Wiesz Miszka ja wtedy te wzbierałem, auto tylko te które mi si podobało. Jeździłem volvo (dobre było i tylko dobre), bmw- ładna konsola skierowana w stronę kierowcy (było dobre, ale kupywałem auto przez zimę i to mnie przestrzegło), mercedes (nie mój styl), saab (piękne, ale wtedy były same trupy), francuzy (nie było tematu), ford (żartobliwie...między pierwszym a drugi spotkaniem z właścicielem już ubyło ze hektar blachy) skoda, vw...(po co mi to jak mogłem mieć audi, a że fajna okazji od dobrego kumpla się trafiła po prostu mnie się podobają i chooooooooooooooooooooooj z tym, że kosztują