Po półrocznym poszukiwaniu udało mi się w końcu kupić B6 3.0 + Quattro, manual 6 biegowy ;-)
Zrobiłem nim na razie 200km i jestem w szoku: spalanie przy spokojnej jedzie to 8.1/100, przy trochę szybszej (ok 120, do 140 przy wyprzedzaniu) - 9/100. Szok ! Pali tyle to moja stara Primera 1.8.
Teraz kilka rzeczy które wymagają poprawy:
1. Auto 'pływa' - przód buja góra - dół, a także myszkuje, muszę cały czas korygować tor jazdy.
- Jest na zawieszeniu 1BR (Comfort rough-road suspension), auto wydaje się lekko podniesione, amorki przód mają 70 i 71%, tył 68 i 71%. Na razie skłaniam się ku wymianie amorków na standardowe 1BA (1BE i jest dla mnie za twarde). Nie wiecie, czy wystarczy wymienić amorki, czy trzeba również sprężyny? Miał ktoś w ogóle styczność z 1BR?
- Jest na oponach Continental 215/55/16. Wydają mi się, że mają miękkie boki i są za szerokie. Chętnie bym założył 205/55/16. Nie jestem zwolennikiem szerokich opon. Ważniejsza jest dla mnie precyzja prowadzania niż trzymanie w zakrętach. W mojej starej Pimerce raz kupiłem 195 i nie dało się tym jeździć, auto chodziło na boki, szybko zmieniłem na 185 i auto znów jechało jak po sznurku. Na oku mam albo Dunlopy, albo Goodyeary.
- Wydaje mi się, że na jednej końcówce drążka jest luz, oraz, że nie ma zbieżności. Skręcone koła same się nie prostują podczas jazdy.
2. Podczas szybkich ruchów kierownicą (na postoju) pojawiają się stuki, podejrzewam, albo końcówki drążków, albo magiel.
3. Przede mną wymiana rozrządu i oleju. Jakiej firmy założyć rozrząd, jaki olej? (skłaniam się ku Valvoline).
4. Chcę założyć lpg: Stag + Hana - będzie ok ?
Będę wdzięczy za wasze rady i wskazówki ;-)