W sumie możesz mieć rację bo dwóch mechaników u których kiedyś byłem też stawiało,że to może być coś właśnie na odcinku od skrzyni do tylnego napędu. Jak tak teraz o tym myślę,to tłumaczyło by to,że jak włączę bieg to pojawia się takie buczenie,delikatne wibrowanie, a jak wrzucę na luz to znika. Pomyślałem,że chyba najlepszym rozwiązaniem żeby wykluczyć skrzynię będzie wypięcie wału i przejechanie się żeby sprawdzić czy objawy są nadal czy nie. Pytanie tylko,czy można jeździć przez chwile z wypiętym wałem? Najlepsze z tego wszystkiego jest to,że byłem u dwóch speców od automatów,każdy się podpiął do auta i po odczytaniu wyżej wymienionego błędu stwierdził,że to wina sprzęgła,no i się zaczęło wyliczanie co ile kosztuje,opowiadanie historyjek itd. Banda pieprzonych naciągaczy