Skocz do zawartości

slaweq

VIP
  • Postów

    2662
  • Dołączył

Treść opublikowana przez slaweq

  1. dopiero teraz mam czas więc dodam jeszcze kilka słów od siebie... mówisz o polarze sławka czy o moim? bo ja siedziałem na ławeczkach z kilkoma osobami i polar był obok na kamieniu więc nie leżał na chodniku.. ktoś kto go zabrał a skoro mówisz że żona to mogła chociaż zapytać czy to nie czasem polar kogoś od nas... chwila mojej nieuwagi i już go nie było.. mnie nic z kieszeni nie zginęło bo nic tam nie było, jedynie mogły zniknąć chusteczki chigieniczne no ale skoro znalaźłeś "swój" polar to nie trzeba było ocierać łez.. chwila minęła i sławek mówi że jego polar też chyba znalazł nowego właściciela Mój polar zginął w nocy z imprezy, także można to wytłumaczyć, że ktoś zabrał przez pomyłkę. Z polarem fantiego to już inna historia..., zabrany w biały dzień z kamienia Nie wyobrażam sobie, żeby moja żona wzięła coś nie mając pewności ze to moje albo nie pytając czy to moje.
  2. Fiut starego smakuje inaczej - dla potomnych I pierwszy tekst moskala po kawale - no k**wa nie rozumiem :polew: :polew:
  3. PABLO ktoś mi mówił w sobotę, że znalazł jakąś chustę. Nie pamiętam tylko kto
  4. Wniosek jest jeden trzeba go nazwać po imieniu - złodziejstwo jest wśród nas, a ja pamiętam Sławeczku gdzie się z tego polaru rozebrałeś, bo szedłeś w tan w blond koleżanką i to u nich przy stole wylądował twój polarek , "szczęśliwemu znalazcy" życzę, dużo "zdrowia".... Tak tak, blond koleżanka do żonka Mańka.., na każdej Bukowinie tańczymy :grin: A przy ich stoliku siedział też wrclaguna i ykk także nie ma szans, żeby ktoś z tego stolika go zabrał ---------- Post dopisany at 15:11 ---------- Poprzedni post napisany at 15:09 ---------- Wniosek jest jeden trzeba go nazwać po imieniu - złodziejstwo jest wśród nas, a ja pamiętam Sławeczku gdzie się z tego polaru rozebrałeś, bo szedłeś w tan w blond koleżanką i to u nich przy stole wylądował twój polarek , "szczęśliwemu znalazcy" życzę, dużo "zdrowia".... Jak w tan to napewno z moją żoną bo nikomu nie przepuściła chyba hehehehe ---------- Post dopisany at 13:38 ---------- Poprzedni post napisany at 13:34 ---------- A nie , pamietam że kolkov twardo nie chciał . Nie tańczę z nieznajomymi na zlotach
  5. albo pojedzie , najwyzej nie zabierze : a. polaru b. pieniedzy :kox: Dla nowych co by chcieli jechać... Nie zabierajcie też: -kubków klubowych (ktoś mi zajebał w BT 2 lata temu) -szklanek do whisky (za***ane w Sobieszewie) -aparatów fotograficznych (słyszałem, że komuś w Pile zginął)
  6. Nie ma co drążyć tematu bo to nic nie da. Każdy po tej dyskusji niech wyciągnie sobie swoje wnioski
  7. slaweq

    2.5tdi ile pali

    samo miasto to nawet 10 mieszany 8-8,5 l trasa 6-7 l
  8. Bongod czy Ty widziałeś tych "górali"???? To byli jacyś emeryci, którzy mieli właśnie imprezę przy ognisku i przyszli zatańczyć jeden kawałek Jak oni przyszli to siedziałem przy swoim stoliku.
  9. To aż tak grubo było? no w polarze, który mi zginął były pieniądze, nie dużo, ale sam fakt się liczy. dobrze ze telefon miałem w spodniach.
  10. Żadne insynuacje Ostatnie moje zdanie w tym temacie. Żona Bongot'a znalazła polar w nocy na parkingu z otwartymi kieszeniami. "Pozdrawiam" w takim razie skurw***syna który ten polar zabrał z szałasu i zajebał z niego kasę i przy okazji dzięki, że wywaliłeś go na parking a nie gdzieś w las bo by się nie znalazł
  11. Miałem w ogóle tego tematu nie poruszać, ale to się kupy nie trzyma... Powiem Ci tak..., rano szukałem w szałasie polar i znalazłem bluzę nike. Wiesz co z nią zrobiłem? Oddałem na recepcje. Twoja małżonka jeśli znalazła polar na parkingu to trzymała w pokoju do godz 19 następnego dnia... Oddany został jak była rozmowa przy recepcji ze mi ktoś polar zajebał.
  12. Znalazła czarny polar na parkingu który jest w ogóle nie oświetlony? Przecież w nocy to tam nic nie widać. Iskierka miała pretensje właśnie o to, że nawet jej nie przeprosiłeś, bo przecież potrącić kogoś przy tylu osobach to się zdarza.
  13. No właśnie... Bongod, Iskierka się skarżyła, że ją poturbowałeś w piątek
  14. aaaaaaa, czyli miałeś dwa nie swoje no to grubo żoneczka pojechała Bongod zapytaj szanownej małżonki czy czegoś w polarze nie znalazła
  15. :grin::grin: - cwiara dzis bedziesz spał o godzine krocej - no co Ty , ja bede o godzine krócej pił :kox: hehehehe :grin: Dzięki wszystkim za zlot
  16. A może są tacy co nie mają rosołku w każdą niedziele
  17. Problemem w tym temacie jest mała ilość gotowych projektów. Projekty małych domków mają producenci i chcą żeby ich brać do wykonawstwa. Ja interesujący domek znalazłem w firmie do której mam ponad 500 km i gdybym ich chciał brać do montażu to za sam transport bym zapłacił ponad 4 tys. Na szczęście sprzedali mi sam projekt.
  18. Ja dzisiaj złożyłem wniosek o pozwolenie na budowę domku szkieletowego, drewnianego letniskowego (w pozwoleniu mieszkalny) 72Ostroda - CASTOR Producent Domów Drewnianych Myślę, że za 3 miesiące domek będzie już stał to napiszę więcej o budowie, użytkowaniu itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...