tym to wspólnoty wykupują teren to niech wspólnoty się zrzucają na szlaban czy coś innego co ograniczy wjazd osobom nie zamieszkałym na tym osiedlu/bloku. Popieranie czegoś takiego powinno być traktowane jako współudział bo wcale nie jesteście lepsi od zwykłych szumowin i złodziei. Ps. Jeżeli ktoś się poczuł urażony ostatnim zdaniem to: a ) jeżeli nie masz nic wspólnego z wynajmowaniem takiej firmy to przepraszam b ) jeżeli masz coś wspólnego z wynajmowaniem takiej firmy to... bardzo dobrze. Może wreszcie coś do Ciebie dotrze.
  5. Tzn że co? Pełne przyzwolenie na takie cwaniakowanie i okradanie (bo inaczej tego nazwać nie można) ludzi? Sprawa jest jasna tzn jeżeli taki regulamin byłby WIDOCZNY z WIELKIM NAPISEM, że parkowanie kosztuje np 150 zł to wtedy nikt by nie parkował tylko że wtedy nikt też by nie zarobił czyli mało opłacalny interes dla oszustów prawda. Dla mnie sprawa jest prosta... właścicielowi i pracownikom takiej "firmy" należy się klepanie ryja dokładnie tak samo jak ludziom, które takie firmy "wynajmują". Też powinni zebrać solidny wp***dol za takie coś bo to jest jawne godzenie się na okradanie ludzi. Jak ich by ktoś okradł to zaraz byłby wielki lament i bieg na policję że go okradziono ale przecież jak o innych chodzi to co ich to obchodzi. Tak właśnie zachowują się ludzie, którzy widzą tylko czubek swojego nosa i myślą, że są pępkami świata. I nie piszcie mi o problemach z parkowaniem pod blokami etc bo od tego są BRAMY I SZLABANY a nie okradanie ludzi tylko trzeba mieć trochę inicjatywy i chęci. Co do argumentów "jak ktoś Ci wjedzie na twoją posesję pod same okna..." etc to pokażcie mi choć jedną osobę na świecie, która ma dom i zamiast postawić ogrodzenie wokół domu wynajęła takich złodziei... Takie durne argumenty rzucacie że aż ręce opadają...
  6. po ciężkim weekendzie Tomek daj mi znać czy doszło
  7. Sprawa dośc głośna od pewnego czasu. Sprawy w sądach MOŻNA WYGRAĆ BEZ PROBLEMU. Trzeba się powoływać na to, że regulamin jest na tabliczce przy wjeździe małym druczkiem i nikt nie jest w stanie go przeczytać całego. Według prawa taki regulamin powinien być jak najbardziej możliwie dostępny/czytelny i na tej podstawie ludzie wygrywają takie sprawy. Co do samej blokady... Firma nie ma prawa jej zakładać na czyjąś właśność bo to mogą robić tylko policja i straż miejska ale też nie ma przepisu na podstawie którego można by ich ukarać za takie działania. Generalnie z tego co wiem nie ma też przepisu na to jeżeli taką blokadę zdejmie się samemu w dowolny sposób tylko oczywiście warto zadzwonić po kilku kumpli bo samemu ścinać blokadę i bronić się przed kolesiem będzie ciężko a jak będzie tyko jeden kumpel to koleś pewnie zadzwoni po "posiłki". Podobno działa to w dwie strony tzn policja nie może nakazać ściągnięcia blokady bo nie ma na to żadnego przepisu ale jednocześnie nic Ci nie zrobi jak nawet przy nich rozpierdolisz blokadę bo samochód jest Twoją własnością a blokada nie jest założona ani przez policję ani straż miejską. Tak samo jak ty musiałbyś dochodzić w sądzie swoich praw za ograniczenie użytkowania Twojego auta tak samo oni musieli by dochodzić sądownie za zniszczenie blokady. Szczerze jak oglądałem "uwagę" o tym to sam stwierdziłem, że jak regulamin będzie specjalnie tak zrobiony, że nie będzie dało się zauważyć, że wjeżdża się na teren jakiejś wspólnoty i trafi mi się blokada to szybki telefon do paru kumpli, przetwornica plus kątówka lub nożyce do stali (jeżeli będzie blokada z kłódką) i nawet będę w stanie zadzwonić na policję, żeby przyjechali i potwierdzili, że ściągałem to ze swojej własności jaką jest mój samochód.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...